poniedziałek, 18 marca 2019

Mecz na szczycie. Naprzód na mocnej fali.


Zawisza - Naprzód to mecz na szczycie.


W tabeli ligowej nasz najbliższy rywal zajmuje 4 lokatę. Zanotował kiepski start sezonu, ale gdyby stworzyć tabelę za ostatnie 10 kolejek, to Naprzód byłby ....liderem. W tym okresie pokonali między innymi Start Pruszcz oraz Mustanga Ostaszewo. To pokazuje, że nadchodzące spotkanie jest bez wątpienia meczem na szczycie, bezpośredniem starciem rywali w walce o awans do IV ligi.




Zespół z Jabłonowa Pomorskiego z pewnością będzie walczył o awans do IV ligi. Ich zamiary pokazuje pozyskanie w zimie doświadczonych zawodników z przeszłością III-ligową. W Sparcie Brodnica grali wcześniej pozyskani przez Naprzód napastnik Mateusz Prylewski oraz doświadczony obrońca Adam Sosnowski a także bramkarz. Andrzej Szreiber. Cała trójka wystąpiła w pierwszym spotkaniu wiosny wygranym przez Naprzód 3:2, a Prylewski strzelił jedną z bramek.

Dwa gole były autorstwa Valentina Dacha, którego kibice Zawiszy pamiętają z występów na Gdańskiej. Valentin jest w tym sezonie najlepszym strzelcem Naprzodu z 5 golami na koncie. Jego dorobek na pewno byłby większy, gdyby grał od początku sezonu.  Na wspomniane 5 goli potrzebował 736 minut, czyli 147 minut na 1 gola. 

Dla porównania Paweł Kanik trafiał jesienią w lidze co 166 ligowych minut , Patryk Kozłowski co 136 minut, a Patryk Straszewski co 102 minuty.

W zespole gości występuje także Arkadiusz Kozłowski, przed laty nadzieja Zawiszy. To zawodnik, po którym niektórzy kibice wiele sobie obiecywali. W jesiennym spotkaniu mimo upływu lat pokazał, że jest ciągle groźny.

Naprzód ma grupę ciekawych młodzieżowców, w których inwestuje już od dawna.
  • Karol Makowski, chłopak z rocznika 99 (obecnie kontuzjowany) ma na koncie już 63 spotkania w IV lidze;
  • Szymon Hanzek, rocznik 99, rozegrał już 58 spotkań na poziomie IV ligi, obecnie wychodzi w podstawowym składzie;
  • Bartosz Wilkanowski, rocznik 98, rozegrał 34 spotkania w IV lidze, obecnie podstawowy zawodnik;
  • Bartosz Makowski, rocznik 2000, 30 spotkań w IV lidze, po kontuzji Karola wychodzi w podstawowym składzie Naprzodu. Rywale grają trójką młodzieżowców w wyjściowym składzie i są to zawodnicy z ligowym doświadczeniem. 
Naprzód inwestował sporo w swoją młodzież, w IV lidze zbierali długo baty, ale teraz ta inwestycja zaczyna przynosić efekty.


Średnia wieku zespołu rywala z całego sezonu 2018/19 wynosi obecnie 25 lat i 50 dni, w ostatnim meczu 26 lat i 285. To pokazuje, że Naprzód postanowił postawić wiosną na doświadczenie i powalczyć o awans. Na pewno postawią trudne warunki Zawiszy.

Dla porównania średnia wieku Zawiszy z obecnego sezonu to 26 lat i 214 dni.


18 sierpnia 2018 Naprzód Jabłonowo Pomorskie - Zawisza Bydgoszcz 0:5


W spotkaniu rozegranym jesienią w Jabłonowie Pomorskim długo, bo do 68 minuty utrzymywał się wynik bezbramkowy. Gol z dystansu Adriana Brzezińskiego otworzył wynik i skończyło się wysokim rezultatem 0:5.



Naprzód traci sporo goli jak na kandydata do awansu, stąd prawdopodobnie roszady w formacji defensywnej, które odbyły się tam w zimie. Jak pokazał pierwszy mecz wiosny, obrona rywali znowu nie zagrała na zero z tyłu. Zwycięstwo z Gromem 3:2 potwierdziło, że rywale ciągle muszą pracować nad obroną.

Zawisza niepokonany w domu od ponad 2,5 roku.


Zawisza przystępuje do walki z silnymi argumentami. Od początku nowej ery odbudowy w B-klasie Zawisza jeszcze nie przegrał w roli gospodarza, a sobotnia wygrana z Promieniem była 30-tym meczem w roli gospodarza bez porażki. Niebiesko-czarni z tych 30 spotkań wygrali 28, a dwa zremisowali. W ostatnich sparingach i w spotkaniu z Promieniem pokazali dobrą organizację gry i przygotowanie motoryczne. W spotkaniu z Promieniem na listę ligowych strzelców w Zawiszy wpisał się po raz pierwszy w historii zawodnik z rocznika 2000 - Natan Zniszczol, który trafił na 4:0. Swoje gole zdobyli Patryk Straszewski (2 gole) oraz Patryk Kozłowski, Krzysztof Urtnowski i najstarszy w zespole Wojciech Ruczyński. To był już 52 ligowy gol Ruczka dla Zawiszy.

Po porażce Mustanga w Serocku tabela ligowa wygląda obecnie tak:



Niebiesko-czarni mają 9 punktów przewagi nad trzecim Startem, a 7 oczek przewagi nad Mustangiem.

Po wysoko wygranym spotkaniu trudno było by wskazać słabsze punkty w drużynie Zawiszy. Indywidualne błędy udało się naprawić i zagrać skutecznie, w dodatku na zero z tyłu. Spotkanie z Naprzodem może być trudniejszym testem dla podopiecznych Jacka Łukomskiego.

Naprzód jest na fali, ale o Zawiszę rozbijała się nie jedna taka fala. Kibiców z pewnością czeka ciekawy mecz z wymagającym rywalem. To jest właśnie piękne w piłce, że każdy mecz zaczyna się od wyniku 0:0 i trzeba na murawie pokazać znowu swoje walory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz