piątek, 7 lipca 2023

Jak można ocenić trenera Zawiszy po tym sezonie?

Transfery budzą ogromne emocje. Ktoś odchodzi, kogoś pozyskujemy. Ktoś jest niezalowolony, ktoś ocenia to pozytywnie. Takie jest prawo kibica. Każdy ma inny punkt widzenia. Kto ma rację? Każdy ma swoją rację. Nie ma jednej obiektywnej racji. Mój punkt widzenia także nie jest obiektywny, obojętnie jak mocno się będę starał żeby był obiektywny. Mój punkt widzenia jest trochę spaczony przez liczby. 


Jak ocenić pracę trenera razem z jego sztabem? Ktoś powie, że Bogusław Baniak awansował z Olimpią i to jest gość. Ale podziękowano mu po tym awansie nie przedłużając umowy. Wielu to zdziwiło, ale mnie zupełnie nie. Czy on wykorzystał w pełni petencjał zespołu? Moim zdaniem nie. Pisałem o tym przed meczem z Olimpią.  A czy Piotr Kołc wykorzystał potencjał swojego zespołu? W dalszej części tego tekstu spróbuję odpowiedzieć na to pytanie. 


Bazą do dalszych rozważań będzie zestawienie poniżej pokazujące rankingi zawodników Zawiszy uzyskane w obecnym sezonie na tle ich życiowych rankingów uzyskanych wcześniej.

zobacz interaktywny wykres zyciowych rankingow


Na tym wykresie od góry zawodnicy posortowani są według wcześniejszych "życiówek". To te niebieskie paski. Poniżej te czerwone paski pokazują ich ranking z obecnego sezonu. Oczywiście bazą do tych obliczeń są ranking zawodników generowane przez algorytm zawisza1946. Nie ma tutaj manipulacji, zasady są niezmienne od lat. Decyduje liczba minut na boisku , wyniki uzyskane w tych meczach i poziom ligi. No i gole strzelone przez zawodnika.

Z grona 27 zawodników, którzy wiosną wystapili w pierwszym zespole Zawiszy aż 12 uzyskało wyniki lepsze niż ich wcześniejsze życiówki. Dodatkowych 5 zadebiutowało na poziomie III ligi i siłą rzeczy też są to ich życiowe wyniki. 

Aż 17 zawodników pod wodzą trenera Piotra Kołca uzyskało swoje życiówki w tym sezonie. 

To nie jest normalny wskaźnik w zespole. Często zespoły które świetnie grają i są na pierwszych stronach gazet są budowane metodą kosztownych transferów, a nie metodą rozwijania potencjału zawodników. Zawisza idzie inną drogą a głównym wykonawcą tej strategii jest Piotr Kołc. Warto to docenić. Młody trener nie pracuje w końcu tylko dla pieniędzy, ale z pewnością chciałby zobaczyć wyrazy uznania dla jego pracy. Pracuje na nazwisko. Czy nasze lokalne lub sportowe media rozumieją jaką pracę jego sztab włożył w to, żeby bez wielkich pieniędzy przekształcić Zawiszę z beniaminka w zespół, który zajął 4 miejsce w III lidze? Czy ktoś o tym napisze? No właśnie. Jak Zawisza kupi jakiegoś gotowego zawodnika za duże pieniądze, to media oszaleją, a jak z powodzeniem wprowadza się do profesjonalnej piłki kupę młodzieżowców, jak wielu zawodników osiąga życiowe wyniki to przechodzi to bez echa. Szkoda. Może mało kto zwraca uwagi na liczby.... Czy efekty pracy Piotra Kołca zauważą ogólnopolskie media sportowe? Po awansie do II ligi na pewno, bo to nie byłby awans za tak duże pieniądze jakie miała Radunia, Kotwica czy Olimpia w poprzednich latach. Nasz budżet ciągle nie postawi nas automatycznie w roli faworyta. 

Ale wracamy do analizy. Z grona pozostałych 10 zawodników, którzy nie poprawili swoich życiówek dwóch leczyło ciężkie kontuzje więc byli wyłączeni. (Cyprian Maciejewski i Michał Dumieński).

Z grona pozostałych 8 zawodników dwóch miało u nas całkiem udaną wiosnę, a raczej słabo wypadli jesienią w poprzednich klubach. Mam tu na myśli Michała Graczyka i Michała Sacharuka

To spowodowało, że Zawisza w zasadzie nie chciał sie nikogo pozbywać z drużyny i znakomita większość chłopaków też chciała dalej pracować z Kołcem.

Ubytki 

Mateusz Oczkowski - poprawił w tym sezonie swój zyciowy ranking o 30% (730 v.s. 563). Gołym okiem widać było, że Mateusz jest w dobrej formie i mógłby osiągnąć jeszcze więcej, gdyby nie godzenie pracy zawodowej z treningami. Musiał wybierać. Wybrał pracę i grę w niższej lidze (Tarpan Mrocza). Tak jak już gdzieś pisałem szkoda mi tego odejścia, ale Mateusz zostawił sporo serca w Zawiszy, pomóg w awansie do III ligi i w utrzymaniu się na tym poziomie. Doszedł do takich umiejętności, że będzie w przyszłości mógł wybierać oferty dowolnych regionalnych klubów, które zapłacą nieźle i zgodzą się na 3 treningi w tygodniu. Dzięki Mateusz za grę w Zawiszy. 

Michał Dumieński - bohater pófinału PP w poprzednim sezonie kontuzją okupił nasz triumf. W minionym sezonie już nie grał. Nie wróci już do grania. Co w takiej chwili można napisać? Brak słów. Nic mądrego nie wymyślę. Po prostu nie zapomnę nigdy tego zawodnika i zawsze będzie mi się kojarzył z tamtym triumfem. Dzięki Michał. 

Gabriel Falciano - napastnik, który wczesniej grał w IV lidze, dostał szansę w Zawiszy szansę debiutu w III lidze i moim zdaniem ją wykorzystał. Grał głównie jako zmiennik Piotra Okuniewicza, strzelił w lidze 6 goli i trzeba przyznać, że w przeliczeniu na jego 968 ligowych minut dało mu to miano najskuteczniejszego strzelca zespołu w przeliczeniu na boiskowy czas (gol co 161 ligowych minut).  W pucharze polski ten wskażnik wyglądał jeszcze lepiej. Testowany jest w Chojniczance.  Do Zawiszy był wypożyczony. Jeżeli ma szanse grać w lepszej lidze, to z pewnością będzie starał się tą szansę wykorzystac. Powodzenia. 

Sebastian Szczytniewski - młodzieżowiec, który przychodził do nas z II-ligowej Kotwicy, gdzie grał jesienią, ale bez dużej ilości minut (343'). U nas wiosną pokazał się na lewej stronie z bardzo dobrej strony. W mojej ocenie najbardziej potrzebuje podnieść jakość dośrodkowań, przebojowy, kreuje sytuacje, ciągnie grę do przodu. Jako wolny zawodnik skorzystał z mozliwości odbycia testów w II-ligowej Chojniczance , strzelił gola w sparingu i już jest zawodnikiem tego klubu. Ten młodzian należy do grupy ludzi, którzy poprawili w tym sezonie swoją życiówkę. Ranking w tym sezonie to 495 punktów (Kotwica 163, Zawisza 332). W poprzednim sezonie w III lidze w KS Kutno miał ranking 327 punktów w przekroju całego sezonu. Powodzenia "Szczyto", pewnie kiedyś nasze drogi się jeszcze przetną. 

Reszta zawodników w wiosennej kadry rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu z Zawiszą. Żeby nie przedłużać tego tekstu rozwinę moją ocenę poszczególnych zawodników w kolejnym tekście.

Nabytki

Krystian Sanocki - rocznik 1996 , ur. Czarnków

Krystian Sanocki


  • pozycja na boisku: pomocnik;
  • sukcesy: awans z Wartą do I ligi oraz awans z GKS Katowice do I ligi;
  • rok temu w momencie transferu z Gieksy do rezerw Lecha wyceniany na 75 tys Euro;
  • życiowy ranking : 1139 punktów ( w barwach Błękitnych Stargard w II-lidze);
  • w minionym sezonie w rezerwach Lecha w II lidze 896 minut, ranking 378, rank/min 0.42;
  • ostatnie 7 sezonów spędził w zespołach I lub II ligi.

Krystian Sanocki

data urodzenia :1996-08-05
miejsce urodzenia :Czarnków
pozycja :pomocnik
wzrost :175 cm
waga :72 kg
liczba ligowych gier* :191
czas gry [minuty]* :10004'
bramki * :25
* dane ligowe
sezonrozgrywki, klubmecze(z-r-p)czas gryrankingranking_czasbramki
2015-2016III liga (4)
Lech II Poznań
25(14-8-3)1498'6120.417
2016-2017I liga (2)
MKS Kluczbork
9(0-3-6)364'1140.310
2016-2017II liga (3)
Kotwica Kołobrzeg
7(1-1-5)225'220.100
2017-2018II liga (3)
Warta Poznań
20(11-3-6)1157'5980.522
2018-2019Fortuna I liga (2)
Warta Poznań (b)
12(2-4-6)299'1110.370
2018-2019II liga (3)
Błękitni Stargard Szczeciński
8(1-3-4)675'2330.353
2019-2020II liga (3)
Błękitni Stargard
33(14-5-14)2429'11390.477
2020-2021II liga (3)
GKS Katowice
35(21-4-10)1934'10630.554
2021-2022Fortuna I liga (2)
GKS Katowice (B)
19(3-7-9)527'3040.580
2022-2023II liga (3)
Lech II Poznań
23(8-6-9)896'3780.422
razem191(75-44-72)
(39.26%-23.03%-37.69%)
10004'45740.4625


Szczególnie udane dla Krystiana były II-ligowe sezony 19/20 i 20/21 kiedy przez większą cześć sezonu był podstawowym zawodnikiem.  W sezonie 19/20 Krystian strzelił dla Błękitnych 7 goli w II lidze i zagrał 2429 minut.

Krystian Sanocki



Jeżeli chodzi o piłkarski potencjał, który wynika z tych liczb, to Krystian powinien być poważnym  wzmocniem kadry. Potrafi grać o awans, co daje dodatkowy bonus. Zawodnik o takim potencjale w III lidze powinien robić różnicę. Jak to będzie wyglądało w lidze? Zobaczymy. W praktyce decyduje charakter, wola walki, głód sukcesu. Krystian może być dla Zawiszy nie tylko wzmocnieniem w walce o awans do II ligi, ale też może być przez kolejne lata ważnym ogniwem II-ligowego Zawiszy. Czy tak właśnie potoczy się ta historia? Już niedługo się przekonamy. Z drugiej strony ostatni sezon to niewiele minut. Rezerwy Lecha skupiają się na promocji młodzieży. To nie jest najlepsze miejsce do życia dla 26-letniego pomocnika. Jak mu będzie w Zawiszy? Czy znajdzie w sobie motywację do prawdziwej boiskowej walki?  

Gdyby nanieść życiowy ranking Krystiana na obecną kadrę to będzie to najmocniejszy jej członek. Do wczoraj najlepszą życiówkę miał Patryk Urbański - 1066 punktów, teraz Krystian z wynikiem 1139 punktów bierze "pole position". Czy, tak jak Patryk, Krystian pokaże w niebiesko-czarnych barwach tą jakość jakiej oczekujemy? Tegu mu życzę z całego serca. 

Czy to koniec wzmocnień? Z zespołem, jak podała oficjalna strona klubu trenuje kilku nowych zawodników, którzy walczą o nowy kontrakt w zespole Piotra Kołca. Jak to się potoczy? Mam nadzieję, na wzmocnienie lewej obrony, z której wypadł nam w lecie Mateusz Oczkowski i Sebastian Szczytniewski. Być może trener w obecnej kadrze znajdzie zawodnika, który zagra mu na tej pozycji, ale czy w sezonie, w którym mamy grać o awans to wypali? Rozmawiałem w tygodniu z prezesem na temat tej lewej strony. Oczywiśnie tradycyjnie nie padły żadne nazwiska (transfery lubią ciszę), ale powiedział, że mam się nie martwić o lewą obronę. No to czekamy na konkrety. 
Były zapowiedzi gorącego lata. Za oknami jest rzeczywiście 30 stopni , ale kibice czekają na gorące informacje transferowe. Potrzeba jeszcze trochę więcej dorzucić do pieca panie prezesie :)

Czy wzorem poprzedniego sezonu zawodnicy pod okiem Piotra Kołca poprawią znowu swoje życiowe rankingi? Albo inaczej, ilu takich będzie? Jeżeli znowu kilkunastu, to będzie z tego walka o awans. 
A może zatrzymają się na obecnym poziomie i ugrzęźniemy w tej III lidze na kolejne lata? 
Okienko transferowe jeszcze się nie zamknęło, więc nie ma co za wiele spekulować. 

Natomiast za ten sezon wystawiam trenerowi Piotrowi Kołcowi ocenę celującą. Z tego materiału jaki mieliśmy, uważam, że wycisnął wszystko do ostatniej kropelki. Dlaczego w następnym sezonie nie miałby tego powtórzyć? Wierzę, że za rok będę mógł napisać podobne wnioski po zakończonym sezonie. A czy będziemy otwierać szampany? Wiele zależy co zrobią nasi rywale na rynku transferowym i jak będą pracować. Apetyt na awans będzie miało kilku rywali. Ale to już na inną historię.