W sobotę Zawisza Bydgoszcz jedzie do Grudziądza. To starcie zespołów z regionu kujawsko-pomorskiego. Takie mecze czasami nazywane są derbowymi. Trochę na siłę, bo klasyczne derby to mecze zespołów z jednego miasta. Trzeba jednak przyznać, że mecze Zawiszy z Olimpią mają już swoją historię. Mają także zdecydowanie podwyższony ciężar gatunkowy.
Olimpia Grudziądz można powiedzieć, że była towarzyszem Zawiszy gdy ten wspinał się po ligowej drabince w latach 2002-2013 z V ligi do Ekstraklasy. W tym okresie często rywalizowaliśmy ze sobą.
ligowa rywalizacja Zawisza Bydgoszcz - Olimpia Grudziądz |
Jak widać mecze w Grudziądzu prawie zawsze miały zacięty przebieg i do ostatnich minut trzymały w napięciu. Obecnie różnica potencjałów jest wyraźnie po stronie gospodarzy, ale czy to skazuje nas na bycie jedynie tłem? Nie sądzę.
Zawisza był skazywany na porażkę przed wyjazdem do Kołobrzegu, ale starcie z Kotwicą zakończyło się remisem 1:1
Jak pokazuje choćby starcie w Ukrainie istotne jest morale. Gospodarze tamtego starcia, ukraińcy skazywani przez obserwatorów z całego świata na pożarcie w ciągu 2-3- dni, ku ich zdziwieniu bronią się z powodzeniem przez 3 tygodnie miejscami wyprowadzając kontrataki.
Piłkarski potencjał, doświadczenie i umiejętności są bez wątpienia dzisiaj po stronie Olimpii. Zawisza może przeciwstawić niezłomny charakter. Będzie sporo ludzi na tym meczu. To stworzy ciśnienie. Kto lepiej to wytrzyma?
#niezniszczalny Zawisza - to marka, która zobowiązuje. To jest mecz, w którym trzeba będzie pokazać ogromny charakter. Adam Paliwoda wraca do Grudziądza na swój macierzysty teren. W tym meczu może pokazać, że za wcześnie go tam skreślono. Jak wytrzyma obrona Zawiszy, to zależy w dużej mierze właśnie od niego. To on będzie w sobotę jej filarem. To bardzo interesujący sprawdzian. Zawisza ma potężną broń w postaci dobrego desantu kibiców, którzy licznie dają wsparcie zespołowi na wyjazdach.
Kadra Olimpii teoretycznie silniejsza o 45% od Zawiszy.
To prawda, że kadra Olimpii jest imponująca. Algorytmy zawisza1946.pl wskazują na 45% przewagę mocy zespołu z Grudziądza. Co więcej, Olimpia gra u siebie. Jest zdecydowanym faworytem , także bukmacherów. Którzy za wygraną Olimpii płacą 1.25 do 1.
Zupełnie zaskakuje mnie natomiast mój własny autorski algorytm futbolwliczbach.pl, który pokazuje zadziwiająco wysokie prawdopodobieństwa wyników, w których Zawisza wyrywa jakieś punkty faworytom. Przyznaję, że zadziwia mnie ten algorytm, być może jego optymizm jest przesadzony, jednak na pewno pokazuje, że Zawisza nie jest bez swoich szans.
Ktoś powie, że jedziemy na starcie z liderem,że jedziemy bez pauzujących za kartki Ariela Jastrzembskiego i Cypriana Maciejewskiego, który mógłby go zastąpić w środku obrony, że kontuzji z Sokołem nabawił się Korneliusz Sochań. Jednak własnie takie mecze potrafią wykreować nowych bohaterów. Sebastian Weremko ciężko pracował w sparingach, żeby być gotowy właśnie na taki moment. Wspomina o tym ( i nie tylko) dyrektor sportowy Marcin Łukaszewski, z którym rozmawiałem w środę. Zapis tej rozmowy znajduje się tutaj:
Zawisza1946 002: Dyrektor sportowy Zawiszy, Marcin Łukaszewski w ogniu pytań )
Olimpia ma potężne argumenty. Do zespołu w zimie dołączył Hubert Antkowiak, jeden z najlepszych snajperów III ligi. To właśnie jego gole tydzień temu złamały Bałtyk. Olimpia ma sporo kreatywnych zawodników, którzy mogą tworzyć przewagi w swoich strefach działania na boisku. Trudno znaleźć w tym zespole ewidentnie słabe punkty. Jeżeli uda się to trenerowi Zawiszy Piotrowi Kołcowi, to będzie wspaniały wyczyn i pamiętny wieczór.
Hubert Antkowiak - to nowa potężna broń w stajni Olimpii. Obok Marcina Warcholaka został jednym z dwóch zawodników tego zespołu w jedenastce kolejki III ligi tygodnika Piłka Nożna po mininym weekendzie.
Filip Rzepka - młodzieżowiec wychowanek Startu Warlubie. Ciekawy akcent z regionu w zespole Olimpii, niestety jeden z niewielu poza akcentami typowo bydgoskimi ;).
Bydgoskie akcenty w Olimpii: Jakub Bojas, Michał Cywiński, a także młody napastnik Jakub Nawrocki (2003), wychowanek Zawiszy, w lecie 2016 przekazany razem ze wszystkimi zespołami do CWZS-u. Grał niedawno w Olimpii w końcówce meczu 1/4 finału PP z Wisłą Kraków, który po dogrywce i karnych dał Olimpii
Półfinał Pucharu Polski
Zawisza ma wiosną trudny terminarz. Spośród 8 wyjazdów zagra na wyjeździe z sześcioma zespołami z miejsc 1-8 w tabeli. Zaczyna od stadionu lidera - Olimpii Grudziądz. Jeżeli nasz zespół ma za rok być w stanie walczyć o awans do II ligi, to w takich trudnych meczach wyjazdowych powinien pokazywać oprócz charakteru także zwykłą, piłkarską jakość, umiejętność panowania nad emocjami, przytrzymania piłki, regulowania tempa gry. Mamy sporo doświadczonych zawodników, którzy mogą takie walory pokazać.
Olimpia prawie 3 lat starsza.
27 lat i 173 dni , to średnia wieku zawodników Olimpii Grudziądz w meczu z Bałtykiem ważona czasem na boisku;
24 lat i 265 dni, to średnia wieku zawodników Zawiszy Bydgoszcz w meczu z Sokołem ważona czasem na boisku;
czytaj też: Kto najstarszy, kto najmłodszy w III lidze?
Moje 3 warianty na wiosnę Zawiszy:
Mało prawdopodobny wariant minimalny:
Wobec utraty 3 ważnych ogniw (Prejsa, Brzezińskiego, Wituckiego) Zawisza punktuje wiosną słabiej niż jesienią. Wprowadza sporo młodych graczy, ale walczy do końca o utrzymanie w III lidze z przewagą kilku punktów nad strefą spadkową.
Prawdopodobny wariant :
Zawisza wiosną punktuje podobnie jak do tej pory i kończy rozgrywki w środku tabeli. Sprawdza młodzież z akademii, ale większą część gry młodzieżowców opiera się na chłopakach z rocznika 2001, którzy w większym stopniu gwarantują jakość niż ich młodsi koledzy.
Wariant optymistyczny I:
Zawisza wiosną poprawia swoją grę i zdobywa średnio 2 punkty na mecz ( nie licząc walkowera za Elanę) i kończy rozgrywki z 57 punktami na miejscach 5-7. To oznacza, że zespół przed startem kolejnego sezonu wymaga niewielkich wzmocnień i będzie w stanie walczyć w czołówce III ligi o awans.
Wariant optymistyczny II:
Zawisza sprawdza wiosną kolejnych juniorów ze swojej akademii i w ligowych bojach kreuje 2-3 nowych ciekawych zawodników urodzonych po 1 stycznia 2002, którzy jesienią będą mogli z powodzeniem występować na "pozycji młodzieżowca". Jeden z nich latem przechodzi do zespołu Ekstraklasy skuszony ciekawą ofertą, a klub nie rzuca mu kłód pod nogi. Zawisza wiosną zdobywa 1,7-1,8 punktu na mecz , ( nie licząc walkowera za Elanę) i kończy rozgrywki na miejscach 7-9 przy czym rosną młodzieżowe aktywa klubu.
O tym jak to będzie w praktyce wyglądało zdecyduje jakość naszej młodziezy, która będzie musiała występować wiosną w większym wymiarze czasowym, choćby ze względu na kartki czy kontuzje podstawowych graczy. To będzie bez wątpienia ciekawa wiosna.
Jak odważnie trener Zawiszy będzie stawiał na młodych, jak swoje szanse wykorzystają zawodnicy z akademii? Nie grozi nam awans ani spadek. Wiosna tego sezonu zdaje się dawać wyjątkową szanse stawiania na młodzież. Na ile poszczególni zawodnicy są gotowi do gry w III lidze ? Czas pokaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz