sobota, 22 października 2022

W pucharze rekord frekwencji po 7 latach, a teraz szlagierowy mecz z liderem III ligi.

Zawisza Bydgoszcz - Gedania Gdańsk [zapowiedź]


Zawisza w czwartek przegrał spotkanie 1/16 finału PP z ekstraklasowym Radomiakiem. Prowadził 1:0, dając kibicom piękne chwile radości, ale ostatecznie popełnił kilka kosztownych błędów i musiał uznać wyższość rywala.

Rekordowe 4197 widzów na Gdańskiej.

Puchar Polski był dla podopiecznych Piotr Kołca i dla bydgoskich kibiców dużym wydarzeniem, ale czas wracać do III-ligowych rozgrywek. To właśnie przez ligę, ciągłe podnoszenie jakości zespołu i awans do II ligi wiedzie droga powrótu Zawiszy do piłkarskiej elity. Zawisza jest na 5 miejscu w tabeli, ciągle ma szanse włączyć się aktywnie w walkę o awans. Wczorajsza wizyta 4197 kibiców na stadionie Zawiszy uświadomiła wszystkim, że jest dla kogo budować ten klub. 

Ostatni raz większa ilość kibiców zjawiła się na meczu Zawiszy 15-05-2015 roku czyli 2715 wczesniej.  Był to mecz Ekstraklasy z Koroną Kielce wygrany 3:1 z udziałem 4283 widzów . To jest rekord frekwencji po ponad 7 latach. 

Wygranym tego meczu na pewno jest Michał Oczkowski, który świetnie bronił w kilku sytuacjach ratując niebiesko-czarnych od wyższej porażki.

Wygranymi byli także kibice, którzy w mojej ocenie konkretnie zaprezentowali się piłkarskiej Polsce przed kamerami Polsatu. Trybuna B wypadła okazale w oprawach meczowych i konkretnym dopingu.

Mecz z Radomakiem pokazał że zapotrzebowanie na piłkę nie minęło. Potrzebna jest jedynie lepsza jakość tej piłki. Bez wątpienia trzeba knuć, jak do II ligi najszybciej awansować. Tak się składa, że już w najbliższą niedzielę jest bardzo ważny mecz z liderem rozgrywek. Jeżeli Zawisza go wygra, to czołówka tabeli spłaszczy się jeszcze bardziej niż obecnie. Rozgrywki będą coraz bardziej zacięte. Jeżeli do końca runny jesiennej Zawisza pozostanie w czołówce tabeli, to nie sądzę, żeby zarząd zrezygnował z walki o awans i zaniechał wzmocnień. Taka szansa na awans może się szybko nie powtórzyć. Pamiętajmy, że w tym sezonie nie mamy za rywala żadnego spadkowicza z II ligi.  Za rok może spaść Radunia i rezerwy Lecha, którym nie idzie najlepiej.


Gedania jest liderem niespodziewanym. Przed sezonem ten beniaminek nie był wymieniany w gronie faworytów. Klub z Gdańska szczyci się bogatą historią. W 20-leciu międzywojennym był najbardziej znaczącym polskim klubem Gdańska. W obecnym sezonie świętuje 100-lecie istnienia. W sezonach 1951 oraz 1952 Gedania występowała w II lidze. 

Gedania straciła jednak niedawno  tereny, na których istniał ich stary, historczny obiekt i działa w kompleksie sportowym przy ul. Hallera. Stadionem trudno to nazwać, a fakt, że zdobyli licencję na III-ligę na tym obiekcie może zastanawiać. Ciekawe jak to będzie wyglądało, gdy przyjadą tam kibice bydgoskiego Zawiszy? 

trybuna "główna" obecnego stadionu Gedanii przy ul. Hallera

Miejsca "VIP" , to zbocze pobliskiego pagórka. Próbuję znaleźć jakieś informacje jak to możliwe, że taki klubu awansował do III ligi i przyznam, że nie jest to łatwo zrozumieć. Gdyby Gedania weszła na nieco wyższy poziom, to prawdopodobnie mecze musiałaby rozgrywać przy Traugutta, na starym stadionie Lechii. Na razie zrezygnowała z tej opcji, bo jest to za drogie rozwiązanie. Patrząc na "stadion" Gedanii pomyślałem, że warto docenić nasz piłkarski dom na Gdańskiej 163.


Zespół Gedani został w po awansie nieco przebudowany. Opuściło go 9 graczy, ale miejscowi dziennikarze podkreślają wagę pozostania w klubie 3 doświadczonych zawodników z ekstraklasowym CV: 

  • Krzysztof Bąk - obrońca,
  • Adam Duda - napastnik
  • Wojciech Zyska - pomocnik

Po nieudanej inauguracji Gedania już nie przegrała żadnego meczu i jest liderem III ligi. Bilans spotkań 8 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka, bramki 30-17.

Gedania jest jedynym klubem w lidze, który jeszcze na wyjeździe nie przegrał. Bilans wyjazdów Gedanii to 3 wygrane i 2 remisy, w tym remis 1:1 ze Świtem Skolwin, bez wątpienia jednym z kandydatów do awansu.

Mamy tu do czynienia z imponującą serią 11 spotkań bez porażki naszych gości. Myślę, ża Zawisza lubi takie wyzwania. Takie spotkanie jest dla niebiesko-czarnych świetną okazją do pokazania, że jesteśmy zespołem ze ścisłej czołówki.

Gedania przewodzi ligowej tabeli z 27 punktami, z przewagą 2 oczek nad Świtem. 



Strzelcy Gedanii.

Nalepszym strzelcem Gedani w obecnych rozgrywkach jest Adam Duda, który ma na koncie 26 spotkań i 5 goli w Ekstraklasie w barwach gdańskiej Lechii. W zremisowanym ostatnio spotkaniu z rezerwami Pogonii Duda jedna nie zagrał. Nie mam wiedzy co było powodem tej absensji.

6 goli na koncie ma jeden z asów Gedanii - doświadczony Wojciech Zyska. Ten zawodnik w ostatnim meczu zobaczył czwartą żółtą kartkę w sezonie i na Gdańskiej go nie zobaczymy. Jak będzie funkcjonowała linia pomocy naszego rywala pod nieobecność lidera tej formacji? 

5 goli strzelił Bartosz Zalewski - pomocnik grający w sezonach 2014/15 oraz 2015/2016 w III lidze w barwach Sparty Brodnica.

4 gole - Filip Sosnowski - pomocnik, jeden z letnich nabytków Gedanii, zbierający III -ligowe doświadczenia wcześniej między innymi w pobliskim klubie KP Starogard Gdański. 

3 gole zdobył młody pomocnik Gedanii, młodzieżowiec z rocznika 2004 Bartosz Apostołowicz. Do zdobycia tych bramek potrzebował tylko 231 minut na boisku, zatem skuteczność ma imponującą. 

kadra Gedanii , jesień 2022 III-liga

14-latek w bramce Gedanii !

Ciekawą postacią w tym zespole jest młodziutki , uwaga 14-letni bramkarz Jakub Zieliński. Zagrał w 3 ostatnich meczach Gedanii w III lidze, zachowując czyste konto w spotkaniu z KP Starogard Gdański. Co ten chłopak umie skoro broni w III lidze w wieku 14 lat ? Umieram z ciekawości.


Moc zespołu według algorytmu zawisza1946:

źródło własne

Dla porównania siła Zawiszy to 0.36 punkta rankingowego. Radomiak w Bydgoszczy zagrał zespołem o rankingu 1.57. Ten mecz przy tak dużej dysproporcji sił mógł zakończyć się znacznie wyższym wynikiem. Zawisza zagrał jednak bardzo ambitnie i do 73 minuty na Gdańskiej utrzymywał się remis. Moja ocena tego meczu jest generalnie pozytywna. Szkoda straconego gola po prostym indywidualnym błędzie Patryka Urbańskiego przy golu na 1:3. Piłka jest grą błędów. Tym razem także mieliśmy swoich pechowców. Radomiak też nie ustrzegł się indywidualnych błędów, z których jeden wykorzystał Piotr Okuniewicz. Przy tak dużej przewadze Radomiaka prawdopodobieństwo popełniania błędów po naszej stronie było duże i własnie w końcówce zostały one wykorzystane przez gości.

Wracając do niedzielnego meczu, mimo nieznacznej przewali siły Gedanii bukmacherzy widzą raczej Zawiszę w roli faworyta: 


Kursy na wygraną Zawiszy zaczynają się od 1.9 , a kończą na 2.2 na Fortunie z tendencją malejącą. Być może niektórzy bukmacherzy skorygowali kursy gdy do ludzi zaczęło docierać, że w zespole gości zabraknie Wojciecha Zyski, bo to jest spore osłabienie. Kursy na wygraną gości od 2.6 do 3.2. W ocenie buków przegrana Zawiszy jest mało prawdopodobna.

Wiek zespołów.

Średni wiek zespołu Gedani to 25.99 lat.

Średnia wieku Zawiszy to 23.96 lat.

Gedania jest więc w przekroju całej rundy statystycznie o 2 lata starsza od Zawiszy, chociaż w ostatnim spotkaniu średnia wieku tego zespołu ważona ilością minut na boisku wynosiła o prawie rok mniej: 25 lat i 62 dni. 

Gedania w swojej historii 2 sezony spędziła na drugi szczeblu rozgrywek, ale było to 50 lat temu, w sezonach 1951 i 1952. Co ciekawe w roku 1952 Gedania rywalizowała z Zawiszą. Był to ostatni sezon Gedanii na zapleczu Ekstraklasy a jednocześnie premierowy sezon niebiesko-czarnych w owczesnej II lidze. Poźniej losy obu klubów potoczyły się zupełnie inaczej. Zawisza 14 sezonów rozegrał wna najwyższym szczeblu rozgrywek, a po 34 sezonach gry na zapleczu ekstraklasy jest vice liderem tabeli wszech czasów II ligi. Gedania nigdy już na ten poziom nie wróciła.

Bezpośredni bilans. 

Oba zespoły spotkały się w ligowych bojach 4-krotnie, w sezonie 1952 oraz w III lidze w sezonie 1983/84, obie wizyty Gedanii w Bydgoszczy zakończyły się zwycięstwami gospodarzy: 



Zespół Zawiszy po remisie w Grudziądzu oraz niezłym spotkaniu z ekstraklasowym radomiakiem powinien nabrać więcej wiary we własne możliwości. W trudnym meczu wyjazdowym w Grudziądzu w podstawowym składzie, w linii  pomocy Zawiszy, zadebiutował bardzo udanie Wojciech Żelazo. To bardzo pozytywny aspekt wyprawy do Grudziądza, bo grono młodzieżowców, na których może liczyć Piotr Kołc poszerzyło się o kolejnego zawodnika.

W zespole Zawiszy nikt nie pauzuje za żółte kartki. 

Co ciekawe, Zawisza we wszystkich domowych meczach tego sezonu strzelał przynajmniej jednego gola. Ta sztuka udała się także w meczu z GKS Tychy oraz z Radomiakiem. Czy Zawisza będzie kontynuował tą piękną serię? Gedania w każdym meczu tego sezonu strzelała gole. Zapowiada się więc wymiana ciosów z obu stron.

Warto też wspomnieć, że występy Zawiszy w PP dały klubowi wymierne finansowe korzyści.

Ile Zawisza zarobił na występach w Pucharze Polski? 

45 tysięcy złotych to nie są wielkie pieniądze, ale to jednak wymierny zastrzyk gotówki. Przy frekwencji na poziomie przekraczającym 4 tysiące widzów bydgoski Zawisza zarobił także pieniądze w tzw. dniu meczowym. W przypadku pokonania Radomiak do zgarnięcia w kolejnej rudzie był już 90 tys złotych. Przegrany w 1/16 finału otrzymują 45 tys PLN netto.


14.3. Niezależnie od postanowień pkt 14.1 oraz 14.2, kluby uczestniczące w sezonie 2022/2023 w rozgrywkach o Puchar Polski na szczeblu centralnym, uprawnione są do otrzymania nagrody finansowej w wysokości: 

  • a) Zdobywcy PP na szczeblu WZPN w sezonie 2021/2022 o których mowa w art. 5.1 lit b – 40.000 PLN netto;
  •  b) przegrani w rundzie pierwszej PP na szczeblu centralnym – 15.000 PLN netto;
  •  c) przegrani w 1/16 finału PP na szczeblu centralnym –– 45 000 PLN netto;
  •  d) przegrani w 1/8 finału PP na szczeblu centralnym –90 000 PLN netto;
  •  e) przegrani w 1/4 finału PP na szczeblu centralnym –190 000 PLN netto;
  •  f) przegrani w 1/2 finału PP na szczeblu centralnym –380 000 PLN netto;
  •  g) finalista PP na szczeblu centralnym –760 000 PLN netto;
  •  h) zdobywca PP na szczeblu centralnym – 5 000 000 PLN netto
żródło: laczynaspilka.pl

Ale to nie pieniądze zarobione w PP są najbardziej istotne z punktu widzenia klubu. Raczej istotna jest zmiana wizerunku klubu w ogólnopolskich, piłkarskich mediach. Zawisza wysłał sygnał, że przebija się do futbolowej elity. Może to mieć wpływ także na większe możliwości pozyskiwania ciekawych zawodników w nadchodzącym okienku transferowym. Piłkarze chętnie przychodzą do klubów, które są na fali wznoszącej, które stawiają sobie ambitne cele. 

Trzeba też to wyraźnie powiedzieć, że trener niebiesko-czarnych - Piotr Kołc osiąga wymierne sukcesy w kontekście przebudowy zespołu, oczywiście na miarę możliwości finansowych klubu. Awansował do III ligi, obecnie bez większych transferów zbudował zespół należący do czołówki III ligi. 

W jednym z wywiadów Piot Kołc powiedział niedawno, że ma swoje ambicje i nie interesuje go granie o miejsca w środku tabeli w III lidze. To musi rodzić pytania, czy zimą Zawisza zdecyduje się na kilka wzmocnień? Czy będzie nas na to stać? Jeżeli nie, to oprócz ryzyka stagnacji, ponosimy także ryzyko utraty zdolnego trenera młodego pokolenia, który już pokazał jakość swojej pracy, a jego kontrakt wygasa w czerwcu 2023.  
Czy Piotr Kołc ma potencjał by stać się w najbliższych latach kolejnym Markiem Papszunem? Wiele klubów dostrzega, że zdolni trenerzy młodego pokolenia czasami potrafią więcej niż starsi, markowi koledzy i chętnie po nich sięga. Zawisza nie działa w próżni. Najzdolniejsi zawodnicy, ale także trener ciągle są i będą obserwowani przez konkurencję. Odbudowa Zawiszy jest projektem trudnym, ambitnym, wymaga odważnych, konsekwentych ludzi. Mam nadzieję, że Piotr Kołc doceni możliwość pracy naszym środowisku i zostanie na dłużej. Mam nadzieję, że już zimą otrzyma pewne wzmocnienia, które pomogą podnosić jakość całego zespołu. 

Spotkanie z Gedanią pokaże, czy dobre występy Zawiszy jesienią 2022 pozwolą przyciągnać na trybuny nieco większą liczbę widzów na stadion.  Jesienią zostały nam jeszcze tylko 3 domowe spotkania: Gedania, Świt oraz Sokół Kleczew.


Mecz z Gedanią wydaje się mieć ogromne znaczenie dla wizerunku zespołu w kontekście potencjału do walki wiosną o awans. W 13 kolejce mierzymy się z liderem, a w 15 kolejce, także u siebie podejmujemy Świt Skolwin. Na tle obu tych rywali będziemy mogli ocenić potencjał naszego zespołu. 

Spotkanie zapowiada się więc pasjonująco. 

Zawisza - Gedania 
niedziela 12:00 
Gdańska 163 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz