poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Rycerze ruszają do boju. Zawisza - Jarota na inaugurację III ligi

Letnia przerwa minęła szybko. Po awansie do III ligi Zawisza zadebiutuje na własnym stadionie podejmując Jarotę. Czego można się spodziewać po tym zespole? W poprzednim sezonie Jarota na starcie sezonu sprawił  na wyjeździe srogie lanie rywalom ze Starogardu Gdańskiego 2:6, przegrał dopiero w 5 kolejce. Zespół z Jarocina finalnie utrzymał się w III lidze, a jego potencjał nie uległ w letniej przerwie znaczącej zmanie. Zespół Jaroty na pewno stać na spokojne utrzymanie, ale też nie jest wymieniany w gronie faworytów ligi. Myślę, że można przyjąć, że starcie Zawiszy z Jarotą pokaże w jakim jesteśmy miejscu z przebudową naszego zespołu. 


Sparingowe starcia Zawiszy z zespołami III ligi pokazały, że Zawisza jest w stanie podjąć walkę z rywalami na tym poziomie, jednak dopiero liga stanowi realną weryfikację potencjałów. 




Ubytki Jaroty według transfermarkt.pl

Jarota w lecie doznał 3 najbardziej istotnych ubytków: 

  • Sebastian Golak - podstawowy środkowy obrońca 2534 minut w lidze, rocznik 1999, transfer do Sokoła Kleczew. Trudno powiedzieć jak będzie wyglądał środek obrony Jaroty po stracie podstawowego stopera. W bloku defensywnym zagra prawdopodobnie doświadczony, wysoki, prawy obrońca Jędrzej Ludwiczak, rocznik 1994. Ale z kim ? Jarota kończył sezon meczem z Marcinem Maćkowiakiem w środku obrony, ale na razie trudno powiedzieć gdzie ten zawodnik będzie grał jesienią. Poza tym to raczej defensywny pomocnik. Środek obrony Jaroty to będzie raczej eksperyment. 

  • Szymon Piekarski - podstawowy defensywny pomocnik - rocznik 1999, transfer do Noteci Czarnków; 2594  - 30 x w wyjsciowym składzie Jaroty Piekarski przeniósł się w lecie do Noteci Czarnków.  
  • Filip Szewczyk - lewy pomocnik 1997  Ten zawodnik  grał tylko wiosną dla Jaroty (1235 minut), zawodnik podstawowego składu. Latem transfer do Pogoni Nowe Skalmierzyce. Na lewym skrzydle może zagrać Marcin Konopka (młodzieżowiec), który nominalnie grałby na prawym skrzydle. 

Gdyby wierzyć sparingom, to w środku pomocy może zagrać drugi z młodzieżowców Jaroty, Krystian Wawrzyniak. Jego ligowe doświadczenie w III lidze to 9 spotkań, nie będzie debiutantem.
Po prawej stronie defensywy zagra kolejny młodzieżowiec i wychowanek Jaroty - Szymon Komendziński. Ten zawodnik gra już w III lidze od 3 sezonów i uzbierał już 68 spotkań na tym poziomie rozgrywkowym. 
Niewątpliwie atutem Jaroty jest doświadczenie młodzieżowców. Po wspmnianym Komendzińskim, Marcin Konopka także zagrał już 30 spotkąń w III lidze. Głównie w roli zmiennika, ale mimo to uzbierał  już 959 ligowych minut w poprzednim sezonie.

Jarota ma w swoim składzie króla strzelców -  Krzysztofa Bartoszka, który zdobył 29 goli w lidze. Nawet jeżeli 1/3 z nich to gole z rzutów karnych, to ciągle oznacza bardzo skutecznego snajpera. 32-letni napastnik w tym sezonie na pewno będzie równie groźny. To będzie świetny sprawdzian dla defensywnej formacji Zawiszy. 

Jarota ciągle jeszcze testuje zawodników, więc trudno powiedzieć, kto jeszcze może wzmocnić ten zespół. Na razie brak mocnych transferów do klubu. mimo to na pewno Jarota gwarantuje solidny III-ligowy poziom. Zobaczymy jaki będzie obraz spotkania na Gdańskiej. 


W Zawiszy możliwych jest kilka debiutów. Najważniejszy z nich to prawdopodobnie Maciej Koziara w linii pomocy. W środku obrony z Arielem Jastrzębskim zagra prawdopodobnie nasz nowy nabytek - Adam Paliwoda. Chyba, że trener postawi na  Jakuba Wituckiego.

Nie podejmuję się przewidzieć kto zadebiutuje w bramce Zawiszy. Michał Dumieński zagrał w wyjściowej jedenastce przeciwko rezerwom Pogoni, ale Bartosz Szeląg, który pokazał się w drugiej odsłonie wydaje się równorzędnym kandydatem do obsady bramki. Zapowiada się ciekawa rywalizacja na tej pozycji.


Na szpicy na pewno pokaże się Piotr Okuniewicz. Myśle, że z Jarotą może rozpocząć jednak na ławce rezerwowych, ale przy mocniejszych rywalach myślę, że to właśnie Okuniewicz będzie wychodził częściej w podstawowej jedenastce. Myślę, że ten zawodnik będzie numerem jeden gdy Zawisza będzie potrzebował wysokiego zawodnika dobrze grającego tyłem do bramki rywala. Widziałem go tylko w sparingu z rezerwami Pogoni, ale myślę, że ma spory potencjał do utrzymywania, nawet w pojedynkę, piłki na połowie rywala. Spodziewałbym się go w podstawie raczej na przykład w meczu z Olimpią czy w Kołobrzegu. 

Na pewno zadebiutuje też w sobotę kilku młodych chłopaków, ale najlepiej jak oni sami przedstawią się kibicom. To może być spory element zaskoczenia, także dla rywali i niech tak na razie pozostanie. 


Po sobotnim sparingu chodzi mi po głowie taka myśl, że to może być dobry sezon Oskara Fursta. Przyszedł do Zawiszy wiosną i przekonał do siebie trenera Piotra Kołca. W sparingu z Pogonią wyglądał bardzo dobrze, wyszedł w podstawowym składzie. Podjął zmią decyzję o powrocie do Zawiszy, pomógł w awansie do III ligi, a teraz ma świetną okazję udowodnić, że jest wartościowym zawodnikiem i zagrać w końcu mocny sezon, będąc ważnym ogniwem zespołu. Co ważne, ma obok siebie równie wartościowego konkurenta w osobie Tomka Żylińskiego. Mam nadzieję, że ta rywalizacja przysłuży się rozwojowi obu tych zawodników. Oskar na pewno ma spory potencjał, ale do tej pory w żadnym klubie w sezniorach jeszcze tego nie potwierdził. Wyszedł właśnie z wieku młodzieżowca. Czas dojrzeć i zagrać solidny sezon. Cały solidny sezon.


Mam nadzieję, że ten sezon to będzie także dobry czas dla Mielcarka. Ostatni jego przygoda z III ligą to spadek z Chemikiem. Być może to był problem generalnie niskiej jakości zespołu Chemika. Wcześniejsze sezony Wojtka w III lidze były znacznie lepsze w rezerwach Lecha, Warlubiu czy we Wdzie. Wojtek ma 26 lat, jest w świetnym okresie do grania w piłkę. 

Korneliusz Sochań ma być filarem w środku pola. Defensywny pomocnik mający na koncie debiut w Ekstraklasie dysponuje dokładnym długim podaniem. To jego dokładne przerzuty są będą kluczem do rozciągania zespołu rywala. To od postawy Korneliusza w dużej mierze zależy czy ten projekt pod nazwą Zawisza będzie się nadal rozwijał. Mam nadzieję, że Sochań będzie jednym z jego najważniejszych ogniw. Nie tylko w grze defensywnej.

Tomek Prejs przychodząc do Zawiszy w IV lidze wyglądał tak słabo, że zastanwiałem się nad sensem tego transferu. Trzeba jednak przynać, że przeszedł niesamowitą metamorfozę. Wygląda dobrze fizycznie, a piłkarskich umejętności nigdy mu nie brakowało. Widać ogromną pracę włożoną przez niego w ostatnich miesiącach. Prejs to zawodnik z najwyższą historyczną wyceną według transfermarkt. Parę lat temu wyceniany był na 100 tys Euro. W III lidze ma kolejną okazję pokazać, że to nie jest jeszcze maksimum jego możliwości.

Król strzelców IV ligi KPZPN - Kamil Żylski w III lidze nie strzeli raczej 30 goli, ale jego 15 trafień byłoby tutaj na wagę złota. Dla Sokoła Aleksandrów Łódzki strzelił 18 goli w sezonie 17/18. Powtórzenie tego osiągnięcia w barwach Zawiszy byłoby kapitalną sprawą, ale to zależy w dużej mierze od gry całego zespołu. 


Szkoda, że z urazami smagają się Mateusz Oczkowski i Adrian Brzeziński. Adi to po prostu ikona odbudowy Zawiszy od B-klasy i jeden z najlepszych ofensywnych filarów zespołu. Mateusz, starszy brat Michała, który właśnie przeniósł się z Zawiszy do Wisły Płock. Prawdę mówiąc myślę, że Mateusz ma nie mniejszy talent. Jego czas kiedy był młodzieżowcem nie został chyba optymalnie wykorzystany, żeby pokazać potencjał i zapracować na dobry transfer. Potem związał się z Zawiszą, pomagając w awansie do III ligi,. Tym bardziej kibicuję temu chłopakowi, by w III lidze w końcu błyszczał.  Po kontuzjach wracją nasze młode talenty: Medi i Olgierd (powrót z Arki Gdynia). Być może w trakcie jesieni będą już grali, ale piłkarskie życie pokazuje, że nie ma się co spieszyć w takich sprawach. Na razie są inne młode harty. Niech pokażą swoją jakość.

Tomek Żyliński to walczak, który na pewno nie odpuści walki o miejsce w wyjściowej jedenastce. Jeden z najskuteczniejszych asystentów w poprzednim sezonie (9 asyst)  i strzelec 11 goli. Maczał palce w 20 niebiesko-czarnych golach, średnio co 88 minut. O takie statystyki w III lidze nie będzie łatwo, chyba, że Zawisza rzeczywiście będzie bardzo skuteczny i nawiąże walkę o czołowe lokaty. Ofensywnych zawodników u nas nie brakuje. Pytanie jak zespół będzie wyglądał na tle III-ligowych rywali. Dzisiaj nikt tego po prostu nie wie.


Myślę, że jesteście tak samo ciekawi jak ja i nikogo nie trzeba zachęcać do wizyty na stadionie w najbliższą sobotę. Godzina 19:46 startujemy. Czas zacząć nową przygodę. 


Jarota stanął kiedyś Zawiszy na drodze w barażach o III ligę w 2004 roku, dwukrotnie z nami wygrywając. 

W II lidze zachodniej w latach 2008-2010 Zawisza grał z Jarotą trzykrotnie w Bydgoszczy i 3 razy wygrywał te starcia ( 2:1; 2;1; 3:0) . Teraz trzeba podtrzymać tą dobrą tradycję. 


Jarota to drugi z rycerzy w III lidze. W sobotę widzę górą Zawiszę w pojedynku naszych rycerzy. 

#Niezniszczalni dla mnie jednak lekkim faworytem.


Jak wcześniej podawałem na FB, BET Fan za wygranie ligi przez Zawiszą płaci 10:1 , natomiast za wygranie ligi przez Jarotę płaci 55:1, czyli ponad 5 razy więcej. To pokazuje, że nie tylko moim zdaniem Zawisza jest faworytem. Jak pokażą się kursy na to spotkanie, to oczywiście podam na FB. Na  razie nie widziałem nigdzie. Jeżeli widzie je gdzieś u buków, to podajcie w komentarzach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz