Polonia Środa Wielkopolska jesienią walczyła w czołówce ligowej. Tym samym utrzymywała poziom sportowy z poprzedniego sezonu. Mimo dobrych wyników coś jednak zaczęło tam pękać . Z klubem p o16 kolejce pożegnał się trener Krzysztof Kapuściński, którego zastąpił Paweł Juszczyk.
Rundę wiosenną Polonia rozpoczęła udanie jednak w ostatnich 4 kolejkach zdobyła 0 punktów. Bilans tych 4 kolejek to jedna zdobyta bramka przy straconych jedenastu.
Średni wiek zespołu z rundy jesiennej to było prawie 25 lat. Średnia wieku zespołu Polonii w ostatnim meczu to 18 lat i 275 dni.
Zespół naszego rywala kadrowo po prostu się rozpadł. W ostatnim spotkaniu Polonii z Bałtykiem Gdynia w składzie tego zespołu zagrali sami młodzieżowcy. Można domniemywać co jest powodem takiego stanu rzeczy. W mojej ocenie to jest zwyczajnie przykre, gdy takie rzeczy dzieją się w piłkarskich klubach.
Warto jednak zaznaczyć, że mimo ewidentnych problemów Polonia walczy o każdy punkt. Każdy III-ligowy mecz wykorzystuje do tego by młodzież klubu mogła zdobywać bezcenne doświadczenia.
Kilka tygodni temu na tym blogu pisałem, że dziwi mnie, że Elana Toruń w obliczu problemów finansowaych nie zachowała się właśnie w taki sposób. Polonia nie poddała się. Bez wątpienia zawstydza Elanę, która nie zdobyła się na grę do końca.
Szerzej pisałem o tym tutaj:
Zawisza - Elana - bali się więc nie przyjechali. Komuś zabrakło jaj za miedzą.
Trudno się dziwić, że bukmacherzy nie są skłonni wystawiać zakładów na zbliżające się spotkanie Polonii z Zawiszą Bydgoszcz.
W zaistniałej sytuacji już kilkunastu młodzieżowców z Środy Wielkopolskiej dostało szansę debiutu w III lidze. W sobotę będą mieli okazję stanąć naprzeciwko zespołowi niebiesko-czarnych.
W naszym zespole pauzują Maciej Koziara za 8 żółtych oraz Mateusz Oczkowski za 4 żółte kartki.
Trener Zawiszy ma tego dnia wyśmienitą okazję, żeby w większym wymiarze czasowym dać okazję pogrania w lidze naszym młodzieżowcom. Może debiutu doczeka się Olgierd Bondara ? Czy kolejne minuty dostaną pozostali nasi młodzieżowcy?
Poprzednie starcie z Bałtykiem Koszalin to była twarda walka do ostatniej minuty z zespołem walczącym o utrzymanie. Zawisza utrzymał prowadzenie kończąc mecz w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Mateusza Oczkowskiego.
W przypadku wygranej Zawisza ma szansę piąć się w górę tabeli. Realne jest 8 miejsce po 28 kolejce. Do końca sezonu podopieczni Piotra Kołca mogą przesunąć się jeszcze kilka miejsce w górę tabeli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz