piątek, 15 listopada 2019

500 spotkań GKS Tychy na zapleczu Ekstraklasy.

W sobotę o 12:00 Zawisza zmierzy się z Chełminianką Chełmno, zespołem prowadzonym obecnie przez Patryka Zarosę, trenera, który dał Zawiszy pierwszy awans w trakcie obecnej odbudowy klubu. O tym meczu trochę później, ale pozwólcie, że zacznę od pięknego jubileuszu naszych braci

500 spotkań GKS Tychy na zapleczu Ekstraklasy.



Tyszanie w sobotę rozegrają swoje spotkanie numer 500 na zapleczu Ekstraklasy. Z rozegranych dotychczas 499 meczów 185 wygrali , 129 zremisowali, 185 przegrali. Bramki 640-620. W tabeli wszech czasów II ligi zajmują 37 miejsce.
Tyski GKS od kilku lat walczy w I lidze o awans do Ekstraklasy. Chciałby całej Polsce pokazać swój nowiutki stadion, moim zdaniem perełkę naszej stadionowej architektury w Polsce.
Stadion GKS Tychy


Stadion tak mnie zauroczył, że wrzuciłem jego zdjęcie jako tło dla mojego bloga blog.futbolwliczbach.pl Bloga trochę zapuściłem ostatnio, przyznaję z żalem, ale ciągle marzę, że kiedyś znajdę więcej czasu na pisanie o polskiej piłce i typerce.

Awans do Elity nigdy nie jest zadaniem łatwym. Warto jednak podkreślić, że tyszanie mają jedną z najlepszych  frekwencji w lidze i bardzo stabilną strukturę przychodów, co daje podstawy do dalszego rozwoju klubu w perspektywie kolejnych lat.



Według raportu firmy Deloite GKS Tychy w 2018 miał 5 miejsce w I lidze pod względem przychodów. W ubiegłym sezonie pod względem średniej frekwencji tyszanie (4137 widzów średnio) zajęli 2 miejsce, ustąpili tylko Łódzkiemu KS-owi (4556 widzów), który pewnie awansował do Ekstraklasy. Jeżeli interesujecie się finansami klubów, to zachęcam Was do zapoznania się z całym raportem Deloite za 2018 rok, który dostępny jest tutaj
Wszystko zmierza w Tychach w dobrym kierunku. Potrzeba jeszcze trochę piłkarskiej jakości i jestem przekonany, że będziemy mogli gratulować tyszanom powrotu do elity. W tej chwili ocierają się o strefę dającą grę w barażach o awans.

Czytaj też:
http://gkstychy.info/pilka/113,wiadomosci/13933,gks_tychy_w_czolowce_raportu_deloitte/

Tyszanie w jubileuszowym meczu podejmują rewelacyjnego beniaminka z Radomia:

Był, będzie, jest, tyski GKS....

Patrząc w tabelę ligową trudno wskazać wyraźnego faworyta, ale wskazania algorytmu FwL, bukmacherów i naszych typerów zdecydowanie upatrują faworyta w gospodarzach. Tyszanie, którzy w ostatnich 4 meczach ugrali 10 punktów, będą sobie musieli radzić bez Łukasz Grzeszczyka pauzującego za 4 żółte kartki. Radomiak bez pauzy za kartki. Do tej pory goście nie wygrali żadnego wyjazdu na stadionach zespołów z górnej połówki tabeli. Polegli w Legnicy 3:1 i zremisowali 2:2 w Grudziądzu. Teraz jadą na stadion w Tychach gdzie gospodarze radzą sobie bardzo dobrze (5-1-1).


Nasi przyjaciele z Ekstraklasy pauzują, więc w typerze tym razem dodałem spotkanie rezerw Zagłębia Lubin. Ciekawe jak nam pójdzie typowanie wyniku starcia Polonii Bytom z młodzieżą z Lubina.

Górnik Wałbrzych rozgromił w poprzedniej kolejce rywali w A-klasie 10:1. Teraz też jest faworytem swojego ligowego starcia.

Derby Włocławka.


W naszej lidze ciekawie zapowiadają się derby Włocławka. Nasi bracia grają z mocnym Liderem formalnie jako goście, ale na trybunach dominować będzie Włocłavia, która wygrała w sobotę swoje domowe spotkanie z Piastem Złotniki Kujawskie 4:0. Lider wygrał ostatnie 2 spotkania i w tej chwili przewodzi ligowej stawce. Zadanie stojące przed Włocłavią nie jest zatem proste.


Zawisza w spotkaniu z Chełminianką wystąpi osłabiony brakiem Tomasza Żylińskiego oraz Michała Żurowskiego. Obaj panowie mają przerwę po 4 "żółtku". Po stronie Chełminianki dotkliwy może być brak Piotra Kaczkowskiego, który dostał czerwoną kartkę w poprzednim spotkaniu. Ten zawodnik odpowiada za sporą część goli zdobywanych przez zespół Patryk Zarosy. W poprzednim sezonie strzelił w IV lidze 14 goli, a obecnie jesienią uzbierał ich już aż 13.

Chełminianka Chełmno jesień 2019 , stan na dzień 15 listopada


Pod nieobecność Kaczkowskiego najlepszym strzelcem Chełminianki jest

Oskar Andrzejewski. 

Ten filigranowy pomocnik trafiał w obecnym sezonie do siatki rywali już aż 11 razy. Oskar grał w rezerwach bydgoskiego Zawiszy w IV lidze, a także w zespołach juniorskich Zawiszy w Centralnej Lidze Juniorów. Do tej pory skupiał się na rozgrywaniu piłki, ale jesienią 2019 roku zabrał się także na poważnie za strzelanie goli. Warto podkreślić, że Oskar wyszedł już z wieku juniora (rocznik 1998), a mimo to otrzymał mandat zaufania od trenera Zarosy i nie zawodzi. Zobaczymy co ten młodzian pokaże na Sielskiej w sobotę.

Zawisza Bydgoszcz - Chełminianka Chełmno.


Zawisza po remisie w Chełmży spadł na 11 pozycję w tabeli. Piłkarze nie zdołali tego dnia wejść na poziom swoich kibiców, którzy w liczbie około 600 szala stawili się na meczu z Legią. To był piękny pokaz kibicowskiej siły Zawiszy. Doping tego dnia momentami był potężny. Myślę, że dla naszego zespołu to był także świetny zastrzyk motywacji do dalszej pracy nad poprawą gry. Zawisza był faworytem, ale mimo wszystko doceniam ten jeden punkt. Za dużo już porażek w tym sezonie. Każda z nich daje powód do ogromne satysfakcji naszym regionalnym rywalom. Warto o tym pamiętać. Patrząc na grę naszego zespołu trudno oprzeć się wrażeniu, że trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, aż IV-ligowi rywale będą czuli większy respekt przed przyjazdem zespołu Zawiszy, niż przed przyjazdem niebiesko-czarnej armii kibiców.

Nasz zespół ciągle jeszcze szuka swojej siły. Brak Tomka Żylińskiego osłabi naszą siłę ofensywną, ale może być szansą dla zawodników ciężko pracujących na swoje kolejne szanse. W obronie po raz pierwszy w tym sezonie zabraknie Michała Żurowskiego. W trzech meczach pod wodzą nowego trenera Przemysława Dachtery Zawisza zdobył 7 punktów.  Do końca jesieni pozostają nam już tylko 2 mecze, sobotnie spotkanie z zespołem z miasta zakochanych oraz za tydzień z BKS-em Bydgoszcz. Te spotkania będą bardzo ważne w kontekście oceny potrzeby zimowych wzmocnień na poszczególnych pozycjach. Czeka nas jeszcze sporo pracy zanim Zawisza stanie się ponownie piłkarską potęgą. Zawisza to klub, który jest dobrym miejscem dla piłkarzy, którzy gotowi są pracować na 100% swoich możliwości i dzięki temu rozwijać się piłkarsko razem z klubem. IV liga, to nie jest miejsce dla bydgoskiego Zawiszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz