Menu Stron

środa, 29 listopada 2023

Zawisza po jesieni. Plusy i minusy. Kto zawodzi? Kto idzie na życiowy rekord?

 Za nami runda jesienna. Jak można ocenić osiągnięcia podopiecznych Piotra Kołca w tym okresie? Są plusy są też minusy. Ciekaw jestem waszych opinii, które mam nadzieję poznać w komentarzach. Zawisza to przecież społeczny projekt, a każdy kto dokłada najmniejszą choćby cegiełkę jest, można tak powiedzieć, udziałowcem tego projektu. Każdy ma prawo suboektywnie oceniać progres zespołu. Warto jednak przyjrzeć się faktom, liczbom i przez ich pryzmat spróbować sformułować jak najbardziej obiektywną ocenę. Są w tym zespole bohaterowie, jest materiał na wschodzące kolejne perełki, są ogniwa wobec których miałem większe oczekiwania. 


tabela III ligi po jesieni


Zacznę od minusów. Największym z nich jest spora, wynosząca 12 punktów, strata do liderującego Świtu Skolwin. Tak duży dystans spowodował bez wątpienia spadek specyficznych emocji związanych nieodłącznie z walką o awans. Zastanawiam się czy to właśnie magiczne słowo awans powinno w ogóle padać przed sezonem. Wcześniej namawiałem do odważnego postawienia zespołowi takiego celu na sezon, ale odnoszę wrażenie, że postawienie sprawy w taki sposób to było dodatkowe utrudnianie sobie zadania. Na Zawiszę każdy rywal się spina, a w dodatku ze świadomością takich oczekiwań nasz zespół spina się podwójnie.

Ale to nie słowa, które padły przed sezonem okazały się najpoważniejszym problemem, a kontuzje. Norbert Gaczkowski i Patryk Urbański - dwaj środkowi obrońcy zostali wyłączeni przez nie na wiele tygodni. Brak kolejnego obrońcy Adama Paliwody spowodował, że ta formacja zestawiana była już z defensywnych pomocników. To nie mogło pozostać bez wpływu na liczbę traconych goli. Do tego na kilka kolejek wypadł Maciej Koziara, na czym ucierpiała gra ofensywna zespołu. 

W efekcie uzyskaliśmy wynik podobny do tego z ubiegłego sezonu - 31 oczek po 18 kolejkach, co daje 1.72 punktu na mecz. W poprzednim sezonie zdobyliśmy na boisku (bez walkowerów) 56 punktów w 32 meczach co daje średnią 1.75 punktu na mecz. W obliczu tak wielu kontuzji ten wynik oceniam pozytywnie. Wystarczy spojrzeć na statystyki Patryka Urbańskiego z tego sezonu : 5 zwycięstw, jeden remis, zero porażek. Gdyby nie jego kontuzja to bez wątpienia mielibyśmy na koncie kilka oczek więcej i zimę wykorzystywalibyśmy na zbrojenia przed decydującą walką o awans ze Świtem. Jakie decyzje podejmie teraz zarząd SP Zawisza? Trudno przewidzieć, ale ja bym nie ruszał nic w tym zespole poza jakimiś  ewentualnie wymuszonymi oddolnie przez samych zawodników roszadami. 

W mojej ocenie ten zespół po wyleczeniu kontuzji i powrocie wiosną kluczowych zawodników zasługuje na nowy kredyt zaufania. Taka jest moja ocena. 


Minusy/roczarowania/niedosyt indywidualnie. 

Więcej oczekiwałem od Macieja Kony. Przyjście do zespołu zawodnika, który całą karierę spędził w wyższych ligach powinno wiązać się z poprawą jakości środkowej formacji. Powinno być widać, że tak, że ten zawodnik robi różnicę. Był takie przebłyski owszem, ale było ich w mojej ocenie za mało. Wystąpił we wszystkich 20 spotkaniach zespołu jesienią, w tym 8 razy wchodził z ławki. Były okresy w rundzie gdy Michał Graczyk prezentował się zdecydowanie lepiej od niego. To miało wpływ na decyzje perspnalne trenera i zupełnie się z nimi zgadzam. Zwłaszcza pierwsza połowa rundy była w mojej ocenie słaba w wynoniu Kony. Na szczęście jego forma to raczej fala wznosząca, więc są jakieś powody do optymizmu. Średni ranking Macieja z całej kariery to 0.5, a miniona jesień to tylko 0.31 (przy średniej zespołu 0.34). To też pokazuje, że wejście naszego wychowanka w zespół nie było łatwe miłe i przyjemne. Nikt inny z naszego becnego zespołu nawet nie zbliżył się do życiowego rankingu Macieja Kony, który wynosi 1552 punkty. Jesienią dorobek Macieja to tylko 339 punktów. To tylko liczby, ale one pokazują mniejszy udział w zdobyczach pounktowych niebiesko-czarnych tego pomocnika i pokrywają się z moimi odczuciami.

