Menu Stron

wtorek, 20 czerwca 2023

Potwierdzić piłkarską dominację nad Brdą w finale. Zawisza - Chemik [zapowiedź]

 W środę wieczorem cała piłkarska Bydgoszcz zjedzie na Gdańską. Mecz finału Okręgowego Pucharu Polski K-PZPN zakończy sezon 2022/23. III-ligowy Zawisza podejmie IV ligowego Chemika Bydgoszcz. Naprzeciwko siebie staną dwie najlepsze jedenastki piłkarskie w Bydgoszczy. Fanów piłki czeka więc prawdziwa piłkarska uczta. 


Zawisza broni Pucharu wywalczonego rok temu.


Chemik w końcówce sezonu pokazał sporo jakości. Zdołał zremisować 1:1 na stadionie Elany Toruń, która de facto jest już III-ligowcem. W dodatku to gospodarze musieli gonić wynik. Chemik ma w swoich szeregach króla strzelców IV ligi - Patryka Perlińskiego, który w spotkaniach samej wiosny strzelił 18 goli i ciągle utrzymuje wysoką formę strzelecką.  

Chemik dysponuje doświadczonym zespołem. Jego trzon stanowią zawodnicy od lat związani z klubem z Glinek, dobrze znani kibicom futbolu w regionie:

  • Maksym Adamenko;
  • Damian Rysiewski;
  • Patryk Perliński;
  • Daniel Włosiński;
  • Piotr Siekirka;
  • Szymon Maziarz (pełni także rolę asystenta trenera);
  • Adam Kacprzak;
  • Maciej Kot
W kadrze Chemika jest także sporo młodzieżowców. Wiosną najwięcej grali:
  • Damian Kochmański (obrońca - rocznik 2004);
  • Marcel Strzyżewski (pmocnik - rocznik 2005);
  • Oskar Chęś (pomocnik - rocznik 2003);
  • Konrad Klatecki (pomocnik - rocznik 2005);
  • Jakub Czesiński (napastnik - rocznik 2005);
  • Kacper Klimkiewicz (pomocnik - rocznik 2005).
Spora liczba młodzieży Chemika zapewniła temu klubowi drugie miejsce w klasyfikacji Pro Junior System w IV lidze K-PZPN. 
Puchar Polski rządzi się jednak swoimi prawami i kibice prawdopodobnie zobaczą nieco bardziej doświadczone jedenastki z obu stron. 

Średnia wieku zespołów. 


Chemik wiosną grał zespołem o średniej wieku 24 lata i 297 dni
W ostatnik spotkaniu Che4mika z Elaną bydgoszczanie grali zespołem o średniej wieku 25 lat i 100 dni. 

Dla porównania Zawisza ma średnią wieku z sezonu 23 lata i 143 dni, a w ostatnim spotkaniu z Sokołem Kleczew niebiesko-czarni mieli zespół o średniej wieku 21 lat i 353 dni. 

Zawisza na pewno wystawi znaczenie bardziej doświadczony zespół niż w końcówce sezonu, kiedy szukaliśmy głównie minut młodzieżowców  potrzebnych do wygrania klasyfikacji PJS, co się zresztą ostatecznie udało i premia w wysokości 400 tysięcy złotych powinna wkrótce znacząco zasilić budżet Zawiszy w walce o II ligę.





To będzie pierwszy mecz Zawiszy w czerwcu, w którym trener Piotr Kołc będzie mógł rzucić do walki wszystkich zawodników, którzy będą mu pasowali do planu pokonania rywala. 

Zapowiada się mecz walki. Chemik zawsze był niewygodnym rywalem. Przeciwko Zawiszy przeważnie grał uważnie cofnięty do obrony, szukając szans w kontrach. Prawdopodobnie właśnie tak zagra w środę zważywszy na fakt, że to Zawisza tym razem gra ligę wyżej i dysponuje większym piłkarskim potencjałem. Ten mecz będzie wymagał od niebiesko-czarnych zaprezentowania dużej kreatywności w ataku pozycyjnym, skuteczności i błyskawicznych reakcji po stratach piłki. Przewaga piłkarskiej jakości bez wątpienia jest po niebiesko-czarnej stronie, jednak takie mecze często należą do najtrudniejszych. Czasami łatwiej grać przeciwko zespołowi, który podejmuje równorzędną walkę  na całej przestrzeni boiska. 

Zawisza broni trofeum zdobytego rok temu w Janikowie.



Kolejny puchar ma być przepustką do centralnych rozgrywek PP, a więc szansą na przyjazd jakiejś renomowanej ekipy na Gdańską. Zdobycie okręgowego Pucharu Polski wiąże się także z nagrodą finansową w wysokości 40 tysięcy złotych.  

Rywalizacja ligowa Zawiszy z Chemikiem pokazuje, że domowe mecze Zawiszy z Chemikiem na Gdańskiej zazwyczaj bywały trudne. 

Zawisza Bydgoszcz vs. Chemik Bydgoszcz

SezonRozgrywkiDomWyjazd
1983-1984III liga0 : 01 : 0
2006-2007IV liga0 : 11 : 1
2007-2008IV liga0 : 11 : 0
2019-2020IV liga (5)4 : 0
2020-2021IV liga (5)2 : 2, 3 : 10 : 0

Dopiero w 2021 roku zdołaliśmy wygrać z Chemikiem 3:1 na Gdańskiej. Taki wynik w środę biorę w ciemno. Wiadomo, że Chemik postawi na szali wszystko co ma, żeby zaprezentować się na Zawiszy jak najlepiej. 

W Pucharowych bojach tych zespołów ostatnio triumfował Zawisza wygrywając 7 marca 2020 na Glinkach 2:5 w 1/8 finału OPP. Dwa gole tego dnia strzelił Korneliusz Sochań. To był jak pamiętamy feralny covid-owy sezon przerwany wiosą przez pandemię. Zawisza dotarł wtedy do finału rozgrywek ulegając dopiero w karnych Unii Janikowo. 
Rok później Zawiszę z PP wyeliminował lokalny rywal - BKS Bydgoszcz. My jednak mieliśmy wtedy w głowie głównie walkę o awans.
W kolejnym sezonie Zawisza sięgnął już po okręgowy Puchar Polski wygrywając w Janikowie z Unią 2:4. 

Jak będzie w obecnej edycji? Czy uda się powtórzyć ten sukces? Wydaje się, że wyeliminowanie Elany w Toruniu (po rzutach karnych) było zadaniem piłkarsko trudniejszym. Jednak bydgoskie derby w finale również stanowią poważne wyzwanie. 

To wszystko powoduje, że kibice dobrze wyczuwają zbliżające się emocje i wykupili już ponad 90% wejściówek  z puli 4 tysięcy biletów.





Jestem przekonany, że tego wiczoru na Gdańskiej będzie atmosfera prawdziwego piłkarskiego święta, o którą postarają się kibice i piłkarze.

Nie można zapominać, że w tle toczą się intensywne rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktów części zawodników. 
Bez umowy na przyszły sezon są jeszcze:
  • Maciej Koziara;
  • Adam Paliwoda;
  • Mateusz Oczkowski;
  • Sebastian Szczytniewski;
  • Gabriel Falciano;
  • Jan Chachuła
  • nie wiadomo jakie będą dalsze losy Michała Oczkowskiego wypożyczonego z Wisły Płock. 
W tym tygodniu nowe umowy podpisali:  Piotr Okuniewicz, Jakub Pachnik, Alan Serwach, Cyprian Maciejewski. Sytuacja zmienia się tu dynamicznie. 
Według mojej wiedzy reszta zawodników z pierwszego zespołu ma ważne kontrakty na przyszły sezon.


Prezes Zawiszy Krzysztof Bess deklaruje, że jeżeli uda się zrealizować cele transferowe, to od sierpnia walczymy już na poważnie o awans do II ligi. 




W tym kontekście czekają nas w okenku transferowym nie mniejsze emocje niż w okresie ligowych zmagań. Tak naprawdę kształt kadry na przyszły sezon określi nasze realne możliwości. Cele można sobie stawiać ambitne, ale walka o 5 miejsce w lidze znacznie różni się od walki o awans. To tylko 4 miejsca różnicy, ale trzeba mieć zespół o zupełnie innej charakterystyce, który będzie potrafił przełamywać rywali często kurczowo broniących się w swoim polu karnym. Taki zespół musi charakteryzować znacznie większa kreatywność w ataku pozycyjnym. Trzeba też mieć szczelną obronę. Stara piłkarska prawda mówi, że mecze wygrywa się atakiem, a awanse robi się skuteczną obroną. 
Zawisza w lidze zdobył 69 goli, tylko o 4 mniej niż Olimpia Grudziądz. Za to stacił ponad dwukrotnie więcej goli niż Olimpia ( 45 v.s. 18). Być może właśnie podniesienie jakości gry defensywnej zespołu będzie kluczem do skutecznej walki o awans w przyszłym sezonie. Wiosną  Zawisza poprawił grę w obronie w stosunku do jesieni. Wiosną rywale strzelili nam 20 goli przy 28 straconych jesienią. Trzeba jednak uszczelniać tą defensywę jeszcze mocniej. 

Gdyby nie walka o punkty w PJS Zawisza prawdopodobnie nie straciłby 3 goli ze Świtem w Szczecinie czy 4 goli w Kleczewie. W takim układzie straty bramkowe z wiosny byłyby znacznie mniejsze. Progres w grze obronnej Zawiszy widaćw każdym razie gołym okiem.
BTW. Zawisza w tabeli wiosny zajął drugą lokatę po Olimpii, której już w tej lidze nie ma. Czy to oznacza otwierające się szeroko pole do walki o upragnioną II ligę ? 




Ciekawe, jak  będzie wyglądała kadra zespołu, który  już 5 lipca przystąpi do okresu przygotowawczego. Być może postawa zawodników w finale pucharu może mieć wpływ także na rozmowy o nowych kontraktach? 

Ciągle chodzi mi po głowie pytanie: kiedy władze Bydgoszczy zauważą promocyjny potencjał piłki nożnej i pomogą finansowo w odzyskaniu II ligi? Czy obecne władze miasta są tym w ogóle zinteresowane? 
Takie wydarzenia jak bydgoski derbowy pojedynek w finale PP mogą skoncentrować uwagę lokalnych mediów (to już się dzieje) a także lokalnych władz na futbolu i skłonić do refleksji. Jest jeszcze szansa, żeby do czasu zbliżających się wyborów samorządowych odzyskać dla Bydgoszczy II ligę. Dla miast o amibcjach metropolitalnych piłka nożna na poziomie to jest standard niczym łazienka z ciepłą wodą w mieszkaniu. Bez dobrej piłki miastu zawsze będzie tego czegoś brakowało. Czy po 7 chudych latach nadejdą lepsze czasy dla bydgoskiego futbolu?  W dużej mierze zależy to właśnie od wsparcia samorządu, bo w innych ośrodkach właśnie samorządy mocno wspierają swoje zespoły. W takich warunkach bez poważniejszego wsparcia samorządu awans do II ligi może okazać się znowu niemożliwy. A potrzebne jest wsparcie w wysokości 1-2 promila budżetu Bydgoszczy przekraczającego 2.7 miliarda złotych w 2023 roku. Czy takie wsparcie przekracza możliwości miasta? Myślę, że nie. Być może ciągle przekracza to granice dobrej woli władz, ale nie przekracza możliwości miasta należącego ciągle do TOP 10 w Polsce. Dlatego wierzę, że prędzej czy później Zawisza złapie w końcu przysłowiowy wiatr w żagle. 


Transmisję ze spotkania przeprowadzi bydgoski odział TVP w lokalnym paśmie. Według mojej wiedzy spotkanie nie będzie niestety dostępne w internecie. Szkoda, mamy przecież wielu kibiców na emigracji. 




To będzie trzydziesty ósmy mecz Zawiszy rozegrany w sezonie. Zawisza rozegrał 2 spotkania w Pucharze Polski (GKS Tychy oraz Radomiak) , 3 spotkania w okręgowym PP (Łokietek 1:6, Pomorzanin Serock 2:5, Elana 0:0 i wygrane karne) a także 32 mecze w lidze. Walkowerem zakończył się wyjazdowy mecz z Jarotą, nie doszło wiosną także do spotkania Zawiszy z Unią Janikowo wycofaną z rozgrywek. Gdyby nie walkowery to Zawisza rozegrałby rekordowe 40 spotkań w nowej erze odbudowy klubu.

Kiedy Zawisza rozpoczynał odbudowę w B-klasie rozegrał w całym sezonie 17 spotkań (słownie siedemnaście). To pokazuje jaką organizacyjną przemianę musiał przebyć nasz klub w ciągu tych 7 sezonów. Klub który miał zostać wymazany z piłkarskiej mapy polski uniknął tego scenariusza. Po 5 latach odbudowy odzyskał pozycję najmocnejszego bydgoskiego klubu piłkarskiego, a po kolejnych dwóch sezonach powoli dojrzewa do ataku na II ligę. Piękna historia. Warto przychodzić na mecze Zawiszy i stawać się częścią tej historii.

Osobiście spodziewam się cieżkiego meczu, dobrego dopingu, szalonych emocji i na końcu podniesienia pucharu przez niebiesko-czarnych, którzy przypieczetują dominację Zawiszy w piłkarskiej Bydgoszczy. 

Tak było rok temu: 




Zawiszo, wygraj to dla nas.

Tutaj link do tekstów z tego bloga przypominających klimat poprzednich spotkań z Chemikiem: 

Zapraszam do lektury. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz