niedziela, 15 grudnia 2019

Jesienna edycja Ligi Typera zakończona.

Bardzo miło mi poinformować, że sfinalizowane zostało rozliczenie nagród jesiennej edycji Ligi Typera Zawiszy.




Część zwycięzców, między innymi zdobywca głównej nagrody (@30) oraz  obaj zwycięzcy  "bonusów Z" przekazali swoje wygrane jako darowizna na rzecz Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, w ten sposób wspomagając funkcjonowanie klubu w tych trudnych czasach.

Darowizny przekazane na konto SP Zawisza:
  • @30 - 150 zł (nagroda główna 100 zł , kolejka 6, kolejka 8);
  • @Zawiszanka - 75 zł (bonus Z nr 1 , kolejka 9);
  • @Trzeci1908 - 50 zł  - bonus Z nr 2;
  • @Michal95 - 25 PLN 3 kolejka;
  • @Greg - 25 PLN 5 kolejka;
  • @kulak178 - 25 PLN - 7 kolejka;
  • @Don Lipone - 25 PLN - 13 kolejka;
Razem na konto SP Zawisza trafiło 375 zł pochodzących z darowizn zwycięzców Ligi Typera. Serdecznie dziękuję za ten miły gest solidarności z klubem. Każda cegiełka wspierająca odbudowę wielkiego Zawiszy jest teraz ważna.

Zwycięzca 12 kolejki - @rapanui postanowił swoją nagrodę w wysokości 25 zł przekazać do puli nagród kolejnej edycji typera.

Do tej pory nie udało się uzyskać dyspozycji od zwycięzcy 11 kolejki typera. @Mex - odezwij się w sprawie realizacji nagrody za pomocą poczty e-mail podanej podczas rejestracji w typerze. Jeżeli nie uda się nam skontaktować, to nagroda za zwycięstwo w 11 kolejce jesiennego typera zasili pulę nagród wiosennej edycji.

Tej zabawy nie było by bez  sponsorów: Krzysztofa Bessa, oraz Jacka Wełniaka, który jest pomysłodawcą i sponsorem "bonusa Z", czyli niebiesko-czarnej kategorii - punktowane są w niej wyłącznie typy spotkań bydgoskiego Zawiszy. Serdecznie dziękuję.

czwartek, 21 listopada 2019

Dobrze zakończyć jesień z BKS-em

Ciągle jest szansa na dobre zakończenie rundy jesiennej. Każdy mecz jest przecież elementem procesu odbudowy naszego Zawiszy. Derbowy mecz BKS-u z Zawiszą na pewno oba zespoły chciałyby wygrać. Oba walczyć będą wiosną o utrzymanie. Każdy punkt jest na wagę złota.

W spotkaniu z Chełminianką zwycięskiego gola dla gości strzelił Oskar Andrzejewski, wychowanek Zawiszy, grający  obecnie w zespole Patryka Zarosy. W tym sezonie to już kolejny młody wychowanek odbierający punkty swojemu klubowi. Nie ma litości. Każdy gra na 100%. Wcześniej Maciej Słupecki ze Sportisu w  doliczonym czasie gry pogrążył nas w smutku. Fajnie, że chłopaki się rozwijają, ale żal że nie grają dla nas. Od lat śledzę piłkarski rozwój wielu naszych wychowanków i zawsze ściskałem za nich kciuki, takie momenty gdy grają przeciw Zawiszy są wyjątkiem.

Uwaga.  Wychowankowie Zawiszy w BKS-ie. 


W zespole BKS także znajduje się młody napastnik, który jest wychowankiem Zawiszy. Przez wiele miesięcy zmagał się  z poważną kontuzją, ale wrócił do grania, odbudowuje się w BKS-ie i właśnie niedawno zaczął grać w wyjściowym składzie. Mam na myśli Jakuba Makowskiego z rocznika 1999. To jest chłopak, który w sezonie 2016/2017 strzelił 17 goli na poziomie V ligi. Potem zmagał się z kontuzjami i jego piłkarski rozwój przyhamował. Jednak fakty są takie, że wychowankowie grają tej jesieni dobre mecze przeciwko Zawiszy. Nie zdziwiłbym się gdyby jego forma eksplodowała właśnie w sobotę.

Jakub Makowski - stoi trzeci od prawej.
W zespole BKS-u sporo jest sporo twarzy znanych z Zawiszy: Arkadiusz Woźniak, Patryk Błażejewicz czy Dawid Wiśniewski,  wychowankami Zawiszy są także Gracjan Żeglarski, Jan Martin. Oba zespoły mają podobną sytuację w tabeli, więc prawdopodobnie mecz będzie także wyrównany. Wygra ten zespół, który lepiej wykona plan taktyczny trenera i będzie skuteczny. Co na to typerzy?


Potrójna kumulacja nagród.


Najbliższy weekend może okazać się zwycięski także dla typerów, którzy biorą udział w naszej klubowej zabawie. Tym razem następuje potrójna kumulacja nagród. Standardowo nagrodę 25 PLN wygrywa typer, który najlepiej wytypuje wyniki spotkań tej kolejki. W tej kategorii równe szanse mają wszyscy. Także ci, którzy dopiero pierwszy raz się zalogują. Można to zrobić tutaj. Rozstrzygnie się także drugi bonus Z, czyli nagroda 50 PLN dla typera, który najlepiej typował spotkania Zawiszy. Tutaj mamy już grono faworytów z największą ilością punktów, ale z szansami na bonusa jest ciągle wiele osób. Wyniki Zawiszy są zupełnie nieprzewidywalne, więc ciągle można namieszać trafiając dobry wynik.

100 PLN. Główna nagroda typera.


Wreszcie poznamy zwycięzcę całej rundy jesiennej, czyli klasyfikacji generalnej:

Liga typera Zawiszy, sytuacja przed ostatnią kolejką jesieni 2019

W ostatniej kolejce mamy 12 spotkań. Zmagania w A-klasie zakończył już Górnik Wałbrzych. Do wygrania w typerze jest ciągle 120 punktów. Niewielkie różnice punktowe w czołówce powodują, że emocje powinny być do ostatniego gwizdka sędziego poniedziałkowego spotkania Zagłębia Lubin w Krakowie.

Zestaw par 16-tej kolejki typera Zawiszy.

Chełminianka, pogromca Zawiszy podejmie w Chełmnie Chemika. Notecianka, która zaledwie miewa przebłyski dobrej gry podejmie Pomorzanina, jednego z kandydatów do awansu. Moim zdaniem głównego kandydata. Pogoń Mogilno podejmuje Lidera, tutaj ciężko trafić wynik, można wiele punktów zyskać a także wiele stracić.
W centrum uwagi kibiców Zawiszy na pewno będzie spotkanie w Gdańsku, gdzie wybierają się połączone siły kibiców Łódzkiego KS-u i bydgoskiego Zawiszy. Kibicowsko będzie mocno. Łódzki KS także piłkarsko prezentuje się lepiej niż pokazuje to jego miejsce w tabeli Ekstraklasy. Na pewno stać go na niespodziankę. Wielu kibiców na pewno panięta ostatnią wyprawę na mecz Zawiszy do Gdańska w 2013 roku, gdzie niebiesko-czarni też nie byli faworytem, a zremisowali 1:1. Wyjazd był konkretny, bo ekipa  9 wagonów kolejowych. Łezka się kręci w oku na te wspomnienia.






Ekstraklasa gra jeszcze kilka tygodni, ale liga typera Zawiszy definitywnie kończy się w najbliższy weekend. Być może w zimie uda się uruchomić jakąś typerską rywalizację w mniejszym składzie w trochę innej formule w oparciu o wszystkie grające w ziemie ligi zachodnie. Zobaczymy. Zima jest z drugiej strony dobrym czasem do pracy nad przebudową strony, nowymi skryptami i algorytmami które czekają na swoją kolej. Na razie przed nami jednak emocje związane z okazją do pokonania BKS-u Bydgoszcz.

piątek, 15 listopada 2019

500 spotkań GKS Tychy na zapleczu Ekstraklasy.

W sobotę o 12:00 Zawisza zmierzy się z Chełminianką Chełmno, zespołem prowadzonym obecnie przez Patryka Zarosę, trenera, który dał Zawiszy pierwszy awans w trakcie obecnej odbudowy klubu. O tym meczu trochę później, ale pozwólcie, że zacznę od pięknego jubileuszu naszych braci

500 spotkań GKS Tychy na zapleczu Ekstraklasy.



Tyszanie w sobotę rozegrają swoje spotkanie numer 500 na zapleczu Ekstraklasy. Z rozegranych dotychczas 499 meczów 185 wygrali , 129 zremisowali, 185 przegrali. Bramki 640-620. W tabeli wszech czasów II ligi zajmują 37 miejsce.
Tyski GKS od kilku lat walczy w I lidze o awans do Ekstraklasy. Chciałby całej Polsce pokazać swój nowiutki stadion, moim zdaniem perełkę naszej stadionowej architektury w Polsce.
Stadion GKS Tychy


Stadion tak mnie zauroczył, że wrzuciłem jego zdjęcie jako tło dla mojego bloga blog.futbolwliczbach.pl Bloga trochę zapuściłem ostatnio, przyznaję z żalem, ale ciągle marzę, że kiedyś znajdę więcej czasu na pisanie o polskiej piłce i typerce.

Awans do Elity nigdy nie jest zadaniem łatwym. Warto jednak podkreślić, że tyszanie mają jedną z najlepszych  frekwencji w lidze i bardzo stabilną strukturę przychodów, co daje podstawy do dalszego rozwoju klubu w perspektywie kolejnych lat.



Według raportu firmy Deloite GKS Tychy w 2018 miał 5 miejsce w I lidze pod względem przychodów. W ubiegłym sezonie pod względem średniej frekwencji tyszanie (4137 widzów średnio) zajęli 2 miejsce, ustąpili tylko Łódzkiemu KS-owi (4556 widzów), który pewnie awansował do Ekstraklasy. Jeżeli interesujecie się finansami klubów, to zachęcam Was do zapoznania się z całym raportem Deloite za 2018 rok, który dostępny jest tutaj
Wszystko zmierza w Tychach w dobrym kierunku. Potrzeba jeszcze trochę piłkarskiej jakości i jestem przekonany, że będziemy mogli gratulować tyszanom powrotu do elity. W tej chwili ocierają się o strefę dającą grę w barażach o awans.

Czytaj też:
http://gkstychy.info/pilka/113,wiadomosci/13933,gks_tychy_w_czolowce_raportu_deloitte/

Tyszanie w jubileuszowym meczu podejmują rewelacyjnego beniaminka z Radomia:

Był, będzie, jest, tyski GKS....

Patrząc w tabelę ligową trudno wskazać wyraźnego faworyta, ale wskazania algorytmu FwL, bukmacherów i naszych typerów zdecydowanie upatrują faworyta w gospodarzach. Tyszanie, którzy w ostatnich 4 meczach ugrali 10 punktów, będą sobie musieli radzić bez Łukasz Grzeszczyka pauzującego za 4 żółte kartki. Radomiak bez pauzy za kartki. Do tej pory goście nie wygrali żadnego wyjazdu na stadionach zespołów z górnej połówki tabeli. Polegli w Legnicy 3:1 i zremisowali 2:2 w Grudziądzu. Teraz jadą na stadion w Tychach gdzie gospodarze radzą sobie bardzo dobrze (5-1-1).


Nasi przyjaciele z Ekstraklasy pauzują, więc w typerze tym razem dodałem spotkanie rezerw Zagłębia Lubin. Ciekawe jak nam pójdzie typowanie wyniku starcia Polonii Bytom z młodzieżą z Lubina.

Górnik Wałbrzych rozgromił w poprzedniej kolejce rywali w A-klasie 10:1. Teraz też jest faworytem swojego ligowego starcia.

Derby Włocławka.


W naszej lidze ciekawie zapowiadają się derby Włocławka. Nasi bracia grają z mocnym Liderem formalnie jako goście, ale na trybunach dominować będzie Włocłavia, która wygrała w sobotę swoje domowe spotkanie z Piastem Złotniki Kujawskie 4:0. Lider wygrał ostatnie 2 spotkania i w tej chwili przewodzi ligowej stawce. Zadanie stojące przed Włocłavią nie jest zatem proste.


Zawisza w spotkaniu z Chełminianką wystąpi osłabiony brakiem Tomasza Żylińskiego oraz Michała Żurowskiego. Obaj panowie mają przerwę po 4 "żółtku". Po stronie Chełminianki dotkliwy może być brak Piotra Kaczkowskiego, który dostał czerwoną kartkę w poprzednim spotkaniu. Ten zawodnik odpowiada za sporą część goli zdobywanych przez zespół Patryk Zarosy. W poprzednim sezonie strzelił w IV lidze 14 goli, a obecnie jesienią uzbierał ich już aż 13.

Chełminianka Chełmno jesień 2019 , stan na dzień 15 listopada


Pod nieobecność Kaczkowskiego najlepszym strzelcem Chełminianki jest

Oskar Andrzejewski. 

Ten filigranowy pomocnik trafiał w obecnym sezonie do siatki rywali już aż 11 razy. Oskar grał w rezerwach bydgoskiego Zawiszy w IV lidze, a także w zespołach juniorskich Zawiszy w Centralnej Lidze Juniorów. Do tej pory skupiał się na rozgrywaniu piłki, ale jesienią 2019 roku zabrał się także na poważnie za strzelanie goli. Warto podkreślić, że Oskar wyszedł już z wieku juniora (rocznik 1998), a mimo to otrzymał mandat zaufania od trenera Zarosy i nie zawodzi. Zobaczymy co ten młodzian pokaże na Sielskiej w sobotę.

Zawisza Bydgoszcz - Chełminianka Chełmno.


Zawisza po remisie w Chełmży spadł na 11 pozycję w tabeli. Piłkarze nie zdołali tego dnia wejść na poziom swoich kibiców, którzy w liczbie około 600 szala stawili się na meczu z Legią. To był piękny pokaz kibicowskiej siły Zawiszy. Doping tego dnia momentami był potężny. Myślę, że dla naszego zespołu to był także świetny zastrzyk motywacji do dalszej pracy nad poprawą gry. Zawisza był faworytem, ale mimo wszystko doceniam ten jeden punkt. Za dużo już porażek w tym sezonie. Każda z nich daje powód do ogromne satysfakcji naszym regionalnym rywalom. Warto o tym pamiętać. Patrząc na grę naszego zespołu trudno oprzeć się wrażeniu, że trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, aż IV-ligowi rywale będą czuli większy respekt przed przyjazdem zespołu Zawiszy, niż przed przyjazdem niebiesko-czarnej armii kibiców.

Nasz zespół ciągle jeszcze szuka swojej siły. Brak Tomka Żylińskiego osłabi naszą siłę ofensywną, ale może być szansą dla zawodników ciężko pracujących na swoje kolejne szanse. W obronie po raz pierwszy w tym sezonie zabraknie Michała Żurowskiego. W trzech meczach pod wodzą nowego trenera Przemysława Dachtery Zawisza zdobył 7 punktów.  Do końca jesieni pozostają nam już tylko 2 mecze, sobotnie spotkanie z zespołem z miasta zakochanych oraz za tydzień z BKS-em Bydgoszcz. Te spotkania będą bardzo ważne w kontekście oceny potrzeby zimowych wzmocnień na poszczególnych pozycjach. Czeka nas jeszcze sporo pracy zanim Zawisza stanie się ponownie piłkarską potęgą. Zawisza to klub, który jest dobrym miejscem dla piłkarzy, którzy gotowi są pracować na 100% swoich możliwości i dzięki temu rozwijać się piłkarsko razem z klubem. IV liga, to nie jest miejsce dla bydgoskiego Zawiszy.

piątek, 25 października 2019

Pojedynek Unia - Zawisza z nowym trenerem na ławce.

Po porażce z Kujawianką Zarząd Zawiszy podjął decyzję o zmianie trenera pierwszego zespołu. Wyniki zespołu nie są zadowalające. Piłka to nie jest sport gdzie liczą się wrażenia artystyczne, ale punkty. Gdyby w końcówce ostatnich dwóch spotkań Zawisza strzelił zwycięskie gole zamiast je tracić, byłby teraz na 7 miejscu i zastanawialibyśmy się co jeszcze trzeba poprawić w grze zespołu, żeby poważnie myśleć o awansie na wiosnę. W futbolu porażka często jest bardzo niedaleko od zwycięstwa. Decydują detale, czasami po prostu szczęście.

Trzeba nazywać rzeczy po imieniu i faktem jest, że 7 porażek w 12 meczach nie jest już tylko kwestią pecha. Pechowymi można nazwać dwie ostatnie z nich. Taki jest los trenera, że odpowiada personalnie za wyniki zespołu.

sezon 2019/2020 do 12 kolejki, IV liga

Trener Jacek Łukomski zostawił pierwszy zespół Zawiszy na 15 miejscu ligowej tabeli w IV lidze, jednak na pewno bardzie zapamiętam go przez pryzmat dwóch awansów,  które razem z Zawiszą wywalczył w poprzednich latach.
sezon 2017/2018 awans do V ligi

sezon 2018/2019 awans do IV ligi


To były organizacyjnie trudne sezony. Zawisza grał początkowo w Potulicach, warunki do treningów także były trudne. Mimo tych trudności Jacek Łukomski zdołał stworzyć zespół, który wyrwał Zawiszę z piłkarskiego niebytu. I to się udało. Trener Łukomski zapisał piękną kartę w historii klubu.

IV liga to jednak znacznie wyższe wymagania.

W mojej ocenie obecne wyniki rzeczywiście nie odzwierciedlają sumarycznego potencjału zawodników, którzy tworzą obecny zespół. Jacek Łukomski miał już okazję pracować w IV lidze z Unią Janikowo. Przeanalizowałem kadrę tamtego zespołu i okazało się, że tylko w nielicznych przypadkach zawodnicy tamtej Unii okazali się wyróżniającymi IV-ligowacami. Chcą walczyć o awans Unia musiała wymienić prawie całą kadrę zawodników. Tamten zespół Jacka Łukomskiego w mojej ocenie nie miał takiego potencjału piłkarskiego jak obecny Zawisza, a niebiesko-czarni zajmują obecnie niższe miejsce w tabeli niż Unia gdy rozstawała się z trenerem Łukomskim. Trudno jest prowadzić Zawisze, klub który jest piłkarską ikoną regionu, który ma wielu fanów i na którego każdy rywal się spina. Zawisza musi zbudować zespół o mocy praktycznie III-ligowca, żeby regularnie wygrywać w IV lidze i uzyskać awans.

Nowy trener Zawiszy - Przemysław Dachtera


Przyłączam się do wszystkich, którzy trzymają kciuki za nowego szkoleniowca pierwszego zespołu Zawiszy - Przemysława Dachterę. Nowy trener, wychowanek Zawiszy, świetnie zna zespół, bo pracował obecnie z zespołem juniora starszego w klubie. Etap poznawania zawodników, który towarzyszy zmianom na ławce trenerskiej tym razem nie będzie potrzebny. Jako zawodnik Dachtera rozegrał w barwach pierwszej drużyny Zawiszy 63 mecze w IV lidze oraz 13 w V lidze w latach 1998 - 2006. Teraz będzie pisał nową kartę w historii Zawiszy jako trener.
Przemysław Dachtera, trener Zawiszy od 23 X 2019

Czy w 5 kolejkach jesieni, które nam pozostały zobaczymy jakąś zmianę w sposobie gry zespołu i czy będzie on skuteczniej punktował? Pierwsza odpowiedź już w sobotę, kiedy Zawisza zmierzy się z Unią Gniewkowo.

Kamil Fajkowski - napastnik z 11 golami.


Zespół Unii posiada w kadrze bardzo skutecznego Kamila Fajkowskiego, który na listę strzelców wpisał się już 11 razy w tym sezonie. Przez cały poprzedni sezon zdobył 12 goli, więc jesień w jego wykonaniu jest naprawdę imponująca. Ten 25-latek należy obecnie do ścisłej czołówki ligowych strzelców.
Kadra Unii Gniewkowo jest stabilna w porównaniu do poprzedniego sezonu, w którym ten zespół zajął jako beniaminek 6 miejsce zdobywając 51 punktów w 34 meczach i bez istotnych strat kadrowych w letnim okienku transferowym przystąpił do nowych rozgrywek.

Doświadczenie ligowe.


Pomocnik Łukasz Cięgotura i obrońca Przemysław Żbikowski , to dwaj zawodnicy Unii z przeszłością w Elanie Toruń na poziomie IV, III, a nawet II ligi.

Większość tego zespołu zbiera doświadczenie IV-ligowe dopiero począwszy od poprzedniego sezonu, ale trzeba przyznać, że robią to w dobrym stylu. Z pewnością będą trudnym przeciwnikiem dla Zawiszy, który ciągle jeszcze nie rozwinął skrzydeł i szuka swojego stylu.

Średnia wieku zespołu Unii Gniewkowo w obecnym sezonie to 24 lata i 193 dni, przy średniej wieku Zawiszy 26 lat i 67 dni.

Unia Gniewkowo trzy ostatnie mecze przegrała, kolejno z Liderem Włocławek 2:1, Orlętami 1:5 oraz ze Sportisem Łochowo 3:1 przed tygodniem. Unia prawie zawsze zdobywa przynajmniej gola. Bez strzelonej bramki Unia zakończyła tylko 2 mecze:  z Pomorzaninem Toruń oraz z Pogonią Mogilno.
Zawisza chcąc wygrać ten mecz, będzie prawdopodobnie musiał strzelić więcej niż jednego gola.

środa, 23 października 2019

Już 9 laureatów typera Zawiszy

Zwycięzcy typera Zawiszy.

@Mex zwycięzcą 11 kolejki typera. Gratulacje. Na ten moment mamy w puli nagród 9 zwycięzców :

2 kolejka typera: @Switek1979 - 25 PLN;
3 kolejka: @Michal95 - 25 PLN;
4 kolejka: @Tess - 25 PLN;
5 kolejka: @Greg - 25 PLN;
6 kolejka: @30 - 25 PLN;
7 kolejka: @kulak178 - 25 PLN
8 kolejka: @30 - 25 PLN;
9 kolejka: @Zawiszanka - 25 PLN;
1 bonus Z: @Zawiszanka - 50 PLN;
10 kolejka: @kibol1971 - 25 PLN;
11 kolejka: @Mex - 25 PLN;





piątek, 18 października 2019

8 powodów, dla których Zawisza wygra w sobotę.

W sobotę Zawiszę czeka kolejny ciężki mecz. Kujawianka Izbica Kujawska to zespół, który zdecydowanie lepiej punktuje na wyjazdach niż u siebie. Ten zespół zdołał w tym sezonie pokonać już na wyjazdach Lidera Włocławek 1:2, Lecha Rypin 2:3 oraz Cuiavię Inowrocław 4:5. Na wyjazdach zdobyli 10 z 14 punktów w tym sezonie, u siebie tylko 4. Na pewno wysoko zawieszą poprzeczkę niebiesko-czarnym.

Co przemawia za Zawiszą? Argumentów jest kilka. Moim zdaniem przynajmniej 8.

Pechowa porażka w Łochowie.


Po pierwsze, Zawisza w Łochowie rozegrał dobry mecz. To pierwsza tego typu porażka w obecnym sezonie. Poprzednie porażki były po rzeczywiście słabszych meczach. W starcie ze Sportisem Zawisza stworzył więcej sytuacji bramkowych, wyglądał dobrze fizycznie do końca spotkania i walczył o 3 punkty do 94 minuty, kiedy to Maciej Słupecki dobrze wykończył akcję rywali. Taka porażka bardziej boli kibica Zawiszy, który czuł, że jesteśmy w tym meczu blisko zwycięstwa. Z punktu widzenia chłodnej analizy porażka w takim stylu daje więcej powodów do optymizmu przed spotkaniem z Kujawianką. Sportowa złość zawodników, która wyładuje się na Kujawiance to pierwszy powód naszej wygranej.

Wracają Stoppel i Brzeziński. 


Do gry wracają pauzujące w Łochowie  dwa ważne ogniwa: Bartosz Stoppel oraz Adrian Brzeziński. Wiadomo było, że ciężko będzie zastąpić w środku obrony Bartosza. Tą tezę potwierdziła akcja w 94 minucie, kiedy szybszy w szesnastce okazał się "Słupek". Zawisza ciągle traci relatywnie mało goli , znacznie poniżej ligowej średniej. Problemem jest regularne zdobywanie goli. Adi nie ma w tym sezonie wielkich liczb, ale jego zaangażowanie w wielu akcjach ofensywnych ciągnie grę do przodu. Ten zawodnik jeszcze nie potwierdził golami w IV lidze pokładanych w nim sporych ciągle nadziei, ale na pewno wiele wnosi do gry.

Patryk Kozłowski


Ten pomocnik ma już na koncie nie tylko 4 gole w IV lidze, ale też imponuje przeglądem pola, dynamiką i walecznością, staje się powoli motorem napędowym niebiesko-czarnych. Świetnie sobie radzi na poziomie IV ligi w jego debiutanckim sezonie. To właśnie jego podanie na kilkadziesiąt metrów otworzyło Tomkowi Żylińskiemu prostą drogę do szarży na bramkę Michała Dumieńskiego.

Tomek Żyliński


Gdy przychodził do Zawiszy wiedzieliśmy, że jest ograny na centralnym szczeblu rozgrywek, ale początkowo nie pokazywał pełni swoich możliwości. Teraz z meczu na mecz nabiera wiatru w żagle. Imponuje szybkością , zdecydowaniem. W Łochowie świetnie wykończył technicznym uderzeniem akcję, która wyprowadziła nas na prowadzenie.

Patryk Straszewski


Nie zdobył gola w Łochowie, ale 5 ligowych goli w 11 meczach IV ligi  to niezły rezultat. Przy takiej skuteczności w sezonie zdobędzie około 15 goli. Zważywszy,  że na razie mieliśmy relatywnie ciężki terminarz można założyć, że Strachol jest w stanie strzelić nawet 20 ligowych goli w tym sezonie. Do tej pory graliśmy między innymi z 5 najsilniejszymi zespołami w lidze, końcówka jesieni powinna być nieco łatwiejsza, o ile zespół nie straci wiary w siebie i swoje możliwości.

Rafał Piekuś


W mojej ocenie ten młodzieżowiec zasługuje na wyróżnienie. Pracuje na całej szerokości boiska, notuje wiele odbiorów i nadaje tempo wielu akcjom ofensywnym. Nie boi się uderzyć na bramkę z dystansu. W 4 ostatnich spotkaniach wychodził w podstawowym składzie. Trudno polemizować z tą decyzją trenera. Piekuś uderzył w 29 minucie w poprzeczkę. Taka jest piłka, że od pozostawienia dobrego wrażenia do pełni szczęścia jest czasami 10 centymetrów. Gdyby uderzył nieco niżej, byłby jednym z bohaterów tego meczu. Zamiast niego na listę strzelców wpisał się młodzieżowiec Sportisu, Kajetan Wojciechowski, także na pewno wyróżniająca się postać tego zespołu, warta uwagi.

Skuteczna obrona. 


Zawisza mimo odległej pozycji w tabeli ligowej traci ciągle relatywnie mało goli - do tej pory 14 w 11 meczach. Mniej straconych goli mają tylko zespoły z pierwszej piątki w tabeli. Myślę, że to jest w pierwszej kolejności konsekwencja zaangażowania w grę obronną całego zespołu.  Z drugiej strony dobrą pracę wykonuje Korneliusz Sochań, który dobrze kontroluje ustawienie rywali i przerywa sporo akcji zanim one w ogóle nabiorą rozpędu.

Notowania bukmacherów


wskazują Zawiszę jako zdecydowanego faworyta spotkania. Do gry wracają kartkowicze z Łochowa, a Zawisza nie jest klubem, który jest stworzony do funkcjonowania w strefie spadkowej.  Za wygraną Zawiszy bukmacherzy płacą tylko 1.58, za remis 4.0 a za wygraną Kujawianki 3.9


wytypuj trafnie wynik i wygrywaj nagrody w typerze Zawiszy


Kujawianka posiada kilku doświadczonych zawodników, ale to nie będzie miało większego znaczenia, jeżeli Zawisza zagra z takim samym zębem jak z Pogonią czy Łochowem. Osobiście myślę, że Zawisza wygra ten mecz. Zielona murawa wszystko zweryfikuje. W sobotę kolejna okazja, żeby Zawisza zaprezentował nam dobry pomysł na mecz i zgarnął 3 ważne punkty. Może będzie miał zupełnie nowych bohaterów?


piątek, 11 października 2019

Pokonać Sportis i piąć się w górę tabeli.


Wielkimi krokami zbliża się spotkanie Zawiszy ze Sportisem Łochowo. Trudno nazwać ten pojedynek derbami, ale starcie z zespołem z Powiatu Bydgoskiego niesie ze sobą dodatkowy dreszczyk emocji. Rywalizację mieliśmy okazję toczyć już rok temu w okręgówce. Zawisza zwycięski wracał z Łochowa, a ostatecznie oba kluby awansowały do IV ligi. Wtedy przed meczem faworytem byli gospodarze. Nie były dostępne typy bukmacherów na mecze okręgówki. Algorytm typera delikatnie wskazywał na Sportis. Teraz wyżej w tabeli są gospodarze. Mają na koncie 17 oczek przy 13 punktach Zawiszy. Sportis zdecydowanie więcej punktów zdobywa jednak na wyjazdach. Z 17 punktów 13 zdobył na wyjazdach, u siebie tylko 4 punkty w 5 meczach. Zespół byłego zawodnika Zawiszy, Rafała Piętki na wyjazdach gra cierpliwie i wykorzystuje swoje szanse na zdobycie goli. Nie inaczej było na stadionie Chemika, gdzie Sportis w końcówce wypunktował gospodarzy. U siebie Sportisowi gra się trudniej. Wyjazdowy terminarz Sportisu również był łatwiejszy niż domowy. Domowe starcia z silnymi zespołami Pomorzanina i Lidera nie wyszły gospodarzom, którzy schodzili z murawy pokonani.  Przegrali oni także domowe spotkanie z Włocłavią 3:4.

Zawisza także nie jest w sobotę bez szans. Niebiesko-czarni sezon zaczęli od 2 porażek, potem zremisowali z Lechem Rypin zdobywając pierwszy punkt w IV lidze po wielu latach. Później przyszło przełamanie w Pucharowym meczu w Nakle i po wysokim zwycięstwie przyszły zwycięstwa z Piastem, Cuiavią i Chemikiem. Potem kolejne 3 porażki i znowu pucharowe przełamanie wysokim zwycięstwem z Piastem (9:0), po którym przyszło zwycięstwo nad Pogonią Mogilno. Być może to jest początek nowej serii zwycięstw. Wielu kibiców będzie w sobotę ściskało kciuki za taki scenariusz, bo rywalizacja Zawiszy ze Sportisem ma już swój koloryt.

W zeszłym roku przed spotkaniem z tym rywalem pisałem o długiej liście byłych zawodników Zawiszy grających w Łochowie.

czytaj tez: Kto będzie górą w starciu Sportisu z Zawiszą? [zapowiedź meczu z 2018 roku]

Naliczyłem ich rok temu we wrześniu jedenastu. Teraz władze klubu poszły drogą nieco egzotycznych transferów i 7 z tych piłkarzy nie zagrało już w Łochowie ani minuty tej jesieni. Transfery okazały się realnymi wzmocnieniami, ale zastanawiający jest taki model budowania klubu. Zawisza idzie zupełnie inną drogą. Budujemy na fundamencie przywiązania do barw i oddania klubowi. Tomek Żyliński czy Korneliusz Sochań prawdopodobnie nie zagraliby w żadnym innym IV-ligowym klubie, ale walczą dla Zawiszy w nadziei, że niedługo wrócą z nim do wyższych lig. KS Łochowo opiera się na pieniądzach. Zobaczymy, który model na dłuższą metę przyniesie jakie rezultaty. Spotkanie Sportisu z Zawiszą nie jest w tym kontekście zwykłym meczem za 3 punkty. Jest także starciem pewnych filozofii budowania piłkarskiego klubu.

"Medi" najmłodszym IV-ligowcem.


Ważnym elementem planu Zawiszy są młodzi wychowankowie, tym bardziej miło mi donieść, że 15-letni Medard Dahms, który zadebiutował w spotkaniu z Pogonią Mogilno stał się najmłodszym IV-ligowcem w naszej lidze KPZPN w obecnym sezonie, jedynym zawodnikiem z rocznika 2004, który zagrał do tej pory na tym poziomie rozgrywkowym. Brawo.

15-letni Medard Dahms w IV ligowym debiucie w Zawiszy nr 22


Ciekawą postacią w zespole Sportisu jest Dawid Tomczak, który ma za sobą 18 spotkań w II lidze w barwach Gryfa Słupsk oraz 37 spotkań na poziomie III ligi w barwach KP Starogard Gdański oraz Wdy Świecie. Pojawienie się takiego zawodnika w okręgówce minionej wiosny zwiastowało, że pojawiły się w tym klubie poważniejsze pieniądze. Potwierdziły to kolejne interesujące transfery. Tomczak grał w młodzieżowych zespołach Zawiszy, ale wcześnie wyjechał w świat związawszy się z Arką Gdynia. w Poprzednim sezonie strzelił dla Sportisu 13 goli w okręgówce, teraz ma na koncie 3 trafienia po 10 kolejkach.

W bramce Łochowa stoi Michał Dumieński przez kilka sezonów rezerwowy bramkarz Chojniczanki Chojnice , gdzie rozegrał łącznie 7 spotkań na poziomie I ligi.  Spore doświadczenie ligowe posiada także w zespole gospodarzy Radosław Kanik, który na poziomie II ligi miał okazję grać dla bydgoskiego Zawiszy. Do Łochowa przeszedł z Unii Janikowo, z którą zaliczył awans do III ligi. Obecnie nie gra jednak zbyt często.

Sportis o 2 lata młodszy od Zawiszy.


Zespół Sportisu w obecnym sezonie gra zespołem o średniej wieku 24 lata i 123 dni, czyli o 2 lata młodszy od średniej wieku zespołu Zawiszy z pierwszy 10 kolejek (Zawisza z średnią wieku 26 lat i 129 dni).


Faworytem bukmacherów jest Sportis, za którego wygraną płacą 1.87 do 1.


Lekkie wskazanie na Zawiszę daje za to algorytm futbolwliczbach.pl (50% na zwycięstwo). Wiary nie brakuje także naszym typerom.


Sytuacja w tabeli jest taka, że jedno zwycięstwo może nas wywindować do górnej połówki tabeli, a jedna porażka strącić do grona zespołów zagrożonych spadkiem. Jest się o co bić.



Kluczem do zwycięstwa z Pogonią była ruchliwość, waleczność, dobrze pojęta piłkarska agresja. Trener Pogoni Jakub Grzelczak po przegranym meczu z Zawiszą przyznał, że to właśnie te cechy motoryczno-wolicjonalne przechyliły szalę na stronę Zawiszy. Zatem czekamy do soboty z wiarą, że Zawisza w Łochowie pokaże taką samą determinację w dążeniu do zwycięstwa. Do walki musimy przystąpić bez Bartosza Stoppela i Adriana Brzezińskiego. Obie te postacie to poważne ubytki w kadrze niebiesko-czarnych.  W linii pomocy jest sporo zawodników czekających na szansę gry od pierwszego gwizdka. W środku obrony brak Stoppela to poważniejszy problem do rozwiązania. Zobaczymy co wymyśli Jacek Łukomski. Być może właśnie te dwa ubytki w kadrze Zawiszy tak mocno obniżyły kurs bukmacherów na Sportis. My jednak gramy w dwunastu. Jesteśmy Zawiszą.

Wszystko się może zdarzyć.

Pauzuje ekstraklasa, tyszanie także przełożyli swój mecz z Miedzią. W typerze zatem skupiamy się na regionalnym futbolu. Niektórzy twierdzą, że to jego najpiękniejsza i najciekawsza odmiana w Polsce. W sobotę na pewno nie zabraknie nam emocji. Jest kilka spotkań, w których trudno wskazać zdecydowanego faworyta. W Wałbrzychu derby Górnika z Czarnymi.

link do typera Zawiszy tutaj

W każdej kolejce zwycięzca wygrywa 25 PLN. Mecz Sportis - Zawisza rozpoczyna walkę o drugiego bonusa Z, która potrwa do końca rundy jesiennej.


Tego meczu nie możesz przegapić.

czwartek, 3 października 2019

Pogoń Mogilno - solidna firma na poziomie regionu. [Zapowiedź meczu]

Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Mogilno - zapowiedź.


Ostatnio podczas rozmów ze znajomymi kilka razy usłyszałem sformułowanie, że Zawisza jest w kryzysie. Pozwolę sobie nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Zawisza rzeczywiście przegrał 3 kolejne ligowe mecze. Trzeba jednak pamiętać, że niebiesko-czarni to beniaminek. Ta liga postawiła przed zespołem nowe wymagania. Zawisza zrobił trzeci kolejny krok w górę ligowej hierarchii i obecnie wygląda na to, że faktycznie z biegu nie weźmiemy tej IV-ligi. Jakościowa różnica jest zbyt duża, żeby przeskoczyć ją bez zadyszki. Można na pewno tego dokonać wymieniając 3/4 zespołu przy pomocy dużych pieniędzy. Wątpię jednak, żeby ktokolwiek w Zawiszy na poważnie brał taki scenariusz. Droga, którą obrał Zawisza jest inna.

Zawisza stawia na swoich wychowanków. Daje im szanse i czas na rozwój. Nie musimy robić tak jak inni. 

Jesteśmy Zawiszą i mamy własny plan na rozwój klubu. 

Ten plan nie ma zadziałać na szybko i skończyć się kolejnym głośnym upadkiem.
Przed Marcinem Łukaszewskim i trenerem Jackiem  Łukomskim ciągle jest trudne zadanie takiej przebudowy zespołu, żeby w maksymalnym stopniu  korzystać z wychowanków. Nie idziemy na skróty, tylko z tego powodu, że na siłę szukamy zawodnika na daną pozycję, powiedzmy środek obrony. Jeżeli to ma być nasz  wychowanek, albo przynajmniej zawodnik mocno związany z naszym regionem, to poszukiwanie (albo wychowanie) delikwenta może zająć trochę czasu. Czy warto poczekać? Moim zdaniem nie można odpuścić tych twardych kryteriów. Jeżeli ten zespół ma stanowić w przyszłości maszynę do wygrywania, to musi mieć swój charakter. Niczego trwałego nie da się zbudować na szybko.


Robert Bross w IV-ligowym debiucie w Zawiszy, fot: Łukasz Gełda



Ten plan jest obliczony na lata. Teraz jest czas, kiedy spora grupa wychowanków Zawiszy ma szansę pokazać, że zasłużyła na swoją szansę i potrafi się w tych warunkach rozwijać. Wczoraj w Pucharze Polski wystąpił między innymi 15-letni Medard Dahms, który ma już za sobą ligowy debiut. Ten chłopak pewnym strzałem z prostego podbicia zdobył gola, pierwszego w oficjalnym meczu seniorów Zawiszy. Brawo. To jest przedstawiciel pokolenia młodych chłopaków od lat związanych z Zawiszą. Trzymam kciuki za jego dalszy rozwój.  Rozwój. To jest słowo klucz. Nie sprzedaż i kupno. Nie handelek. Mieliśmy już handlarza. Rozwój. Rozwój swoich wychowanków. Piłkarska Polska daleko odeszła od tego modelu i nie liczy się praktycznie w Europie. To nie jest przypadek.

Rozwój. W tym kontekście ja osobiście oceniam grę poszczególnych zawodników, formacji i całego zespołu. Nie da się tego ocenić przez pryzmat przegranego 3:0 meczu z Orlętami, ani nie da się tego ocenić przez pryzmat wygranego wysoko 0:4 meczu z Chemikiem. Potrzebne jest szersze spojrzenie. Właśnie awansowaliśmy do IV ligi i nawet utrzymanie się po walce będzie naszym sukcesem. Jeżeli w trakcie sezonu odbijemy się od strefy spadkowej, to jeszcze lepiej, bo będzie można spokojnie wprowadzać większą ilość młodzieży.

Bardzo się cieszę, że podczas spotkania z Orlętami zadebiutował w pierwszym zespole 18-letni Robert Bross. Mimo niekorzystnego wyniku spotkanie ten zawodnik pokazał się z dobrej strony. Powiększa się nam grupa chłopaków, którzy pukają do pierwszego zespołu. Tylko od ich pracy zależy, czy będą następne szanse.


W 10 kolejce IV ligi Zawisza trafia na markowego rywala. Pogoń Mogilno w skali naszego regionu to solidna, IV-ligowa firma. Na poziomie minimum IV ligi gra już nieprzerwanie dziesiąty sezon. W tym gronie jest tylko 7 klubów z regionu. Ranking poniżej obejmuje rozgrywki od IV ligi w górę, tam gdzie są puste pola zespół grał na niższym poziomie niż IV liga.

ranking klubów - KujPom, źródło: zawisza1946.pl







Co ciekawe zdaniem bukmacherów to Zawisza jest faworytem. Za wygraną podopiecznych Jacka Łukomskiego płacą tylko 1.77 zł za każdą złotówkę. Za Pogoń 3.25 zł








Czy sprawiła to wysoka wygrana Zawiszy w Pucharze Polski, czy może charakterystyczne dla buków przecenianie markowych firm? Ciekaw jestem jak do tego podejdą nasi typerzy, na razie widać wiarę w zwycięstwo Zawiszy. W tej kolejce rozstrzygnie się los pierwszego bonusa Z, więc wytypowanie trafnego wyniku tego spotkania może przełożyć się od razu dla kogoś na wygraną 50 PLN. Ale o typerze później.

Sporo Zawiszy w Pogoni.


W zespole Pogoni Mogilno występuje sporo zawodników z przeszłością w Zawiszy.


imie nazwisko - minuty, ranking w poprzednim sezonie:
Jay Jaskólski -  2380' - 587 - 12 goli;
Krzysztof Szal - 1831' - 496 - 7 goli;
Mateusz Nawrocki - 1379' - 303 - 2 gole;
Jacek  Wojciechowski - 1008' - 182 - 1 gol;



Jay Jaskólski to skrzydłowy, nie miał okazji zadebiutować w pierwszym zespole Zawiszy. Grał w CLJ oraz w rezerwach Zawiszy.
Krzysztof Szal to napastnik, który odegrał sporą rolę w epoce poprzedniej odbudowy Zawiszy. Był wtedy jedną z naszych  nadziei na przyszłość. W sezonie 2008/2009, jako 19-latek, na poziomie II ligi strzelił dla Zawiszy 8 goli:

Krzysztof Szal, źródło: zawisza1946.pl

Mateusz Nawrocki - w Zawiszy grał w rezerwach przez 5 sezonów, w tym 3 sezony w IV lidze, potem grał już w Mogilnie;
Jacek  Wojciechowski - ma na koncie 5 spotkań w rezerwach Zawiszy w A-klasie.


Mimo letnich ubytków kadrowych Pogoń to cały czas zespół ze sporym ligowym  doświadczeniem, które kilkakrotnie przekracza doświadczenie obecnego zespołu Zawiszy.

Suma doświadczenia ligowego ponownie jest po stronie naszych rywali. 


W ciągu ostatnich 3 sezonów ta grupa zawodników rozegrała łącznie 877 (Zawisza 319) spotkań na poziomie minimum IV ligi.

Pogoń Mogilno - doświadczenie zawodników na poziomie IV ligi.
 Najbardziej doświadczonymi zawodnikami Pogoni są Krzysztof Szal oraz Sebastian Hulisz, który w barwach Unii Janikowo rozegrał 40 spotkań w II lidze.  Aż dziewięciu zawodników z obecnej kadry Pogoni ma na koncie ponad 100 spotkań na poziomie minimum IV ligi.  Taka jest ta liga, że większość zespołów dysponuje stabilnymi, ogranymi zespołami. Dlatego z każdym czeka nas walka na całego o każdy metr boiska, o każdy punkt.

 Dla porównania zestawienie dla Zawiszy:
Zawisza Bydgoszcz - doświadczenie zawodników na poziomie IV ligi.
 Atutem Zawiszy jest fakt, że kilku zawodników zbierało doświadczenie na trzecim, drugim (Tomasz Prejs i Tomasz Żyliński), a nawet najwyższym (Korneliusz Sochań) poziomie rozgrywkowym. To pokazuje ich potencjał, który trzeba uruchomić.


Za 4 żołte kartki w zespole gości będzie pauzował doświadczony kapitan Pogoni - Antoni Krajnyk, a także Bartłomiej Kruszewski. U nas pauzuje Jakub Witucki za 4 żółte kartki.

Pogoń Mogilno - czas gry zawodników w sezonie 2019/2020

Pogoń w lecie straciła kilka ważnych ogniw i także wprowadza do gry sporą liczbę młodzieży. W ostatnim ligowym spotkaniu Pogoni w wyjściowym składzie tego zespołu było aż 5 młodzieżowców. Zespół z Mogilna jest na etapie przebudowy i inwestowania w młodzież. Ciekawe, czy w spotkaniu z Zawiszą także trener Pogoni, Jakub Grzelczak, postawi na tak dużą ilość młodzieżowców.

Najważniejsze ubytki Pogoni w stosunku do kadry z wiosny:
  • Kamil Kwiatkowski;
  • Błażej Duszyński;
  • Jakub Nowakowski;
  • Ołeksandr Kostiuk;
  • Szymon Babiarz.
Ten ostatni zawodnik przeszedł z Mogilna do III-ligowej Unii Janikowo. 










W typerze Zawiszy w sobotę rozstrzygnie się walka o pierwszy w tym sezonie bonus Z, czyli osobna rywalizacja w typerze oparta wyłącznie na spotkaniach Zawiszy. W tej chwili faworytami są:


  • 34 punkty - Don Lipone i Zawiszanka;
  • 33 punkty - michal95;
  • 32 punkty - 09.06.1998;
  • 31 punktów - chrisacid.
Do zdobycia jest jeszcze 10 oczek, więc nawet w ostatniej kolejce ktoś może świetnie finiszować.

Włocłavia jedzie do Izbicy Kujawskiej, Tyszanie do Niecieczy,  Górnik Wałbrzych podejmuje rywali z Bolesławic, Zagłębie jedzie do Gdańska, Łódzki KS podejmuje Koronę. Czy łodzianie w końcu się przełamią? Algorytm widzi 39% szansa na ich zwycięstwo, 14% na remis. Czas na jakieś punkty. Na stadion lidera IV ligi - Pomorzanina Toruń wybiera się BKS Bydgoszcz.  To jedno z ciekawszych spotkań tej kolejki. Przewidywania typerów są tutaj dość równo rozłożone pomiędzy wszystkie opcje, podobnie jak w spotkaniu Chemika z Lechem Rypin. Jak zwykle boisko wszystko zweryfikuje. Czeka nas bez wątpienia sporo ligowych emocji, których nie można przegapić. 

Link do typera: http://futbolwliczbach.pl/bet.php
Jeżeli tego jeszcze nie zrobiłeś, w każdej chwili możesz się przyłączyć i powalczyć o nagrodę w typerze. W każdej kolejce zwycięzca wygrywa 25 PLN, niezależnie od pozostałych nagród w klasyfikacji generalnej czy bonusa Z. Nie ma wpisowego, zabawa bez ryzyka. Można jedynie wygrać. Uczestnicy typera mają dodatkowy smaczek w postaci własnej rywalizacji. Zapraszam.

No cóż, nie pozostaje nic innego jak zaprosić wszystkich na sobotnie spotkanie Zawiszy z Pogonią (Bydgoszcz, ul. Sielska , sobota , godzina 14:00).

Zawisza tworzy nową historię. Nie czekaj biernie. Przyjdź i wspomóż zespół dopingiem. Mamy swój zespół, który dla nas walczy. Nie żałujmy czasu i gardeł. Razem wywalczmy dla Zawiszy lepsze czasy.



piątek, 27 września 2019

Orlęta - Zawisza. Wrócić na zwycięską ścieżkę.

Panowie i Panie. W sobotę ponownie "wyjazd" na Sielską na spotkanie z Orlętami Aleksandrów Kujawski. Sam fakt, że klub nie jest w stanie zorganizować spotkania z widownią rzędu kilkuset osób sporo mówi o jego możliwościach i potencjale. 
Wyjazd w cudzysłowie.

Już w piątek gra Włocłavia, ale ze względu na krótki okres czasu pozostały do typowania (typy udostępnione w czwartek wieczorem) nie uwzględniłem braci z Włocławka w tej kolejce typera.

Nas czeka spotkanie z Orlętami Aleksandrów Kujawski. To jest szansa na odbudowanie mentalne naszego zespołu, który po serii 3 zwycięstw przegrał kolejne 2 spotkania z dwoma zespołami z Włocławka: Liderem i Włocłavią. To spotkanie pokaże jak został przepracowany ostatni tydzień, jakie wnioski zostały wyciągnięte z porażek. To spotkanie pokaże także jak każdy z nas kibiców reaguje na porażki.

IV liga to wyzwanie.


Ilu nas będzie dopingować Zawiszę z wiarą w ten zespół? Awans do IV ligi, to nie jest łatwy moment, to jest wyzwanie, któremu każdy musi sprostać, pamiętając o celu, jakim jest Ekstraklasa. Zawiszę w czasie poprzedniej odbudowy od V ligi do Ekstraklasy wyróżniał fakt, że zespół  nieustannie pracował nad jakością swojej gry i dążył do poprawy każdego z jej elementów. Nie ma innej drogi. Nie ma miejsca na zniechęcenie. Nie ma na to czasu.

Zawisza idzie tylko do przodu. 


Zobaczymy, czy w sobotę będziemy mocniejsi niż tydzień temu. 


Orlęta to jest dość ciekawy zespół budowany już w IV lidze od 6 lat. Ten sezon zaczęli słabo, ale potencjał zawodniczy jest tam na pewno na górną połówkę tabeli. W poprzednim sezonie długo liczyli się w walce o awans grając w dość podobnym składzie. W kwestii doświadczenia zawodników na poziomie minimum IV ligi nasi rywale zdecydowanie górują nad Zawiszą, szczególnie gdy porównać ostatnie 3 sezony.

Orlęta - doświadczenie zawodników na poziomie IV ligi i wyżej - kliknij żeby powiększyć




W lecie nasi rywale stracili jedno, ale bardzo ważne ogniwo - Łukasza Wituckiego, króla strzelców IV ligi z poprzedniego sezonu z 25 golami na koncie. Witucki przeniósł się do Pomorzanina Toruń, który zbroił się na awans. Ciężko jest zastąpić postać takiego kalibru i to widać na początku jesieni. Gra Orląt nie jest już tak skuteczna jak rok temu.

Po stronie nabytków naszych rywali wymienić można byłego bramkarza Zawiszy Mateusza Skowrońskiego oraz pomocnika Patryka Nowickiego.

Mateusz miał szansę zadebiutować w I zespole Zawiszy w II lidze, rozegrał dla Zawiszy 16 spotkań w rezerwach na poziomie A klasy oraz IV ligi. Grał też w III lidze dla Wdy Świecie oraz Startu Warlubie łącznie przez 4 sezony. To doświadczony bramkarz, także na poziomie rozgrywek makroregionu. Rok temu mieliśmy okazję zobaczyć go w barwach naszego rywala -  Startu Pruszcz.

Patryk Nowicki, to jeden ze zdolniejszych, moim zdaniem, młodzieżowców w naszym regionie. Poprzednią wiosnę spędził w Elanie Toruń, która dostrzegła jego potencjał i ściągnęła go do siebie.  Grał jednak tylko w rezerwach tego klubu pomagając w ich awansie do okręgówki. Bardzo jestem ciekaw w jakiej obecnie jest formie jest ten skrzydłowy po powrocie do swojego macierzystego klubu. Nie grał w ostatnich 2 spotkaniach Orląt, więc trudno powiedzieć czy będziemy mieli okazję zobaczyć go w ogóle w akcji.

  • Średni wiek zawodników Orląt to 26 lat i 172 dni
  • Średni wiek zawodników Zawiszy to 26 lat i 99 dni, 




Zawisza do spotkania przystąpi bez Mateusza Oczkowskiego, który pauzuje za czerwoną kartkę z poprzedniego spotkania. Po przegranych spotkaniach warto uwagę zwracać także na pozytyw. Mnie osobiście bardzo ucieszyła asysta Adriana Brzezińskiego przy golu Patryka Straszewskiego.



Adi ciągle czeka na swojego pierwszego  gola w IV lidze, ale cieszy dobra dynamika jaką zaprezentował w bramkowej akcji. Dynamiczne zejście na lewą nogę, którym zgubił obronę rywali i błyskawiczny strzał (niestety dla niego tym razem w słupek) to jest to co kibice chcieliby częściej oglądać w wykonaniu Adiego. Czas aklimatyzacji na poziomie IV ligi trwa już trochę i być może w drugiej części jesieni będziemy oglądali więcej Adiego w udanych akcjach ofensywnych.  Trenera Jacka Łukomskiego czekają znowu dylematy związane z obsadą młodzieżowców  i lewej flanki po ubytku Oczkowskiego. Na pewno będzie ciekawie, bo na meczu Zawiszy nie da się nudzić.


W typerze w tej kolejce czeka nas kilka ciekawych spotkań:

W poniedziałek pojedynek Zagłębia Lubin z Łódzkim KS-em. Tyszanie podejmują Olimpię Grudziądz.
Górnik Wałbrzych ciągle czeka na przełamanie. W Bydgoszczy odbędą się derby BKS Bydgoszcz - Chemik Bydgoszcz.  Co ciekawe, spadkowicz Chemik wcale nie jest faworytem bukmacherów, ani algorytmu typera dającego więcej szans na wygraną BKS-owi.
Sportis Łochowo podejmie Lidera Włocławek. W tym spotkaniu nieobliczalnych beniaminków wcale nie jest łatwo wskazać faworyta. Typerzy idą raczej w kierunku Sportisu. Zobaczymy.



W weekend będzie się sporo działo, a najważniejsze wydarzenie to oczywiście mecz Zawiszy z Orlętami.

Co ciekawe bukmacherzy mimo dwóch porażek Zawiszy ciągle widzą niebiesko-czarnych w roli faworyta:

  • Zawisza - kurs 2.15
  • remis - kurs 3.85
  • Orlęta  - kurs 2.45
Do boju WKS. 





niedziela, 22 września 2019

Zwycięzcy typera Zawiszy.

@kulak178 zwycięzcą 7 kolejki typera. Gratki. Na ten moment mamy w puli nagród :

2 kolejka typera: @Switek1979 - 25 PLN;
3 kolejka: @Michal95 - 25 PLN;
4 kolejka: @Tess - 25 PLN;
5 kolejka: @Greg - 25 PLN;
6 kolejka: @30 - 25 PLN;
7 kolejka: @kulak178 - 25 PLN


Do tej pory jesienią nikomu nie udało się jeszcze wygrać w dwóch kolejkach. Rywalizacja jest wyrównana i mam nadzieję, że dodaje kolorytu naszym ligowym zmaganiom.



Walka o pierwszy bonus Z, stan po 7 kolejce typera:
lider: @michal95 - 34 punkty;
@Zawiszanka i Don Lipone - 33 punkty;
@09.06.1998 - 32 punkty;

O pierwszego bonusaZ walczymy do 6 października, czyli zostały jeszcze 2 mecze Zawiszy: "Wyjazd" na Sielską z Orlętami oraz domowy mecz na Sielskiej z Pogonią Mogilno. Po tych dwóch meczach poznamy zwycięzcę pierwszego bonusa Z, który zgarnie nagrodę 50 PLN i rozpocznie się walka  o drugiego bonusa Z, która potrwa do końca jesiennej rundy.





Typowanie i klasyfikacja ligi typerów

czwartek, 12 września 2019

Zawisza znowu na szczycie bydgoskiej piłki.

11 września 2019 to kolejna ważna i symboliczna data w procesie odbudowy Zawiszy, który jak wszyscy wiedzą podnosi się jak Feniks z popiołów od najniższego, ósmego poziomu rozgrywek.
Co takiego szczególnego wydarzyło się tego dnia? Bydgoski Zawisza wygrał 4:0 z Chemikiem Bydgoszcz na jego stadionie i w ligowej hierarchii ponownie zajął najwyższe miejsce spośród wszystkich bydgoskich klubów piłkarskich.





Fot: Łukasz Gełda


Obecnie najlepsze bydgoskie zespoły grają w IV lidze. Sam ten fakt pokazuje w jakim stanie jest bydgoska piłka. To zwyczajnie wstyd dla miasta z metropolitalnymi podobno ambicjami. W IV lidze grają obecnie:

  • Zawisza Bydgoszcz (beniaminek);
  • Chemik Bydgoszcz (spadkowicz z III ligi);
  • BKS Bydgoszcz.

tabela IV ligi KPZPN na dzień 20190912

3 lata temu, gdy Zawisza rozpoczynał w gościnnych Potulicach odbudowę od B-klasy, wyrzucony ze swoich rodzimych obiektów oraz z miasta, trudno było sobie wyobrazić pokonanie Chemika, który grał wtedy kilka lig wyżej. Wczoraj stało się to faktem. Nie może dziwić ogromna radość piłkarzy i licznie zgromadzonych na Glinkach fanów Zawiszy. To zwycięstwo to także powód do zasłużonej dumy. Odbudowa klubu to przecież dzieło setek kibiców i wielu drobnych lokalnych firm, których właściciele są najczęściej fanami niebiesko-czarnych. Ten projekt nie dysponuje na razie ogromnymi środkami finansowymi, nie ma żadnego wsparcia z miasta, ale ciągle się rozwija napędzany energią ogromnego grona swoich fanów. Każdy z ludzi, którzy wspierają odbudowę Zawiszy miał wczoraj na Glinkach swoje święto. Widziałem szczęśliwych działaczy, sponsorów klubu. Tej radości nie potrafił nawet zmącić fakt, że z jakiegoś dziwnego powodu przetrzymano ich wszystkich na obiekcie ponad godzinę. Cóż. W lidze gra się też mecze rewanżowe. To był nieprzyjemny zgrzyt, który nie zmącił jednak atmosfery piłkarskiego święta niebiesko-czarnych.

Zawisza z 10 punktami po 6 meczach zajmuje 6 lokatę w tabeli i notuje wyraźny progres. Po dwóch z rzędu porażkach i remisie przeszedł czas na serię 3 zwycięstw. Zawisza stracił tylko 4 gole strzelając ich rywalom 12. Chemik, który w pierwszych 4 meczach stracił tylko 4 gole wczoraj, w jednym meczu z Zawiszą stracił ich także 4.

Cieszę się, że moje przewidywania, które umieściłem 2 dni temu na blogu w dużej mierze się sprawdziły. Zawisza pokazał znacznie mocniejszą ławkę rezerwowych. Wchodzący z ławki Tomasz Prejs popisał się pięknym golem i dokładną asystą przy golu kolejnego zawodnika wchodzącego z ławki - Patryka Straszewskiego. Kolejny wchodzący z ławki pomocnik - Tomasz Żyliński sam przedryblował na lewej flance kilku rywali i bez asysty kolegów zmieścił piłkę w bramce przy lewym słupku. Wszyscy wchodzący zawodnicy Zawiszy pokazali  jakość. Pokazali, że ławka rezerwowych pali ich w cztery litery. Dali dowód, że każdy jest gotowy do walki od pierwszej minuty. Nie sprawdziły się moje przewidywani, że w tym meczu padnie niewiele goli. Tak bywało zawsze w historii ligowej rywalizacji Zawiszy z Chemikiem, ale tego dnia Chemik popełniał zbyt wiele błędów własnych nadziewając się na skuteczne kontry.

20190911 Wyjściowa jedenastka Zawiszy ; fot: zawiszafans.net


Trener Jacek Łukomski od pierwszej minuty postawił na Wojtka Ruczyńskiego, który nie błyszczy obecnie taką strzelecką formą jak przed laty, ale dobrze wykorzystuje swoje umiejętności gry tyłem do bramki i przytrzymania piłki na połowie rywala. To właśnie kilka jego udanych akcji pozwoliło oddalić grę na połówkę Chemika w okresie gry gospodarze mocno naciskali. Ten wariant sprawdził się już wcześniej w spotkaniu z Cuiavią. Bardzo dobrze Zawisza asekurował się w obronie. Wydawało się, że kilka razy Chemik przedrze się skrzydłami w okolice bramki Jana Stypczyńskiego, ale z asekuracją zdążał Bartek Stoppel. Cała drużyna była skoncentrowana i zespołowo pracowała na wynik. Stypczyński obronił w sytuacji sam na sam w II połowie, gdy prawą stroną przedarł się w końcu Michalski. Młodzieżowy bramkarz Zawiszy kilkakrotnie dobrze interweniował, między innymi parując na poprzeczkę "centro-strzał" , który przypadkiem zmierzał w kierunku jego bramki i złapał groźny strzał głową po wrzutce z wolnego. Nie popełniał własnych błędów, co zdarzało mu się w poprzednich sezonach. Zawisza inwestuje w niego już czwarty sezon i być może właśnie tej jesieni Jan będzie więcej okazji do grania.


20190911 Zawisza znowu przyciąga tłumy na stadiony ; fot: zawiszafans.net


Zawisza cierpliwie bronił swojej bramki w pierwszej połowie, gdy gospodarze mieli więcej do powiedzenia, a w jej końcówce skuteczną dobitką popisał się Korneliusz Sochań. Czy może być coś piękniejszego niż gol do szatni w trakcie derbów, strzelony przez powracającego do Zawiszy wychowanka klubu? Trzeba przyznać, że ten gol miał ogromne znaczenie dla losów spotkania. Chemik z minuty na minutę się usztywniał i gasł, a Zawisza wyprowadzał kolejne zabójcze kontry. Wynik 0:4 mógł być jeszcze wyższy, ale tego dnia nikt z kibiców Zawiszy nie narzekał.
Potwierdziły się opinie, że Chemik nie dysponuje w tym sezonie (przynajmniej jesienią) zbyt mocną ławką. W końcówce spotkania, podobnie jak w przegranym meczu Chemika ze Sportisem Łochowo Chemik nie potrafił odrobić straty gola. Prawdopodobnie Chemik będzie miał pożytek ze swojej młodzieży, ale trochę czasu to jeszcze potrwa. W meczu z Zawiszą gospodarze nie wyglądali jak zespół stawiany w gronie faworytów do awansu do III ligi.

Zawisza grał tego dnia mecz wyjazdowy, ale siłą zespołu Jacka Łukomskiego jest fakt, że Zawisza od 3 lat nieprzerwanie gra mecze wyjazdowe. Naszym prawdziwym domem jest Gdańska 163. Od 3 lat gramy wszystko na wyjeździe, dlatego zespołowi nie robi wielkiej różnicy gdzie rozgrywane jest spotkanie.

Zawisza wyglądał dobrze fizycznie, zachowując szybkość w decydujących momentach. Cieszę się, że to spotkanie było przełożone. W oryginalnym terminie nie miałbym okazji go zobaczyć, bo byłem za granicą, a w połowie sierpnia zespół Zawiszy był w zupełnie innej formie. Wygraliśmy wysoko. Wynik poszedł w świat.

Świetnie zaprezentowali się też fani Zawiszy, którzy dopingowali przez całe spotkanie swój zespół przy świetnie przygotowanej oprawie.Znowu zapachniało w Bydgoszczy dobrą piłkarską atmosferą.Szkoda, że ten mecz nie odbył się na Gdańskiej. Może rewanż wiosną?


Do Włocławka.

Teraz czeka nas spotkanie z Liderem we Włocławku. To jest nieprzewidywalny beniaminek, który na swoim obiekcie zremisował 1:1 z Pomorzaninem Toruń (obecny lider tabeli), wygrał 5:0 z Chełminianką (9 miejsce) i przegrał 1:2 z Kujawianką Izbica Kujawska (12 miejsce).

Groźna młodzież z Lidera.

Średnia wieku tego zespołu to 21 lat i 72 dni, przy średniej wieku zespołu Zawiszy ponad 26 lat. Wyniki tej młodzieży  pokazują, że to zespół zupełnie nieprzewidywalny. Najbardziej doświadczonymi zawodnikami Lidera są 29 letni Robert Kowalczyk, który 3 sezonu temu grał w III lidze w barwach Widzewa Łódź oraz Bartłomiej Grube znany z IV-ligowych boisk w barach Lecha Rypin czy Elany Toruń. Kowalczyk w obecnym sezonie już ośmiokrotnie wpisał się na listę strzelców i jest autorem 61% goli swojego zespołu. Teraz będzie miał okazję zagrać przeciwko Zawiszy, który ma drugą najszczelniejszą obronę w lidze. Mniej goli stracił tylko liderujący Pomorzanin.


Lider Włocławek - czas gry zawodników


Dla Zawiszy to pierwszy w tym sezonie wyjazd poza Bydgoszcz. Bukmacherzy w roli faworyta widzą bydgoszczan:

  • Lider Włocławek - kurs 3;
  • remis  - kurs 3.8;
  • Zawisza - kurs 1.87.

wtorek, 10 września 2019

Co przemawia za Zawiszą przed derbami z Chemikiem?

Trzy lata temu Zawiszę i Chemika dzieliła przepaść 4 lig. 

Chemik grał w III-lidze, a Zawisza rozpoczynał odbudowę w B-klasie. W środę oba bydgoskie zespoły zmierzą się w IV lidze. Długo pracowaliśmy na ten moment i jestem przekonany, że Zawisza jest dobrze przygotowany do tej rywalizacji.

Niebiesko-czarni zaczęli od porażek, długo nie mogli zdobyć gola w IV lidze. Ale z meczu na mecz ich gra wygląda solidniej. Mecz z Cuiavią pokazał już wyraźnie ten progres. Już zremisowane spotkanie ze Spartą Brodnica dawało pewne powody do optymizmu. Wysokie wygrane: w Pucharze Polski z Czarnymi Nakło (8:0) oraz ligowe spotkanie z Piastem Złotniki Kujawskie (5:0) , dodało pewności siebie zespołowi. Mecz z Cuiavią był trudny. Rywale przystępowali do niego z pozycji lidera podbudowani serią wysokich zwycięstw. Zawisza potrafił jednak zneutralizować atuty zespołu z Inowrocławia i przechylił szalę na swoją korzyść. Warto podkreślić, że Cuiavia wyszła na spotkanie z Zawiszą w tym samym zwycięskim składzie, który pokonał wysoko Spartę i Włocłavię.



IV liga Kujawsko-Pomorska w tym sezonie wydaje się mieć wyrównaną czołówkę. Dobrze, że Zawisza po wygranej z Cuiavią zbliżył się do środka tabeli. Fakty są takie, że po ewentualnej wygranej w środę Zawisza zrównałby się punktami z Chemikiem uznawanym przed sezonem za jednego z faworytów.

tabela IV ligi KPZPN, stan na dzień 9 września 2019


W zespole Chemika gra 3 byłych zawodników Zawiszy. Pierwszy to kapitan i mózg zespołu Szymon Maziarz, który gra w środku pola, Na lewej stronie pomocy występuje Maciej Kot, a na prawej obronie Daniel Włosiński. Bilans tych zawodników w Zawiszy dokładnie opisał tutaj zawiszastats.pl


Zespół Zawiszy odrabia straty punktowe z początku sezonu i pnie się w górę tabeli. Patrząc na ligową tabelę widzimy, że Zawiszę z grupy zespołów drugiej połówki tabeli wyróżnia bardzo mała liczba straconych goli. Bilans bramek po 5 spotkaniach (8-4)  nie wygląda źle gdy weźmiemy pod uwagę, że Zawisza grał z trójką bardzo silnych rywali: Pomorzaninem, Cuiavią i Lechem Rypin i solidną Spartą. Nie jest łatwo strzelić Zawiszy gola w tej lidze. Chemik w 5 meczach stracił także dopiero 4 gole. To może wskazywać, że w środowym spotkaniu kibice nie zobaczą gradu goli. Zespół, który strzeli pierwszego gola ma duże szansę na wygraną.



W spotkaniach derbowych z Chemikiem rozgrywanych do tej pory na Glinkach również nie wpadało zbyt wiele goli. Dwie bramki w rywalizacji z Chemikiem wpadły tylko w sezonie 2006/2007 (1:1). W pozostałych przypadkach ligowej rywalizacji najwyżej jeden gol decydował o losach spotkania.

Kto wie czy losy trzech punktów nie zdecydują się w końcówce. Chemik dysponuje doświadczonym zespołem, ale trzeba zaznaczyć, że grupa doświadczonych na IV ligowym poziomie graczy w Chemiku to 8 osób. Poniżej tabela pokazująca doświadczenie poszczególnych zawodników Chemika na poziomie od IV ligi w górę:



I ta ósemka rzeczywiście trzyma grę Chemika. Mariusz Miłek (rocznik 2000), dostał w meczu ze Sportisem przysłowiową wędkę od trenera Gruszki w 28 minucie. Bartosz Czyżewski to młody (rocznik 2001), obiecujący środkowy obrońca, ale pytanie czy wytrzyma kiedy przyjdzie mu grać, być może pierwszy raz w życiu, przeciwko żywiołowemu dopingowi kibiców Zawiszy? Raul Chojnacki grający na lewej obronie (rocznik 2001) też potrafi popełniać proste błędy i do grona pewniaków jeszcze nie należy. Bardzo jestem ciekaw jak będą wyglądały jego pojedynki  z Adrianem Brzezińskim. Wydaje się, że Chemik nie ma zbyt mocnej ławki. Spadkowicz z III ligi stracił sporo graczy i na ławce rezerwowych dominują młodzi wychowankowie. W niedzielnym  spotkaniu ze Sportisem Łochowo, kiedy trzeba było w końcówce gonić wynik trudno im było kreować sytuacje bramkowe w końcówce.

Pod względem ławki rezerwowych Zawisza w mojej ocenie wygląda lepiej. W zespole panuje większa rywalizacja. W kadrze niebiesko-czarnych na ławce siedzą regularnie zawodnicy, którzy mają ambicję nie tylko grania w pierwszym składzie, ale także grania za kilka lat z Zawiszą w znacznie wyższej lidze. Zawodnicy wchodzący z ławki walczą o uznanie trenera Jacka Łukomskiego i są z reguły bardzo aktywni. Nie boją się grania do przodu i sporo wnoszą do gry. Co ciekawe, trener Zawiszy w trudnym spotkaniu z Cuiavią postawił w bramce na młodzieżowca, Jana Stypczyńskiego. Dzięki temu udało się znaleźć miejsce na placu dla Mateusza Oczkowskiego. Ta decyzja wzmocniła środek pola w Zawiszy, a Janek dał radę.

Dzięki sporej rywalizacji w zespole Zawisza koryguje ustawienie zespołu co tydzień i w zasadzie trudno przewidzieć w jakim zestawieniu zobaczymy wyjściową jedenastkę Zawiszy. Każdy z 20 zawodników, którzy już grali w lidze w tym sezonie, nie wyłączając wracającego po kontuzji kostki Mateusza Wrucka, może pojawić się w pierwszym składzie. Tak szerokiej kadry nie ma Chemik. W Zawiszy jest pewna rotacja sprzyjająca regeneracji. W Chemiku wspomniana ósemka ciągnie grę w każdym meczu. Ciekawe jak kondycyjnie będą wyglądały oba zespoły w końcówce meczu? Chemik grał w niedzielę, a Zawisza w sobotę o 12:00. Dodatkowe 28 godzin na regenerację to także może być atut Zawiszy.

Dołączyć do czołówki.


Stawka tego spotkania jest dla obu stron ogromna, mimo, że to dopiero początek sezonu. Zawisza po ewentualnym zwycięstwie awansuje do górnej połówki tabeli i zacznie znowu być uznawany za jednego z kandydatów do awansu. Chemik każde spotkanie z Zawiszą traktuje wyjątkowo, niezależnie czy to spotkanie seniorów czy trampkarzy. To gwarantuje kibicom w środę wyjątkowe emocje. Na pewno nie zabraknie walki. Organizatorzy informują, że spotkanie jest biletowane. Warto wybrać się na mecz z wyprzedzeniem, żeby uniknąć kolejek.

W typerze spotkanie Chemik - Zawisza zostanie dołączone do 6 kolejki typer, która będzie kontynuowana  w nadchodzący weekend. Pozostałe spotkania do typowania pojawią się w czwartek. Oba spotkania Zawiszy ( z Chemikiem i Liderem) w 6 kolejce typera będą punktowane brane pod uwagę w kategorii bonus Z.