18 maja Sokół Kleczew, druzyna z niewielkiej miejscowości w Wielkopolsce może zapewnić sobie awans do II ligi. Tak się stanie w przypadku jej zwycięstwa z Elaną w Toruniu. Szansa na awans tego zespołu już na 4 kolejki przed końcem rozgrywek może świadczyć o tym jak słaba była w tym sezonie nasza liga. Sokół to w zasadzie jedyna drużyna , która wiosną utrzymała formę i uniknęła wstydliwych wpadek. Grała solidnie, co mieliśmy okazję zobaczyć także na Gdańśkiej i na pewno zasłużyła na awans. Jak nie teraz to za tydzień. Wisoną stracili tylko 4 gole strzelając 21. To jest solidny ligowiec. Żałuję, że w Bydgoszczy usłyszeli obraźliwe wyzwiska z trybun, bo zasłużyli w mojej ocenie na nieco więcej szacunku.
Emocje jakie zafundowali nam wiosną nasi gracze to prawdziwa huśtawka. Efektowne wygrane przeplatają się ze wstydliwymi wpadkami. Podobnie jednak zachowuje się cała grupa pościgowa walcząca o baraże. Walcząca to chyba za duże słowo. Można odnieść wrażenie, że nikt specjalnie nie chce skracać sobie wakacji udziałem w barażach. Szansa na ich wygranie jest niewielka, a dodatkowe obciążenia pewne.
Ale to tylko wrażenie. Moim zdaniem w naszej III lidze grają po prostu zawodnicy, którzy słabo radzą sobie z emocjami. Jeżeli mecz uda się dobrze zacząć, to na fali pozytywnych emocji udaje się zazwyczaj także dobrze kończyć. Jak coś pójdzie nie zgodnie z planem, to zespół rozpada sie jak domek z kart. Stąd duża liczba wysykich porażek i wysokich zwycięstw w tej fazie sezonu.
Z tego powodu doceniam wygrany 3:1 mecz Zawiszy z Pogonią II Szczecin. Trzeba było pokazać charakter i odrabiać stratę. Ale niestety częściej, gdy wynik się nie układa, to głowa już nie pracuje tak wydajnie. Siada przede wszystkim kreatywność całego zespołu. Widać to spięcie, które jest pochodną psychicznego obciążenia.
Mamy niby sporo doświadczonych zawodników, ale to w jaki sposób Zawisza najczęściej reaguje wiosną na problemy pojawiające się w trakcie meczu jest generalnie słaby.
Drugim po Sokole wiosną zespołem, jest Polonia Środa Wielkopolska i to właśnie ona wydawała się jeszcze niedawno najmocniejszym kandydatem do zajęcia miejsca barażowego, ale właśnie gdy mieli szansę doskoczyć do czołówki, to przegrali 0:4 u siebie z Gedanią. Pewnie zadziałał ten sam mechanizm co u innych. Szybkjo stracona w 5 minucie bramka sparaliżowała gospodarzy świadomych umykającej szansy. Polonia pokazała swoje aspiracje już w Bydgoszczy gdy pokonała Zawiszę 1:2 w 24 kolejce.
Pogoń, Błękitni i Lech wiosną punktują gorzej niż Zawisza. W czołówce wiosny jest Unia Swarzędz oraz Flota, która niedawno przejechała się po Zawiszy na Gdańskiej.
Warto zwrócić uwagę na pozycję naszego najbliższego rywala w tabeli wiosny, czyli Gedani. Zdobyli tylko 1 punkt mniej niż niebiesko-czarni. Na razie nie pozwoliło im to na opuszczenie strefy spadkowej, ale są na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu. Na pewno będą próbowali zrobić to, co w Środzie Wielkopolskiej, czyli wykorzystać chwilę nieuwagi nacierających gospodarzy.
Zawisza jest zbudowany efektownym zwycięstwem nad rezerwami Lecha. Nie dość, że wygrali wysoko, to sama gra też była bardzo składna, bez dużej ilości strat własnych, co było zmorą poprzedni przegranych spotkań.
Trzeba się cieszyć z faktu, że po 29 kolejkach ciągle zachowujemy szanse na udział w barażach o II ligę. Poprzednie sezony kończyły się dla nas wcześniej. Po raz pierwszy wprowadzono możliwość awansu przez baraże, co zapewnić może nam emocje do końca ligi.
Warto wspomnieć, że w spotkaniu z rezerwami Lecha dwa razy na listę strzelców wpisał się Patryk Mikita strzelając swojego 19 i 20 ligowego gola w tym sezonie. Tym samym pobił rekord Zawiszy bramek strzelonych na tym poziomie rozgrywek w sezonie przez jednego zawodnika, należący do Kamila Żylskiego od sezonu 21/22 (18 goli).
Tradycją ostatnich lat staje się udział Zawiszy w finale Pucharu Polski na szczeblu regionu. Po pokonaniu Lecha Rypin zagramy w nim ponownie. Termin finału z Wdą Świecie wyznaczony jest na 11 czerwca, gdy mają się zaczynać baraże o II ligę. Mam nadzieję, że bedziemy mieli ten problem z terminami do rozwiązania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz