Menu Stron

piątek, 29 października 2021

Kluczevia najstarszym zespołem ligi.

Już tylko kilkanaście godzin do meczu.  Przed mecze z Kluczevią jeszcze kilka myśli przyszło mi do głowy. Pierwsza kwestia: 

Gramy z najstarszym zespołem ligi

 jedynym, którego średnia przekracza 27 lat. 

Kluczevia ze średnią wieku 27 lat dysponuje kadrą naprawdę doświadczonych zawodników. 

wiek zespołów III liga grupa II

Mam tu na myśli nie średnią wieku kadry zespołu, a średnią liczoną według minut spędzonych na boisku przez zawodników. Najmłodszym są rezerwy Pogoni Szczecin. 

Średnia wieku tego zespołu to zaledwie 22.1 lat. To nie dziwi, Rezerwy Lecha czy Śląska również są co roku najmłodszymi zespołami w II lidze. Ciekawe, że niewiele starsze są zespoły: 

  • Bałtyku Gdynia - 23.23, naszego kolejnego rywala;
  • Bałtyku Koszalin - 23.53;
  • KP Starograd Gdański - 23.71;
  • Elana Toruń - 23.77.
Te 5 zespołów młodszych niż 24 lata znajduje się obecnie w drugiej połówce tabeli. Brak doświadczenia okazuje się trudny do nadrobienia młodością, mobilnością, wydolnością czy entuzjazmem. 
Jedynym zespołem z górnej połówki tabeli poniżej 24 lat jest zespół Błękitnych Stargard.

Co ciekawe, o awans walczą zespoły należące do bardziej doświadczonych:
  • Olimpia Grudziądz - 26.57;
  • Kotwica - 25.75;
  • Pogoń Nowe Skalmierzyce - 26.02.
Zawisza ze średnią wieku 24.99 znajduje się dokładnie w połowie tabeli. 

Druga kwestia, która przyszłami na myśl kilkanaście godzin przed meczem:

Zawisza wygrywa z pozostałymi beniaminkami, przegrywa ze spadkowiczami. 


Niebiesko- czarni ulegli Olimpii i Błękitnym, natomiast wygrali ze Stolem Gniewino oraz Pogonią Nowe Skalmierzyce. Być może ta reguła potwierdzi się już niedługo.

Zawisza formalnie jest beniaminkiem, ale zachowuje się w tej lidze tak jakby myślał o kolejnym awansie, a nie o utrzymaniu się i pograniu chwilę dłużej w III lidze. Zawisza gra zawsze o zwycięstwo. Czasami płaci za to porażką, gdy zabraknie umiejętności, koncentracji czy po prostu szczęścia. Ale gra do przodu, gra na TAK. Czasami mecz końcy się remisem, ale tylko dlatego, że zabrakło czasu na strzelenie gola, a nie zabrakło woli walki. 

Kocham takie granie w piłkę, 

czwartek, 28 października 2021

5 powodów dla których nie można zlekceważyć Kluczevii.

Już w sobotę Zawisza rozegra spotkanie z Kluczevią Stargard. Bez wątpienia jest faworytem tego spotkania, ale jest przynajmniej kilka powodów dla których gospodarze nie mogą zlekceważyć zespołu gości. 


  1. Kluczevia ma do tej pory tylko 3 oczka na koncie, ale w ostatnich meczach poprawiła obronę i nie traci już tak dużo goli jak wcześniej.  Niedawno przegrała z silną obecnie Unia Janikowo tylko jednym golem, podobnie z Bałtykiem Gdynia. Zremisowała ze Stolem Gniewino 1:1. Spośród czterech ostatnich spotkań w trzech zdobywałą gola. 
  2. Kluczevia to zespół w dużej części złożony z wychowanków,  (uzupełniany graczami głównie z Pomorza Zachodniego) którzy będą w każdym meczu walczyć do końca. Wielu z nich gra w Kluczevii wiele lat. To nie jest klub zbudowany w parę miesięcy 
  3. Zawisza jest dla Kluczevii z pewnością klubem dużego formatu. Dla tych chłopaków możliwość zagrania na naszym 20-tysięczniku to jest przygoda sama w sobie. Urwanie punktów, czy choćby strzelenie gola Zawiszy, to wydarzenie, które byłoby zapamiętanie w klubie na długo. Takimi meczami zdobywa się miejsce w pamięci swoich kibiców.
  4. Dla Zawiszy to "mecz pułapka". Po serii dobrych spotkań w Bydgoszczy oczekuje się tylko 3 punktów. Nie może być inaczej. Ale Kluczevia się nie położy i o te punkty będzie trzeba cholernie ciężko walczyć.
  5. To jest nowe wyzwanie stojące przed Zawiszą: czy bydgoski Zawisza potrafi być skuteczny w roli zdecydowanego faworyta? Tego nie wiemy, dopiero pierwszy taki mecz mamy w sezonie. Jeżeli chcemy myśleć  w przyszłości o awansie, to trzeba się do grania w roli faworyta przyzwyczajać już teraz.


Niepokonani  x 7

Podopieczni Piotra Kołca w ostatnich tygodniach idą jak burza. 

ostatnie 7 kolejek III ligi grupa II


W ostatnich 7 kolajkach Zawisza jest jedynym zespołem w lidze bez porażki. W 7 spotkaniach niebiesko-czarni zdobyli 15 oczek (blians 4-3-0). Tylko punkt więcej w tym okresie zdobyły zespoły Olimpii i Kotwicy. Można powiedzieć, że Zawisza prezentuje w tej fazie sezonu moc zbliżoną do czołówki. W środku tabeli znajduje się jedynie za sprawą słabego początku rundy, który Zawiszy nie wyszedł. W ostatnich tygodniach najlepiej punktuje co ciekawe, Unia Janikowo. która wygrała 6 z 7 spotkań. W tym kontekście bardzo ciekawie zapowiada się nasz mecz już za 2 tygodnie. 


Kluczevia po awansie do III ligi nie przeprowadziła kosztownych transferów mających na celu za wszelką cenę utrzymać zespół w lidze. Stawia, przynajmniej jesienią głównie na zawodników, którzy wywalczyli awans. 

czas gry Kluczevia III liga - stan na dzien 20211028








Najistotniejsze transfery przychodzące (+): 

  1. Miłosz Kraśniewicz - ze Świtu Skolwin III liga
  2. Jakub Kuzio - Flota Świnoujście - III liga - spadek
  3. Mateusz Stolarczyk - z rezerw Pogoni Szczecin III liga - (prawdopodobnie pauzuje za 4 żółte)
  4. Dawid Skoczyk - Gwardia Koszalin III liga - spadek
  5. Szczepan Popko - Huczwa Tyszowice IV liga
  6. Aleks Hendryk - Gwardia Koszalin III liga - spadek

Powyżej zawodnicy, którzy zasilili latem Kluczevię i w obecnym sezonie odgrywają większą rolę w kadrze zespołu.

1.12 zł za 1.00 złoty postawiony na Zawiszę. 

Bukmacherzy niewiele płacą za zwycięstwo Zawiszy przyjmując to zdarzenie jako bardzo prawdopodobne. Tak niskiego kursu na Zawiszę nie było w III lidze od początku sezonu. Jeżeli nie stanie się jakiś kataklizm, to powinniśmy zobaczyć Zawiszę zdecydowanie lepiej operującego piłką, dojrzalszego, szybszego niż rywal.

Rolę faworyta trzeba teraz potwierdzić na boisku. Do boju Zawisza.


czwartek, 21 października 2021

Razem robimy różnice. Nadchodzi Świt. Wspieraj Zawiszę w III-ligowych bojach.

Nasz najbliższy rywal - Świt Skolwin podejmuje w przyszły czwartek, 28 października  Mistrzów Polski. Zawisza będzie gospodarzem sobotniego spotkania III ligi  i w 100% skoncentrowany będzie na ma misji zgarnięcia 3 punków, które oznaczałyby dalszy marsz w górę tabeli. 

Skolwin to dzielnica Szczecina, dawniej wieś przyłączona administracyjnie do stolicy wojwództwa Zachodnio-Pomorskiego.  Klub stabilnie funkcjonuje w czołówce III ligi od sezonu 2015/2016. Nieprzerwanie gra w II grupie III ligi od momentu obowiązywania podziału kraju na cztery grupy III ligi, zawsze zajmuje miejsce w górnej połówce tabeli. 

Świt zespołem z czołówki

W tym czasie Świt dwukrotnie zajmował drugie miejsce.  W sezonie 2017/2018 przegrała walkę o awans  do II ligi z Elaną oraz w sezonie 2020/2021  z Radunią Stężyca. W covidowym sezonie 2019/2020, w którym rozgrywki tej ligi zostały przerwane wiosną Świt zajął 3 lokatę (awans KKS Kalisz).  5 sezonów w II grupie III ligi i trzy miejsca na podium, to musi robić wrażenie. Szczecin inwestuje w futbol, buduje nowy stadion dla Pogoni, ale też istnieją plany budowy kameralnego stadionu dla Świtu, który nie ukrywa swoich ambicji II-ligowych i te ambicje, co ważne, potwierdza na boisku.

Wyniki uzyskiwane przez naszych rywali wskazują na spory potencjał tego zespołu. W obecnym sezonie Świt także należy do ligowej czołówki zajmując 4 lokatę w tabeli. Dobrym występom w III lidze towarzyszy skuteczna gra w Pucharze Polski, gdzie nasi rywali pokonali Wisłokę Dębica. W kolejnej rundzie, już 28 października trafili na Mistrzów Polski. Legia  przyjeżdża do Szczecina na PP  już w przyszły czwartek. 

Legia Warszawa w tym sezonie, przy słabych wynikach w Ekstraklasie Puchar Polski musi trakatować jako przepustkę do Europy, dlatego z pewnością przyjedzie do Szczecina w dobrym składzie. To będzie spore wydarzenie dla naszych najbliższych rywali. Takie historie pokazują, że warto poważnie traktować Puchar Polski, gdzie można wylosować naprawdę atrakcyjnego rywala. Rok temu w ramach Pucharu Polski do Skolwina przyjechała Cracovia.


Patrząc na miejsce w tabeli, doświadczenie zespołu Świtu w III lidze, na zdrowy rozsądek, niebiesko-czarni nie mają wielkich szans w tym starciu. Zawisza jednak rośnie w III lidze z miesiąca na miesiąc i zaprzecza statystykom. Dobrze radzi sobie z zespołami z czołówki III ligi. Można by powiedzieć, że im trudniejsze wyzwanie ,tym niebiesko-czarni czują się na boisku lepiej. W końcu Zawisza spędził 5 lat na regionalnych boiskach odbudowaując się od B-klasy i porządnie stęsknił się za mocniejszymi wrażeniami. 

Zespół Piotra Kołca boryka się ze swoimi problemami kadrowymi. Przez kontuzję wyłączony jest Mateusz Oczkowski,  w meczu ze Stolem nie zagrał  jeden z młodzieżowców - Staszek Wędzelewski. Na szczęście Piotr Kołc od kilku tygodniu wystawiał trójkę młodzieżowców w podstawowym składzie, co teraz procentuje. Trener Zawiszy inwestuje też regularnie w czwartego młodzieżowca. Młody napastnik - Jan Chachuła w sobotę strzelił swoją pierwszą bramkę w III lidze. Trzeba powiedzieć, że był to gol pięknej urody - precyzyjne uderzenie nad bramkarzem w "długi róg". Chachuła zebrał do tej pory 294 minuty w 10 spotkaniach III ligi.

Przedstawiając zespół Świtu należy mocno skomplementować jego siłę, doświadczenie i stabilizację.

Średni wiek zespołów w sezonie: 

Świt Skolwin -  25,5  roku (25 lat i 196 dni)
Zawisza Bydgoszcz - 25 lat (24 lata i 363 dni)


Letnie główne transfery przychodzące Świtu (+) :


Jakub Białczyk; fot: Lech Poznań

  • Jakub Białczyk - przyszedł do Świtu z Lecha II Poznań gdzie w II lidze rozegrał 28 spotkań. Pomocnik,  młodzieżowiec (2001 rocznik) i do tego ograny w II lidze. Absolutnie,  świetny transfer Świtu. Bez dwóch zdań. Obecnie podstawowy zawodnik Świtu , gra od deski do deski prawie w każdym meczu. Do zespołów akademii Kolejorza zawsze trafiają zawodnicy, którzy w jakiś sposób wyróżniają się z tłumu. Na pewno warto zwrócić uwagę na grę tego chłopaka. Gra z numerem 8 na koszulce.
  • Jakub Kuzko - podstawowy obrońca  lokalnego rywala -  rezerw Pogoni Szczecin

Letnie główne transfery wychodzące Świtu (-) : 

  • Shuma Nagamatsu - podstawowy pomocnik Świtu przeszedł do II-ligowego Znicza Pruszków.
  • Krzysztof Filipowicz - napastnik , 3 gole wiosną , transfer do Dębu Dębno;
  • Radosław Sareło - rezerwowy pomocnik, odszedł do FSV Budissa Bautzen (Oberliga Niemcy).

Kadrę Świtu w większości stanowią zawodnicy z Pomorza. Jeżeli Świt decyduje się na transfery zawodników innych części kraju są to zazwyczaj wzmocnienia niebanalne. 5 sezonów temu do zespołu dołączył inny wychowanek Lecha Poznań, obrońca Kacper Wojdak i jest ważnym ogniwem zespołu. 

W stosunku do rundy wiosennej kadra Świtu nie uległa dużej przebudowie. Poza wspomnianym pomocnikiem  z Japonii, który odszedł do Znicza do  II ligi trudno mówić o jakiś istotnych osłabieniach. Z zawodników, którzy wiosną rozegrali więcej niż 500 minut odszedł jedynie napastnik,  Krzysztof  Filipowicz. Strzelił wiosną zaledwie 3 gole, zatem nie jest to  strata zbyt dotkliwa. Zespół, który wiosną prezentował się tak dobrze jest w efekcie także jesienią świetnie przygotowany do walki. Jeżeli można mówić o jakiejś słabości Świtu, to w kontekście braku rasowego snajpera, który by strzelił 15-20 goli w sezonie. Gole Świtu rozkładają się na wielu zawodników. W sytuacji gdy zespół ze Szczecina deklaruje walkę o awans powinien jednak szukać snajpera z krwi i kości jak Dawid Retlewski w zeszłym sezonie w Raduni, Jakub Bojas obecnie w Olimpii czy Hubert Antkowiak z Polonii Środa Wlkp. Obecnie żaden z zawodników Świtu nie ma na koncie więcej niż 3 gole, za to wielu zawodników ma takie aspiracje.


Faworytem buków Świt. 

  • Zawisza 2.27
  • remis 3.75
  • Swit 2.10


Ciekawe, że po ogłoszeniu decyzji o zmianie gospodarza spotkania kursy na zwycięstwo obu zespołów pozostały takie same jak gdyby mecz miał się odbyć w Szczecinie. 
Rzeczywiście nasza liga jest specyficzna i rozgrywanie meczu u siebie nie jest specjalnym atutem. 
Być może jednak nadchodzą czasy gdy twierdza Gdańska 163 wspierana przez rzesze kibiców  znowu stanie się miejscem niezbyt gościnnym dla przyjezdnych. 
Kibice niebiesko-czarnych. Czy przyjdziecie na mecz i pomożecie Zawiszy w pokonaniu rywala?  Wasz doping zawsze może przechylić szalę na naszą korzyść. To właśnie wasze zaangażowanie stanowi o formacie klubu. Odbudowa Zawiszy napędzana jest waszymi nadziejami, marzeniami. Razem możemy pokonać Świt, razem możemy budować lepszą przyszłość klubu. Przyjdźcie w sobotę. Każdy szal, każdy kibic, każdy piknik ma znaczenie. Razem robimy rożnice. 

Przyjdźcie na stadion. 

Wiem, że Zawiszy kibicuje kika razy więc ludzi niż przychodzi obecnie na stadion. Nawet tego skromnego bloga czyta regularnie kilka razy więcej ludzi niż jest na stadionie. Nie czekajcie biernie aż Zawisza awansuje do Ekstraklasy. Przyszłość Zawiszy tworzy się teraz. To właśnie teraz budujemy fundament pod przyszłe sukcesy klubu. Bądźcie tego częścią. Dołóżcie swoją cegiełkę do odbudowy Wielkiego Zawiszy.

Odbudowa Zawiszy od B-klasy to niesamowity projekt. Na razie, trzymając się terminologii budowlanej, kładziemy fundamenty pod ten projekt. One są głęboko w ziemi. Jeszcze nie wszyscy potrafią je dostrzec. Po fiasku projektu Radosława Osucha klub odbudowany jest według zupełnie innych założeń. Praca u podstaw , szkolenie młodzieży, stawianie na wychowanków zabiera czas, ale daje solidny fundament. Potrafią to docenić także sponsorzy. Firma Energa wchodząc w Zawiszę  podkreślała, że identyfikuje się z tym niezłomnym dążeniem do ciągłego doskonalenia, którą prezentują od lat #niezniszczalni z Gdańskiej mimo wielu trudności.  Przychodząc na stadion stajecie się częścią tego projektu, możecie zacząć czuć tą samą dumę gdy kolejni wychowankowie klubu docierają się na III-ligowym poziomie. 
Jan Chachuła

Tydzień temu mogliśmy oglądać przepięknego gola młodego Chachuły, piękną , konsekwentną walkę całego zespołu. Będą następne powody do dumy. Po prostu nie możecie tego przegapić. Na naszych oczach będą rodzić się kolejni bohaterowie. Ostatnio pamiątkową statuetkę za 100 spotkań w barwach Zawiszy odebrał Adrian Brzeziński.

#madeinZawisza

Chłopak, który ważne lata swojego piłkarskiego rozwoju związał z Zawiszą, mimo, że ten był w B-klasie. Teraz widzimy efekty jego kilkletniej pracy i jego decyzji. To jest piękne.
Adrian Brzeziński , fot: zawiszafans

Czego więcej może chcieć kibic? PKO Ekstraklasy ? Pewnie, przyjdzie na to czas. Ale już teraz na Gdańskiej są emocje, których nie  dadzą niektóre mecze Ekstraklasy.



Ostatnio przed meczem na płycie boiska oświadczał się swojej wybrance jeden z kibiców Zawiszy. Piękna chwila. W końcu czy może być coś bardzie trwałego i solidnego niż #niezniszczalny Zawisza?

Zobaczymy co Piotr Kołc przygotuje na wizytę silnego III-ligowca ze Szczecina w sobotę. Na pewno będą, jak zwykle, niespodzianki w wyjściowej jedenastce i w taktyce meczowej. Kto wygra? Nie sposób tego przewidzieć. Kursy bukmacherów wskazują, że będzie to zacięty mecz. W ostatnich meczach Świtu pada sporo bramek w obie strony. Emocje i walka gwarantowane. 
Niebiesko-czarni dają gwarancję. Będzie się działo.

piątek, 15 października 2021

W sobotę walka o górną połówkę tabeli.

Potencjał zespołu rośnie. Praca trenera Kołca zaczyna mnie przekonywać. 


Jeżeli czytacie tego bloga dłużej, to wiecie, że tak naprawdę przekonują mnie liczby. Wrażenia artystyczne są wartością dodaną, ale w futbolu liczy się najpierw efektywność. A już na pewno efektywność jest kluczowa w epoce odbudowy klubu od B-klasy. 


Początek ligi był ciężki dla Zawiszy. Przegraliśmy na inaugurację z niezbyt mocnym, jak pokazuje obecna tabela, zespołem Jaroty. Potem trochę pechowo w Kleczewie. Trzecia porażka z Olimpią była konsekwencją sporej rożnicy potencjałów. Byłem na to przygotowny, ale jednak zero punktów na koncie wyglądało słabo. 

Później Zawisza grał bardziej efektywnie. Gdyby stworzyć tabelę od 4 do 12 kolejki to Zawisza byłby na miejscach 4-6  z dorobkiem 16 punktów. Mając taką stratę można by snuć marzenia na temat walki o awans już w tym sezonie.

tabela od 4 do 12 kolejki

Metamorfoza zespołu Piotra Kołca została w końcu doceniona także przez bukmacherów. Za zwycięstwo Zawiszy w najbliższym meczu płacą już zdecydowanie mniej (obecny kurs jest na poziomie 1.7) niż za pozostałe rezulataty spotkania ze Stolem Gniewino. 


Zawisza przegrał tylko jedno z 9 ostatnich spotkań i rzeczywiście patrząc na grę tego zespołu można spodziewać się dalszego marszu w górę. Decyduje o tym między innymi mocna, jak na realia III-ligi, ławka rezerwowych.

Jaka jest struktura zespołu? 

Trener Zawiszy dysponuje kilkoma graczami, których umiejętności nie były wcześniej zweryfikowane na poziomie III-ligi lub grali w niej dość dawno. Nie jest proste wprowadzanie zawodnika na wyższy poziom ligowy. Jeżeli kluby w ogóle decydują się na takie ruchy, to ostrożnie. Wprowadzają jednego dwóch zawodników. Często są to młodzieżowcy. 

W Zawiszy pierwszy sezon w III lidze rozgrywają: 

  • Rafał Piekuś
  • Adrian Brzeziński
  • Mateusz Oczkowski
  • Jan Chachuła
Kilka rund rozbratu z wyższymi niż IV ligami mieli: 
  • Jakub Witucki 
  • Tomasz Prejs
  • Kornelisz  Sochań
  • Wojciech Mielcarek
  • Michał Dumieński
  • Tomasz Żyliński


Stanisław Wędzelewski grał w poprzedni sezonie w III lidze, ale nie uzbierał zbyt wiele minut. Obecnie jest już jednym  z filarów zespołu. Rozwinął skrzydła.

Kilku zawodników, którzy zasilili latem Zawiszę przyszło z wyższych lig, jednak żaden z nich nie rozegrał wiosną choćby 500 ligowych minut. To nie są transfery bez ryzyka. Nie jest oczywiste, że taki zawodnik będzie w stanie na niższym poziomie rozgrywek wziąć na siebie ciężar gry. Tu nie chodzi tylko o piłkarskie umiejętności ale mentalność i uwaruunkowania fizyczne.

Z letnich transferów, które można by ocenić w ciemno jako poważne wzmocnienie wyminić można chyba tylko transfer Macieja Koziary. Mimo spadku z GKS Bełachatów z I ligi, to jest zawodnik z trochę inną kulturą gry w piłkę.
Reszta transferów to zawodnicy nie grający regularnie w swoich zespołach, mający coś do udowodnienia. Z tego materiału Piotr Kołc zbudował zespół, który , pomijając nieudany początek rundy, jest trudny do pokonania dla każdego z III-ligowych rywali. Zawisza z 9 ostatnich spotkań przegrał tylko jedno. 

Jak 2 lata temu utrzymała się Unia Janikowo? 


2 lata temu do III ligi awansowała Unia Janikowo. Jak wiemy utrzymała się w gronie III-ligowców. Przed debiutanckim sezonem przeprowadziła kilka ciekawych transferów , między innymi ściągnęła trzech podstawowych graczy z Mieszka Gniezno, silnego w tym momencie III-ligowca (5 miejsce w sezonie 2018/2019)

Unię zasilili między innymi :

  • Dawid Radomski - 929 minut ligowych poprzedniej wiosny;
  • Mateusz Ławniczak - 1122 minuty;
  • Adam Konieczny - 1190 minuty. 
To byli podstawowi zawodnicy Mieszka Gniezno. Zawodnicy w pełnym gazie. 

Zawisza nie przeprowadził ani jednego takiego transferu. Zawodnicy sprowadzeni z wyższych lig nie rozegrali wiosną nawet 500 minut:
  • Maciej Koziara - 396 minut wiosną w GKS Bełchatów - I liga (spadek do II ligi)
  • Piotr Okuniewicz - 43 minuty w Sokół Ostróda II liga
  • Adam Paliwoda - 25 minut w Olimpii Grudziądz - II liga ( spadek do III ligi)
  • Stanisław Wędzelewski - 437 minut w Sokół Kleczew - III liga 
  • Robert Tunkiewicz - 468 minut w KKS Kalisz - II liga ( baraże o I ligę)
  • Bartosz Szelong -  720 minut - Avia Świdnik - III liga
  • Łukasz Tabisz - 0 ligowych minut - Górnik Zabrze U18
  • Sebastian Weremko - 0 minut  Legionovia - III liga - 1 wystep w PP
Zawodnicy z podstawowych składów, którzy zasilili Zawiszę grali w IV lidze: 
  • Michał Dumieński - 990 minut w Sportis Łochowo
  • Jan Chachuła - 826 minut w BKS Bydgoszcz


Patrząc na te transfery trudno było w ciemno powiedzieć, że to jest recepta na sukces w III lidze. A jednak Zawisza rośnie z miesiąca na miesiąc w tej III lidze. To pokazuje dobrą jakość pracy sztabu szkoleniowego z zespołem. 


Sporo się dzieje w zespole. We wrześniu dołączali do Zawiszy nowi zawodnicy i rywalizacja na kilku pozycjach nabiera coraz większych rumieńców. Na kogo postawi w sobotę Piotr Kołc w wyjściowym składzie? Co wniosą rezerwowi ? W tej chwili nie jest oczywiste kto będzie rezerwowym. To właśnie dobra jakość ławki rezerwowych powinna w dugiej części rundy być naszym atutem. Kto by pomyślał przed sezonem, że Wojtek Mielcarek może mieć problem z wychodzeniem w pierwszym składzie? A jednak po przyjściu Roberta Tunkiewicza z II-ligowego KKS-u nic nie jest już oczywiste w środku pola. Ciekawe jak będzie teraz wyglądała linia obrony Zawiszy? Tak to jest, że chłopaki trenują cały tydzień, a potem opada kurtyna i widzimy efekty tej pracy. Środowy mecz ze Startem Warlubie trudno brać jako prognozę dla ligowego składu na sobotę ze względu na klasę rywala.

Ciekawe jak potoczy się spotkanie z zespołem Stolem Gniewino, zupełnie nieznanym rywalem, beniaminkiem z innej części kraju? 

Stolem potrafi zaskoczyć.

Warto pamiętać co stało się 3 tygodnie temu. Stolem Gniewino po 10 minutach prowadził z mocnym Świtem Skolwin 3:0. To było piorunujące otwarcie meczu. Goście w końcówce zdołali strzelić 2 gole, ale ostatecznie przegrali 3:2. 

Goście mają o rok starszy zespół. 

Średnia wieku Stolem Gniewino w obecnym sezonie (według czasu zawodników na boisku) to prawie 26 lat (25.86) . To jeden z najstarszych zespołów naszej ligi.

Średnia wieku Zawiszy to prawie 25 lat (24.93)


Znani zawodnicy.

Ciekawą postacią w zespole gości jest na pewno Bartłomiej Żynel. Ten młody bramkarz na koncie 9 występów w Ekstraklasie w barwach Wisły Płock

Michał Balewski (obronca , rocznik 1999)  przez 3 sezony zbierał doświadczenie w II lidze w barwach Olimpii Elbląg.

Występy w II lidze ma na koncie młody pomocnik Stolem - Fabian Kątny. Przez 2 sezony grał w II lidze w barwach Gryfa Wejherowo. Co ciekawe Fabian grał w Gryfie razem z obecnym trenerem  Zawiszy. Debiutował w II lidze w sezonie 2017/2018, w meczu, w którym Piotr Kołc pauzował za dwunastą żółtą kartkę w sezonie. Tak, tak. Dwunastą żółtą ; )  Piotr Kołc na boisku nie unikał ostrej walki. W sezonie 2018/2019 Piotr Kołc uzbierał 15 żółtych kartek. Myślę, że podobne nastawienie do walki pokazuje Zawisza Piotra Kołca. Nie ma odpuszczania. 

Każdy zawodnik Piotr Kołca ma prawo dostać żółtą kartkę, ale nie ma prawa przechodzić obok meczu. I to działa.

Gdy rozmawiałem na temat transferów z Marcinem Łukaszewskim, dyrektorem sportowym Zawiszy, ciągle powtarzał się wątek, że Zawisza dobierając zawodników zawsze patrzy także na charakter. Myślę, że to nie są puste słowa.

Ujemny bilans bramek Zawiszy.

Zawisza ma ciągle ujemny bilans bramek ( 17-19) w rozgrywkach. Jeżeli wygra dwoma golami w sobotę, to wyrówna bilans, jeżeli wyżej, to bilans będzie na plus. Co ciekawe, już obecnie Zawisza ma dodatni bilans goli na wyjazdach (11-10). Żeby wywalczyć górną połówkę tabeli Zawisza szczególnie musi poprawić grę we własnej świątyni futbolu przy Gdańskiej 163.


Poprzedni mecz domowy Zawiszy to było dość ciekawe spotkanie, Miało nietypowy, jak na niebiesko-czarnych przebieg.

 Pierwszy raz czyste konto w domowym meczu Zawiszy.

W poprzednim domowym spotkaniu mieliśmy pierwszy raz czyste konto. 

Zawisza długo bronił jednobramkowej przewagi. Nie było widać nerwowości w  głębokiej obronie. Rywale potwierdzili, że są drużyną bardzo kreatywną. Stworzyli wiele sytuacji podbramkowych , oddali mnóstwo strzałów, wykonywali niezliczoną liczbę rzutów rożnych, ale Bartosz Szeląg nie dał się pokonać w tym meczu. Był na pewno jednym z bohaterów spotkania. Zwłaszcza dwa strzały obronione przez niego z największą trudnością w pierwszej połowie pokazały spory kunszt bramkarski tego zawodnika. W doliczonym czasie gry napędził wszystkim strachu. Przekonał się, że nie wolno kozłować piłki w pobliżu napastnika rywali. Szczęśliwie udało się mu wyjść obronną ręką z tej sytuacji. Kluczem do sukcesu w poprzednim domowym spotkaniu była konsekwencja w obronie.


O miejsce w górnej połówce tabeli.

W ostatnich 5 spotkaniach Zawisza zdobył 11 punktów remisując na Elanie i Bałtyku, wygrywając w Starogardzie oraz podejmując na Gdańskiej dwa zespoły z czołówki tabeli, które ograł. Gdyby z takim animuszem rozpoczął sezon, to kibice mogliby spekulować, czy nie będzie nam dane w roli beniaminka włączyć się do walki o awans. Zawisza w 9 ostatnich spotkaniach przegrał tylko raz, dlatego pnie sie sukcesywnie w górę tabeli. Odskoczył już na 8 punktów od strefy spadkowej. Wyzwaniem dla Zawiszy jest zwycięstwo w nadchodzącym meczu i awans do górnej połówki tabeli. 

Reasumując, proces budowy nowego zespołu przebiega w ostatnich tygodniach bardzo fajnie. Włączają się do gry nowi zawodnicy : Szeląg, Tunkiewicz, Weremko. W Warlubiu w Pucharze debiutował nasz młody bramkarz, Jarosław Tkaczyk. Sporo się dzieje. Nie można tego przegapić. 

Słowa uznania z mojej strony dla zarządu klubu, który po słabym początku rundy nie czekał z założonymi rękoma i sprowadził jeszcze kilku zawodników podnosząc poziom rywalizacji w zespole. 

Bo jak kibice często susznie zauważają: 


Walczyć trenować, Zawisza musi panować.

wtorek, 5 października 2021

NIE, dla kupowania awansów na skróty

III-ligowe zmagania prowadzą Zawiszę do Starogardu Gdańskiego. Gospodarze tego meczu znajdują się obecnie w tabeli na 10 miejscu z 15 punktami. W ostanich dwóch kolejkach pokonali dwa zespoły ze strefy spadkowej: Kluczewię i Bałtyk Gdynia i odbili się od strefy spadkowej na 7 punktów. Poprzedni sezon zakończyli na wysokim, czwartym miejscu. 

KP Starogard Gdański znalazł się w III lidze przed 5 sezonami..... przejmując prawo do gry w III lidze od klubu KS  Chwaszczyno. Manewr bliźniaczy do tzw. "Hyrobudowy", którą próbowano przeszczepić z Włocławka do Bydogszczy. Jedna różnica to poziom rozgrywek. Hydrobudowa grała na zapleczu Ekstraklasy. Druga różnica to konsekwentna akcja kibiców Zawiszy w Bydgoszczy, która doprowadziła do zniknięcia tworu z piłkarskiej mapy Polski. Droga na skróty do III ligi wykonana przez naszych najbliższych rywali kosztowała kibiców KS Chwaszczyno degrdację z III ligi do B-klasy. Obecnie KS Chwaszczyno po dwóch awansach gra w Klasie Okręgowej. Niesmak na pewno jednak pozostał. 


Każdy ma prawo do własnej oceny takich działań, ale kibice powiedzą "nie" dla piłkarskich przeszczepów, mówiąc bez owijania w bawełnę - kupowania miejsc w lidze.

Zawisza poszedł zupełnie inną drogą. Po wycofaniu z I-ligowych rozrywek zespołu Radosława Osucha, środowisko skupione wokół Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza podjęło decyzję o starcie od B-klasy. 

Tylko ludzie zaangażowani w ten projekt wiedzą ile wysiłku kosztował Zawiszę awns do III ligi, ale było warto podjąć ten wysiłek.

Jesteśmy z tego dumni. 

Czytaj też: Rozpoczyna się nowa era w historii Zawiszy. Era odbudowy od B-klasy.

Zamiast zapowiedzi nadchodzącego spotkania bedzie krótkie:

NIE, dla kupowania awansów na skróty. 



Czytaj też: 

https://zawiszafans.com/hydroprotest/kalendarium.htm