Już w sobotę Zawisza po 5 latach od reaktywacji w B-klasie ma szansę awansować do III ligi i opuścić nasze regionalne podwórko. Szykuje się w Bydgoszczy wspaniałe piłkarskie święto. Projekt odbudowa Zawiszy może wkroczyć w kolejną fazę, w której niebiesko-czarni będą reprezentować region na płaszczyźnie makroregionu.
Czytaj też: Rozpoczyna się nowa era w historii Zawiszy. Era odbudowy od B-klasy.
II grupa III-ciej ligi to rywalizacja klubów z Kujawsko-Pomorskiego, Wielkopolski, Pomorskiego i Zachodniopomorskiego. Jak wiemy, z II ligi spadła Olimpia Grudziądz, która jeszcze nie tak dawno biłą się o awans do Ekstraklasy i funkcjonuje w zupełnie innych realiach finansowo-organizacyjnych. Z naszego regionu jest tam jeszcze Elana Toruń oraz Unia Janikowo. Pomorzanin Toruń po jednym sezonie pobytu w III lidze spadł do IV ligi.
Kuj-Pom nie ma obecnie niestety swojego reprezentanata na centralnym poziomie rozgrywek piłkarskich. Zespół, który awansuje w sobotę do III ligi będzie więc miał okazję znaleźć się w czwórce najlepszych klubów piłkarskich regionu i w bezpośredniej rywalizacji walczyć o prymat w regionie. Wiele spotkań w III lidze zapowiada się ciekawie, także od strony kibicowskiej. W III lidze jest już kilka ciekawych piłkarskich klubów. Zanim jednak będzie można planować kolejny sezon do pokonania pozostała Zawiszy jedna przeszkoda w postaci
Pogoni Mogilno
Pogoń Mogilno jest jednym z sześciu klubów regionu, który funkcjonuje na tyle stabilnie by przez 10 lat nie spaść poniżej poziomu IV ligi. Z tej szóstki odpadnie w tym roku Cuiavia.
http://www.zawisza1946.pl/tabelazbiorcza_region.php |
Trzeba zaznaczyć, że obecny sezon nie jest najmocniejszy w wykonaniu naszych rywali. Pogoń dysponje grupą bardzo doświadczonych zawodników:
Filip Jagielski ma na koncie ponad 300 spotkań na poziomie III i IV ligi. Niewiele mniej mają: Bartłomiej Delekta, Wiktor Mrówczyński, Karol Kopliński, Błażej Duszyński, Antoni Krajnyk, Bartłomiej Kruszewski czy Jacek Wojciechowski.
Pogoń wywalczyła sobie miejsce w mistrzowskiej siódemce i w ten sposób uzyskała spokojne utrzymanie. Nie podziałało to na zespół mobilizująco i w "mistrzowskiej" grupie wywalczyłą w 11 meczach zaledwie dwa oczka w domowych starciach ze Sportisem i Chemikiem. Pogoń w ostatniej fazie sezonu sprawdza swoich młodych zawodników, żeby ocenić jak zachowają się w realiach IV ligi.
W ostatnim meczu ligowym Pogoń zagrała zespołem o średniej wieku nieco poniżej 23 lat (5 młodzieżowców w wyjściowym składzie), chociaż w przekroju całego sezonu średnia wieku Pogoni to 25 lat i 134 dni.
Co ciekawe na ligowe spotkanie z Zawiszą 15 maja Pogoń wystawiła bardzo doświadczony zespół o średniej wieku 26 lat i 319 dni. Ciekawe jak nasi rywale podejdą do sobotniej rywalizacji.
Z punktu widzenia oceny realnej siły zespołów trudno wyobrazić sobie inny scenariusz niż wygrana niebiesko-czarnych, trzeba to jednak jeszcze potwierdzić na boisku. W środę Zawisza rozgromił młodziutki zespół Lidera Włocławek 5:1, ale Pogoń wydaje się zdecydowanie mocniejszym zespołem, jeżeli przyjedzie w optymalnym zestawieniu kadrowym.
Przyznaję, żę Zawisza zaimponował mi w środę nie tylko skutecznością, ale cierpliwością i koncentracją na ostatecznej misji. Wszyscy zawodnicy zdołali uniknąć głupich kartek, które mogłyby utrudnić nam osiągnięcie ostatecznego celu w postaci awansu.
30 goli Kamila Żylskiego
Przed ostatnią kolejką ligową Kamil Żylski z 30 golami wyprzedza o dwa trafienia Łukasza Wituckiego z Włocłavii. Walka o koronę króla strzelców zapowiada się zatem także pasjonująco do ostatniej kolejki. Zawisza w całej swojej hitorii nie miał strzelca, który strzeliłby 30 ligowych goli w jednym sezonie. Do tej pory najwięcej - 25 goli - strzelił Patryk Straszewski w okręgówce 2 sezony temu.
Patryk Straszewski pobił rekord 22 strzelonych w jednym sezonie ligowych goli, który ustanowił w B-klasie Wojtek Ruczyński. Tylko tym dwom zawodnikom w historii Zawiszy udało się pokonać barierę 20 ligowych goli w sezonie. W III lidze 17 goli strzelił w sezonie 83/84 Tadeusz Słomiński. W IV lidze najwięcej goli w jednym sezonie dla Zawiszy zdobył Mariusz Modry. W sezonie 2001-2002 trafiał 14 razy.
Zawisza grając przez kilkanaście sezonów w IV lidze Kujawsko-Pomorskiej nigdy nie miał strzelca, który strzeliłby przynajmniej 15 goli. Kamil Żylski szalejący na boiskach IV ligi, to zjawisko, które na pewno zapamiętamy na długo.
- Korneliusz Sochań (rocznik 1996);
- Kamil Żylski (1995);
- Wojciech Mielcarek (1994);
- Tomasz Żyliński (1998);
- Tomasz Prejs (1995);
- Bartosz Stoppel (1983);
- Jakub Witucki (1992) - w wielu spotkaniach kapitan zespołu.
- Michał Oczkowski (2001)- młodzieżowy bramkarz pozyskany ze Sportisu, będzie jeszcze w przyszłym sezonie młodzieżowcem.
- Mateusz Oczkowski (1997) - jego starszy brat także ze Sportisu, solidna lewa obrona, atomowe uderzenie z dystansu, ciekawy drybling, dobre panowanie nad piłką
- Adrian Brzeziński (1995) - jeden z grona naszych ofensywnych piłkarzy, związany z Zawiszą od B-klasy, zadebiutował z powodzeniem w IV lidze, w tym sezonie 8 goli.
- Patryk Kozłowski (1997) - dynamiczny pomocnik pozyskany w okręgówce, strzelił jesienią zeszłego roku 6 goli w jego debiutanckim sezonie w IV lidze. W końcówce obecnego sezonu trener Kołc docenił jego walory i w efekcie Patryk wychodził w podstawowym składzie na boisko.
- Natan Zniszczol (2000) - boczny brońca lub pomocnik. Z roli młodzieżowca wywiązywał się poprawnie, chcociaż w końcówce sezonu rolę drugiego młodzieżowca przejął
- Rafał Piekuś (2001) - do wrodzonej dynamiki ciągle dokłada inne fajne piłarskie cechy, coraz więcej widzi. Trener Kołc też go widzi w składzie. W przyszłym sezonie utrzyma status młodzieżowca co dodatkowo zwiększa jego szanse na regularną grę.
- Jay Jaskólski (1997) - pozyskany z Pogoni Mogilno lewy skrzydłowy. To chyba najlepszy jego sezon w IV lidze jak do tej pory. 2 lata temu strzelił dla Pogoni Mogilno 12 goli, ale teraz ma na koncie 20 ligowych zwycięstw z Zawiszą. Ważne ogniwo w walce o awans.
- Kamil Czyżniewski (1993) - głównie jako rezerwowy miał udział w awansie Pomorzanina, teraz jest na dobre drodze do powtórzenia tego z Zawiszą.
- Medard Dahms (2004) - najmłodszy zawodnik w ligowej historii Zawiszy, największy pechowiec tego sezonu (leczy obecnie kontuzję) i chyba jedna z największych nadziei naszej szkółki piłkarskiej;
- Cyprian Maciejewski (2001) - wysoki, defensywny zawodnik pozyskany z Olimpii Grudziądz w zimie. Nie wywalczył sobie miejsca w środku obrony, ale udanie wznacniał defensywę w środku pola i zbierał kolejne minuty ligowego doświadczenia. Ciekawy chłopak. Będzie młodzieżowcem w przyszłym sezonie.
- Oskar Furst (2000) - pozyskany z Wigier Suwałki z II ligi, gdzie nie miał wiele okazji do gry. W Zawiszy wiosną rozegrał 542 minuty w 12 meczach, 5 razy w podstawowym składzie. Ma potencjał, ale chyba jeszcze nie pokazał go w pełni. Może potrzebuje jeszcze trochę czasu.
- Reszta młodych chłopaków, którzy dostali szanse w pierwszym zespole musi jeszcze sporo pracować na kolejne szanse.