Drugi z zawodników, po którym spodziewałem się jesienią znacznie więcej jest Jakub Bojas. Jeżeli zawodnik ma za sobą wiele lat gry na wysokim poziomie, czy tytuł króla strzelców III ligi, wiele świetnych występów w II lidze, to jego pozyskanie przez Zawiszę musiało wiązać się z ogromnymi nadziejami. Jakub zagrał jesienią w 14 ligowych meczach, w których strzelił 7 goli. Połowa z tych spotkań była wygrana. Jego ranking to 348 punktów. To nie są złe liczby, ale uważam , że tego napastnika stać na więcej. Może gdyby nie głupia czerwona kartka złapana za dyskusje z sędzią (w dodatku z ławki rezerwowych), to Jakub zagrałby w kolejnych spotkaniach i więcej dał zespołowi. Tak się nie stało. Niepotrzebne dyskusje z sędzią potrafią mieć w mojej subiektywnej ocenie czasami większe znaczenie niż strzelony jeden więcej gol. Ranking Jakub Bojasa  z ligowej jesieni to 348 punktów i tylko 814 minut. Daje to jeden z lepszych w zespole wskaźników 0,43 punktu na minutę grania. OK. Doceniam 7 goli, ale po prostu uważam Bojasa za zawodnika, który powinien być jednym z liderów zespołu, a w zbyt wielu meczach nie był nim.

Zawisza Bydgoszcz w sezonie 2023-2024


Zawodnik (wiek)czasmeczerankingranking/czas
1Kacper Nowak (18)1421'174610.32
2Cyprian Maciejewski (22)1361'1623910.29
3Mariusz Sławek (23)1326'153810.29
4Michał Graczyk (24)1268'1713930.31
5Maciej Koziara (27)1268'1695450.43
6Krystian Sanocki (27)1178'1844330.37
7Michał Oczkowski (22)1170'133030.26
8Maciej Kona (27)1097'1823390.31
9Adam Paliwoda (24)1047'1213390.32
10Korneliusz Sochań (27)982'1413280.33
11Piotr Okuniewicz (30)859'1522720.32
12Jakub Bojas (32)814'1473480.43
13Igor Sobieralski (18)547'111050.19
14Patryk Urbański (30)540'612560.47
15Jan Chachuła (21)500'1521990.40
16Michał Sacharuk (23)459'1111580.34
17Jarosław Tkaczyk (20)450'51840.41
18Sebastian Rugowski (22)414'1421730.42
19Hubert Jaskuła (18)295'71150.39
20Medard Dahms (19)224'6390.17
21Fabian Leonowicz (19)195'92930.48
22Jakub Pachnik (20)157'3230.15
23Norbert Gaczkowski (18)90'1450.50
24Alan Serwach (17)66'3170.26
25Adrian Czaprański (17)29'3140.48
ranking zespolu0.34

Trzecim zawodnikiem do którego postanowiłem się tutaj doczepić jest Medi. Tylko 224 minuty w III lidze jesienią oznacza, że swoją pracą na treningach nie przekonywał do siebie trenera zbyt często. Gdy już jest na boisku to pokazuje sporo jakości jak na swój ciągle młody wiek. Ale praca zaczyna się na treningach i musi zakończyć się decyzją trenera, że ten zawodnik jest mi potrzebny na boisku. Zmiana klubu nic w tym przypadku nie pomoże, jeżeli nie zostanie poparta mrówczą pracą na treningach. W przeciwnym przypadku jedna z większych nadziei Zawiszy na kreatywnego, ofensywnego zawodnika zasili szeregi niespełnionych talentów. 

Cieszę się, że mam ten niemiły wstęp za sobą, tym bardziej, że krytyczne słowa dotyczą trzech naszych wychowanków. Nie mogę napisać tutaj nic innego, bo tak po prostu myślę. Wiem, że czytacie tego bloga właśnie z tego powodu, że wierzycie że staram się być obiektywny. Zamiatanie tematów pod dywan to w dłużej perspektywie początek problemów. Ciekaw jestem waszych opinii o grze poszczególnych zawodników. Mam nadzieję, że gdzieś w komentarzach podzielicie sie nimi. 


Plusy, życiowe wyniki, progres indywidualnie.

Tak się składa, że problemy zdrowotne  i kontuzje niektórych zawodników dobrze wykorzystali inni koledzy. Z mojej analizy wynika, że dorobek pięciu zawodników w wieku seniora zmierza do uzyskania swoich życiowych rankingów w perspektywie generowanego przez nas rankingu. Kilku kolejnych nieco obniżyło loty, ale ciągle mają realne szanse wiosną nadrobić straty z jesieni i zrobić życiowe wyniki. Będziemy o nich pewnie sporo dyskutować w kuluarach przez całą zimę. Ja ze swojej strony chciałbym przedstawić moje nominacje trzech zawodników, którzy w mojej ocenie jesień mogą zaliczyć mimo wszystko do udanych. 

Maciej Koziara.

Ten pomocnik jest dla mnie numerem jeden. Znajdą się pewnie oponenci, bo w niektórych meczach zaliczał sporo strat. Tak. Ale nikt nie wnosi tyle do gry ofensywnej. Koziara jak nikt dąży do wygrywania pojedynków indywidualnych, samym przyjęciem kierunkowym ucieka rywalom. To na nim rywale dopuszczają się rekordowej liczby fauli, bo inaczej nie potrafią go powstrzymywać. Jeżeli będzie wiosna grał tak samo skutecznie jak jesienią, to poprawi swój życiowy ranking 936 punktów o około 10%. 

Cyprian Maciejewski nie byłby pewnie podstawowym obrońcą gdyby zdrowi byli wszycy koledzy. Po ich kontuzcjach zagrał wiele trudnych spotkań. Nie uniknął wielu błędów, ale i tak ma szanse na poprawienie w tym sezonie swojejgo życiowego rankingu (646 punktów). Zagrał w 16 spotkaniach, z których 7 było wygranych. Stanął przed poważnym wyzwaniem, pracował i ja to doceniam. Ciągle młody (rocznik 2001) obrońca zagrał solidną jesień, a przecież wracał do gry po roku przerwy. 

Kacper Nowak znowu zrobił krok do przodu budując  swoje doświadczenie na prawej stronie obrony. Jego walory znamy już od kilku rund. Chciałbym jednak wyróżnić naszego nowego lewego obrońcę - Mariusza Sławka. To nasz nowy nabytek, dlatego był dla mnie wielką niewiadomą. Zagrał w 15 spotkaniach, pauzował tylko gdy leczył drobny uraz. Prawda jest taka, że w Zawiszy nie mamy dzisiaj nikogo, kto na lewej obronie zagrałby na takim poziomie. Dlatego właśnie to wyróżnienie z mojej strony, bo po odejściu Sebastiana Szczytniewskiego do Chojniczanki mocno obawiałem się o obsadę tej pozycji. Mariusz w mojej ocenie nie zagrał jeszcze tej jesieni na poziomie Szczytniewskiego, ale mówiąc bez ogródek załatał nam lukę na tej newralgicznej pozycji. Jeżli wiosna będzie grał na podobnym poziomie to może poprawić swój życiowy ranking 693 punkty, który pochodzi z występów w II lidze w barwach Stali Rzeszów. Jesienią zgromadził 381 punktów. 


Mam nadzieję, że wiosną zespół będzie grał skutecznie i kolejni zawodnicy będą poprawiali jakość swojej gry na tyle, że warto będzie ich wyróżnić indywidualnie. 


Zupełnie osobną sprawą jest fakt, że cała rzesza młodzieży zadebiutowała na poziomie okręgówki. To ważny etap weryfikacji ich wartości. Zderzenie z seniorską piłką nie zawsze wypada pozytywnie. Czasami młodzieżowiec, który błyszczy w starciach z rówieśnikami w seniorach nie możę się odnaleźć. Cały zespół rezerw zadebiutował udanie w okręgówce i do lidera ma mniejszą stratę niż w III lidze Zawisza traci do Switu. Pewnie już wiosną kolejni młodzieżowcy będą dostawali szasne  debiutu w III lidze. Cały  czas w akademii Zawiszy czuć pozytywny ferment. Zawisza daje szanse na występy w III lidze wielu zawodnikom, a wiosną udział młodzieży będzie zapewne jeszcze większy. Po jesieni Zawisza utrzymuje wysokie miejsce w klasyfikacji Pro Junior System - to pokazuje, że jest w Bydgoszczy sporo ciekawej mlodzieży. Część z młodzieży ma za sobą debiuty w pierwszym zespole i buduje doświadczenie w rezerwach, część na debiut jeszcze czeka. Może już w zimie posypią się dla nich kolejne powołania od trenera Kołca na treningi pierwszego zespołu.

1 komentarz:

  1. Myślę że na wyróżnienie zasługuje również Oczkowski który według mnie bardzo dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków na bramce. Nie popełnił zbyt wielu błędów i dobrze się ustawiał. Bramki padały po błędach naszych piłkarzy w polu.

    OdpowiedzUsuń