wtorek, 30 sierpnia 2022

Zawisza w Pucharze Polski powalczy z zespołem aspirującym do Ekstraklasy.

 Zawisza - GKS Tychy. Środa 31 sierpnia 2022, godzina 19:00

Jaki jest realny potencjał piłkarski naszego rywala? Jakimi pieniędzmi dysponuje nasz rywal? Dlaczego Zawisza może pokonać faworyta? Czy spotkanie przyniesie spodziewane emocje? 


Odbudowa piłki w Bydgoszczy wkroczyła w siódmy sezon. Nagrodą za zwycięsto w okręgowym Pucharze Polski będzie dla Zawiszy środowe spotkanie z I-ligowym GKS Tychy


To bez wątpienia rywal z zupełnie innego piłkarskiego świata. Tyszanie mają zespół wyceniany obecnie  przez portal transfermarkt na 4.2 miliona Euro ( prawie 20 milionów złotych). Średnia wartość zawodnika tego zespołu wyceniana jest na 140 tys Euro. Tyle kosztuje, powiedzmy , niewielki dom w stanie developerskim ;)  Trenerem tyszan od 31 maja 2022 jest Dominik Nowak, szkoleniowiec znany głównie z okresu pracy z Miedzią Legnica, z którą wywalczył historyczny awans do Ekstraklasy oraz półfinał Pucharu Polski. 

Takiego rywala w Pucharze Polski wylosował Zawisza. To zupełnie odmienne dwa piłkarskie światy. Taka jest specyfika Pucharu Polski, że kojarzy ze sobą kluby z róznych światów.

III-ligowi zawodnicy w Polsce nie są generalnie wyceniani według algorytmu transfermarkt. Obecnie brakuje więc możliwości choćby szacunkowego porównania wycen zawodników obu klubów.

Tysznie grają na przepięknym piłkarskim stadionie zbudowanym od podstaw kilka lat temu, o pojemności 15150 widzów.



 Mają solidny zespół i uzsadnione aspiracje awansu do Ekstraklasy. Konsekwentnie pracują na ten sukces od lat. Mają w składzie ciekawych zawodników. Takiego formatu graczy stadion Zawiszy nie widział od lat. To świetna okazja, żeby Zawisza przypomniał o sobie większej liczbie bydgoskich kibiców, którzy kiedyś chodzili na Zawiszę i być może właśnie teraz mogą pofatygować się na stadion, żeby naocznie przekonać się jakim zespołem dysponuje obecnie piłkarski Zawisza w siódmym roku odbudowy klubu po reaktywacji w B-klasie. Koniecznie powiedzcie wszystkim znajomym o meczu. 

Rywal na fali.

Poprzedni sezon tyszanie zakończyli na 12 pozycji, co było sporym rozczarowaniem, powodem zmiany trenera i sporej przebudowy zespołu w letnim okienku tranferowym. Obecnego pierwszoligowego sezonu GKS  Tychy nie rozpoczął zbyt udanie. Ostatnio forma podopiecznych Dominika Nowaka poszła jednak w górę. Wygrana tyszan z liderującą Wisłą Kraków 3:1 w 6 kolejce przy prawie 6 tysiącach kibiców pokazała jednak na co stać ten zespół i podniosła jego morale. Tydzień później tyszanie roznieśli Sandecję w Nowym Sączu 0:5 ! 

W ostatniej kolejce zremisowali u siebie z Resovią, co nie pozwoliło im kontynuować zwycięskiej passy. W 62 minucie czerwoną kartkę otrzymał doświadczony obrońca Maciej Mańka. Dziwna to była kartka, bo otrzymana po dwóch żółtych kartkach w tej samej akcji. Nie miałem pojęcia, że sędzia może w taki sposób ukarać zawodnika i zespół. Osłabieni gospodarze nie zdołali utrzymać prowadzenia, utrzymali jednak remis  i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Bez wątpienia GKS Tychy przystąpi do spotkania z Zawiszą na pozytywnej fali. Remis w takich okolicznościach trzeba docenić. 

Warto zobaczyćskrót tego spotkania udostępniony przez Polsat, choćby z uwagi na pięknej urody gola Wiktora Żytka, który fantastycznie uderzył z lewej nogi po przyjęciu kierunkowym piłki prawą nogą: 

https://www.polsatsport.pl/film/gks-tychy-apklan-resovia-rzeszow-11-skrot-meczu_7053365/


Jak Dawid z Goliatem. 


Tak jak pisałem wcześniej nie da się porównać wycen  zawodników obu klubów poprzez transfermakt. Zawisza1946.pl od lat prowadzi własne rankingi szacujące moc zespołów. Według tej metodologii obecna kadra GKS Tychy dysponuje mocą na poziomie 0.75 punktu na przeliczeniową minutę, natomiast Zawisza na poziomie 0.30 punktu. Według tej metodologii Zawisza dysponowałby mocą na poziomie 40% mocy tyszan. Czy przy takiej dysporoporcji piłkarskich potencjałów da się wygrać? Oczywiście, że tak. Jest na to wiele przykładów. Wiele z nich pochodzi także z rozgrywek Pucharu Polski. 


Da się ? 

Rok temu stosując podobną metodologię opartą na rankingach mocy zawisza1946.pl III -ligowa  Olimpia Grudziądz w PP pokonała Wisłę Kraków. Dysponowała kadrą o mocy na poziomie 0.42, natomiast goście z Krakowa mocą na poziomie 1.17. Moc Olimpii teoretycznie wynosiła około 36 % mocy wiślaków. Gospodarze zdołali jednak dowieźć remis 1:1 i awansować po rzutach karnych. Prawdopodobieństo takiego scenariusza nie jest duże, ale istnieje. 

Najciekawsza w takim meczu jest jednak sama rywalizacja. Jak Zawisza będzie w stanie operować piłką w starciu z takim rywalem? W III lidze w tym sezonie oddaje średnio około 10 strzałów na bramkę rywala. Być może w środę będzie w stanie oddać zaledwie  2 albo 3 celne strzały. Czy będą skuteczne? Jak Zawisza będzie wyglądał w grze obronnej przeciwko I-ligowemu rywalowi?  Czy razie  utraty pierwszego gola pokaże dyscyplinę taktyczną i charakter. W PP regulamin wymaga obecności tylko jednego młodzieżowca na boisku. Jak w takiej sytuacji będzie wyglądał wyjściowy skład Zawiszy? Ten mecz na pewno będzie stanowił  piłkarską ucztę, której nie może przeoczyć żaden kibic piłkarski z Bydgoszczy. To po prostu trzeba zobaczyć. 

Pomijając spadkowiczów z Eklstraklasy, których piłkarze wyceniani są tradycyjnie wyżej niż I-ligowcy, tyszanie mają czwarty najdroższy zespół w Fortuna I lidze. Patrząc na potencjał kadry powinni w tym sezonie włączyć się do walki o Ekstraklasę, przynajmniej poprzez baraże. 


8 milionów złotych budżetu GKS Tychy.

Piłkarski GKS Tychy w walce o awans do Ekstraklasy dysponuje budżetem w wysokości 8 milionów złotych na sezon 2022/23.  

zobacz: Budżety I-ligowców 2022/23

Piłkarski Zawisza uzbiera w sezonie około 20% tej kwoty. Cóż. Jeżeli chcemy mieć takie piłkarskie święta częściej, to musimy sięgnąć trochę głębiej do kieszeni. Mam tu na mysli sponsorów, władze miasta Bydgoszczy, ale też każego nowego/reaktywowanego/odhibernowanego kibica, który kupuje koszulkę czy karnet na mecze Zawiszy. Takie są futbolowe realia. To budżet determinuje nasze miejsce w ligowej piłce.


I-ligowe gwiazdy na stadionie Zawiszy

Latem tyszanie wypożyczyli z Lechii Gdańsk młodzieżowca, defensywnego pomocnika, Jana Biegańskiego, który zadebiutował w ostatnim ligowym meczu i z powodzeniem bronił z nowymi kolegami remisu. Według wycen transfermarkt to obecnie najdroższa, wschodząca jeszcze, gwiazda w barwach zielono-czarno-czerwonych warta pół miliona Euro. 300 tysięcy Euro wart jest według niemieckiego portalu Mateusz Radecki. Ofensywny pomocnik występował do niedawna z powodzeniem w Ekstraklasie, w Radomiaku. W poprzednim sezonie tyszanie zmagali się z brakiem skutecznego napastnika. Najwięcej goli rok temu zdobyli pomocnicy: 

  • Krzysztof Wołkowicz - 5 goli;
  • Łukasz Grzeszczyk - 4 gole;

W obecnym sezonie świetnie sezon zaczął Mateusz Czyżycki, który ma już na koncie 3 bramki. Dwukrotnie na listę strzelców wpisywali się Krzysztof Wołkowicz, Daniel Rumin oraz Antonio Dominguez.

Tyszanie mają nadzieję, że w rolę skutecznego snajpera wcielić się może sprowadzony ze Stomilu Patryk Mikita. W barwach Radomiaka (14) i Stomilu (11) udowodnił, że potrafi zdobyć na poziomie I ligi kilkanaście goli  w sezonie. 

Sześciu zawodników z kadry Tyszan ma za sobą występy w Ekstraklasie: Patryk Mikita (Legia), Mateusz Czyżycki (Warta), Mateusz Radecki(Śląsk i Radomiak), Antonio Dominguez (Łodzki KS), Jan Biegański (Lechia Gdańsk), Adrian Kostrzewski (Górnik Łęczna) 

czytaj też: http://blog.zawisza1946.pl/search?q=tychy


W ligowej rywalizacji Zawisza spotykał się z GKS Tychy 8-krotnie. Bilans tych spotkań 2-3-3. Bilans w Bydgoszczy 2-1-1 bramki 6:3. 


Kibice obu klubów są od lat zaprzyjaźnieni. Na trybunach grwarantowana jest więc atmosfera piłkarskiego święta, niezależnie od końcowego wyniku.  Wielu kibiców Zawiszy od lat ściska kciuki za awanas tyszan do piłkarskiej elity. 

Zawisza przystępuje do spotkania z serią 3 wysokich zwycięstw. Spotkanie z Bałtykiem do udanych zaliczyć może Kamil Żylski, autor 2 pierwszych bramek. Trzecie trafienie należało do Patryka Urbańskiego. Potem przyszedły czas na premierowe gole Sebastiana Rugowskiego i Gabriela Falciano. Pierwszy raz w sezonie na boisku pojawił się Cyprian Maciejewski


Zawisza, obecnie III-ligowy, ale pracuje codziennie ciężko, żeby powrócić na centralny poziom rozgrywek. Nasza niebiesko-czarna duma staje teraz naprzeciwko renomowanego, I-ligowego  rywala ze sporym doświadczeniem. To będzie piękny dzień na Gdańskiej. 


Bilety na to piłkarskie święto: https://abilet.pl/impreza/1-runda-fortuna-pucharu-polski-zawisza-bydgoszcz-vs-gks-tychy-9000


Faworyta spotniania nie jest trudno wskazać, bukmacherzy są co do tego zgodni: 



Trzeba jednak przyznać, że poziom kursu 1.75 na wygraną gości nie odzwierciedla przepaści jaka dzieli rozgrywki I i III ligi. Najwyraźniej wysokie zwycięstwa podopiecznych Piotra Kołca zrobiły jednak wrażenie na bukach. 


zobacz też: Rywale GKS Tychy na zapleczu Ekstraklasy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz